o tym jak bedzie po opowiem dopiero za kilka tygodni, ale na razie jest super, moj misiek bardzo sie zmienil, nigdy nie lubil babskich tematow o ciuszkach, bieliznie itp. a teraz jak widizi ze ogladam cos w internecie to sam do mnie przychodzi i ze mna wybiera co nam sie podoba a co nie :) nie ma nic przeciwko mojej decyzji o op, bo jego o zdanie nie pytalam
mimo ze jestesmy razem juz 4 lata, bardzo dzielnie mnie wpsiera teraz na kilka dni przed op i ostatnio obrazil sie na mnie wrecz, jak mu powiedzialm ze nie wiem czy chce zeby byl ze mna w klinice przec caly czas pobytu, powiedzial ze on sobie nie wyobraza ze moglby byc gdzie indziej, zeby zostawic mnie sama w takiej chwili :) musialam go przepraszac za to ze chcialam byc sama
juz nie moge sie doczekac co to bedzie po op jezeli juz teraz sie tak bardzo zmienia na lepsze :D :D :D