życie po 30-stce :)

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
jsia
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 6433
Rejestracja: 23 lut 2008, 15:13
Kontakt:

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: jsia » 12 cze 2009, 16:26

No właśnie, ja złapałam na oszustwie mojego faceta ponad rok temu, nie była to zdrada w sensie fizycznym,potem
wzięliśmy ślub, ale ja najlepiej się czuję, kiedy go nie ma, pewne sprawy kończą coś między ludźmi i chyba nie da się odbudować dawnej bliskości.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu oraz profilu na Facebooku:

http://beautywpolsce.com

https://m.facebook.com/portalbeautywpol ... ale2=pl_PL

Awatar użytkownika
lilly22
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 137
Rejestracja: 09 maja 2008, 12:29

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: lilly22 » 12 cze 2009, 16:49

majka 133 no ja tez podziekowalam mojemu bylemu,choc na koniec podobno zrozumial swoj blad,i chcial zaczac na nowo...ja niestety pass,zaczelam nowe zycie,jestem bardzo szczesliwa.Kiedys-wtedy,tez myslalam co z dziecmi,czy nie sprobowac ze wzgledu na nie,ale doszlam do wniosu,ze gdy m-dzy nami nie bedzie milosci,zaufania i szacunku (a napewno nie ! ) to i dzieci beda nieszczesliwie,zyjac w domu gdzie ich rodzice mijaja sie jak obcy ludzie.Podziwiam blubuleczke ,ze dala szanse...a jsia troche sie dziwie,ze na poczatku kiedy moglas jeszcze zmienic zdanie nie zrobilas tego,teraz to wrocilo,i bedzie gryzlo...ale zycze sily i powodzenia,bo jak by nie bylo,rozpad rodziny nie jest wcale przyjemny,bez wzgledu na powod
15.10.08 dr.Skupin, mentor okragle 400 hp

Awatar użytkownika
majka133
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 340
Rejestracja: 03 lut 2008, 18:56

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: majka133 » 12 cze 2009, 16:58

rozumiem jisie bo w wieku 20 lat też mu wybaczyłam...największy błąd mojego życia....drugie dziecko juz było dla ratowania małżeństwa i rodziny. Choc wiedziałam że tak nie wolno zrobiłam to. I znów choć nie żałuję synka i kocham go bardzo to niestety nie można takich rzeczy robić dla ratowania. Ile lat zmarnowałam przez to????Ale powiedziałam sobie ani miesiąca więcej. DOŚĆ.I czuję że żyję 8-)
dr Kubasik 13 .03 2008 plastyka brzucha -
SUPER

dr.Kubasik- piersi 21.08 2008

Awatar użytkownika
jsia
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 6433
Rejestracja: 23 lut 2008, 15:13
Kontakt:

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: jsia » 12 cze 2009, 17:57

W moim przypadku to nieco skomplikowane. Poznałam mojego męża, będąc samotną matką, moja córka kocha go jak ojca, bo biologicznego wcześniej nie znała. Pomyślałam, że nie mogę jej tego zrobić, próbowałam ją nawet przygotować na to, że być może będziemy musiały się wyprowadzić i takie tam, ale nie chciała o tym słyszeć, zresztą trudno wymagać od ośmiolatki, że zrozumie. Uznałam wtedy, że może spróbujemy jeszcze raz, tym bardziej, że zdaję sobie sprawę, że rozpad związku to kwestia, w której obie strony są winne, choć nic nie usprawiedliwia zdrady. Paradoksalnie właśnie w obliczu tego, że pojawiła się w jego życiu inna kobieta, zrozumiałam, że go kocham i chcę walczyć o ten związek. Ale to obie strony muszą chcieć równie mocno.
Zdaję sobie sprawę ze swoich wad i po tym wszystkim, po szczerej rozmowie, ja próbowałam się zmienić, natomiast on nie bardzo, jest na to zbyt leniwy albo po prostu słaby.
Teraz już wiem, że nie ma sensu ciągnąć tego związku i żałuję decyzji o ślubie. Wiem, że to małżeństwo jest skazane na porażkę, mam tylko nadzieję, że moja córka będzie w stanie to zrozumieć.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu oraz profilu na Facebooku:

http://beautywpolsce.com

https://m.facebook.com/portalbeautywpol ... ale2=pl_PL

Awatar użytkownika
bluebeleczka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1717
Rejestracja: 02 lip 2008, 16:34

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: bluebeleczka » 12 cze 2009, 18:00

zycie bywa przewrotne. to ja zawsze bylam ta ktora mowila ze takich zeczy nie mozna wybaczyc, no coz dzis wiem ze kazda sytuacja jest inna i czasami wlasne reakcje moga cie zaskoczyc.
nie mowie ze o tym sie zapomina, bo nie.
terapia trwala rok, duzo przy tym przeszlismy. to byly prawdziwe schody. dowiedzielismy sie co nie gralo.
wiem ze nie zamierzal (na tamten moment bad1 ) isc z ta laska w poduchy. wiem ze podobalo mu sie zainteresowanie. to oczywiscie go nie tlumaczy.
musze sie przyznac ze ja rowniez (na poczatku naszego zwiazku :roll: ) mialam przygode, ale wtedy nie bylismy rodzina i nie mielismy dzieci. tak to tlumacze, aczkolwiek boli tak samo pewnie.
kocham go, chociaz jak napisalam wczesniej dzis siebie kocham bardziej. kiedys tak nie bylo. bylam cala dla niego i dzieci. dzis mam w D****. ja mam byc szczesliwa potem oni.
wsziadam w samochod i jade na tydzien do spa, bo mam takie pragnienie, on zostaje z dziecmi.
tesciowa mnie nienawidzi, bo syn zanim podejmie decyzje mowi ze zonka musi wyrazic zgode.
poza tym przezylam zajefajny romans, wyszalam sie, maz patrzyl i mowil ze musie to nalezy. owszem nalezalo mu sie.
serio, dzis nasz zwiazek jest lepszy niz byl wtedy, co nie znaczy ze idealny :badgrin:

do tanca trzeba dwojga. on chcial to naprawic. ja przez dlugi czas nie i nie zrobilam tego tylko dla dzieci. kochalam go i ciezko mi sie bylo pogodzic ze tak sie to skonczylo.
pierwsze sesje byly okropne. nie moglam na niego patrzec no i bylam w innym zwiazku, wielki balagan.
z czasem poznawalismy sie naprawde. tylu rzeczy o sobie nie wiedzielismy.
"Life is a stupid game, but atleast the graphics are awesome!"

Awatar użytkownika
luna 1
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1916
Rejestracja: 04 sie 2008, 17:38

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: luna 1 » 12 cze 2009, 20:30

ojej dziewczyny ale macie przezycia.....mam nadzieję że u mnie sie tak nie zdaży...........jak na razie oprócz małych potknięć nie jest źle......
Dostęp do Galerii Zamkniętej + zdjęcia PRZED - meyd@beautywpolsce.com
zdjęcia PO - tylko NOSY - menelik@beautywpolsce.com
reszta zdjęć PO - foxxia@beautywpolsce.com

Awatar użytkownika
majka133
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 340
Rejestracja: 03 lut 2008, 18:56

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: majka133 » 12 cze 2009, 23:11

Ale trzeba pamiętać,że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.....
Mnie to dobrze zrobiło, odzyskałam siebie....mam nadzieje że jakąś miłość spotkam choć z takimi doświadczeniami łatwo nie będzie...
dr Kubasik 13 .03 2008 plastyka brzucha -
SUPER

dr.Kubasik- piersi 21.08 2008

Awatar użytkownika
nefertari
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4427
Rejestracja: 19 lis 2008, 08:22

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: nefertari » 12 cze 2009, 23:26

na pewno będzie ok.... jeszcze masz dużo czasu przed sobą :)
na starcie: 75A na mecie: 70F dzięki anatomicznym mentorom 440 cc styczeń 2009

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: bbpp77 » 13 cze 2009, 10:54

big cyc wyśpiewał już wszystko na ten temat - FACET TO ŚWINIA
i tak jak już ktoś tu wcześniej napisał - oni myślą tylko o sobie.... :evil:
bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym...

Awatar użytkownika
bluebeleczka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1717
Rejestracja: 02 lip 2008, 16:34

Re: życie po 30-stce :)

Post autor: bluebeleczka » 13 cze 2009, 11:44

i dlatego my tez powinnysmy myslec bardziej o sobie.
kobiety maja problem z asertywnoscia, szczegolnie w stosunku do mezczyzn.

dbajmy o siebie nie tylko w sensie fizycznym.
faceci lubia pewne siebie kobiety, a my po 30 mamy wiele powodow zeby czuc sie dowartosciowane.

pamietam ze kiedys nasza psycholog mi powiedziala, ze wiekszosc facetow lubi byc po pantoflem, oczywiscie nie oficjalnie.
ststystycznie wiekszosc mezow odchodzi od zon uleglych niz od tych pewnych siebie egoistek.
"Life is a stupid game, but atleast the graphics are awesome!"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”