Jeżeli podrywasz dziewczyny w sieci, będziesz miał potem problemy w łóżku! – ostrzegają seksuolodzy. Terapeuci zajmujący się leczeniem zaburzeń seksualnych obserwują gwałtowny wzrost liczby mężczyzn cierpiących z powodu uzależnienia się od internetowej pornografii.

Badania poświęcone temu zjawisku przeprowadziło angielskie BBC Radio 1. Radiowcy ankietowali 43 seksuologów. Aż 35 z nich potwierdziło, że uzależnienie od wirtualnego seksu jest coraz groźniejsze, a w jego sidła wpada coraz więcej osób – oczywiście przede wszystkim mężczyzn.
Jak najczęściej spędzają wolny czas panowie? Obsesyjnie wręcz oglądając pornografię w swoim laptopie. Niestety w skrajnych przypadkach takie kompulsywne seksualne zachowania z reguły prowadzą do zaburzeń w ich rzeczywistych relacjach z partnerkami z krwi i kości. Mało tego - nie dość, że nałogowy cyberseks prowadzi do kryzysów w związkach – które zwykle kończą się rozstaniem - to jeszcze często przyczynia się do utraty pracy przez mężczyzn.
Okazuje się też, że szczególnie podatnymi na internetowy seksoholizm są panowie, którzy wcześniej chętnie korzystali z usług prostytutek lub uprawiali seks z przypadkowymi partnerkami. Teraz ekran komputera stał się dla nich jeszcze większą atrakcją, zwłaszcza, że cyberseks jest anonimowy, tani i bezpieczny.

Informacja została zamieszczona na stronie internetowej BBC News
zrodlo: charaktery.com.pl