Post
autor: Natalele » 25 gru 2009, 23:35
Kwestia motocykli nie jest z tym związana. Gratuluję Ci, jeśli umiesz na chłodno myśleć pod wpływem impulsu, bo jesteś w niewielkiej grupie osób, które to potrafią. Zrobiłam więcej, niż osoba, która zachowałaby się podobnie właśnie dzięki jeździe na moto, bo miałam sytuacje, że spadałam i sekundy, by podjąć działanie, żeby się ratować, zrobić cokolwiek, itd.
3-pasmówka, my staliśmy na światłach, reszta do nich dobijała. I tam zapieprzać się raczej nie powinno. To nie jest tak, że od razu wbiegłam na jezdnię, biegłam poboczem wołając go i machając rękoma, by ludzie mnie widzieli. Długa historia, jakbym Ci ją całą opisała, to inaczej byś na to spojrzała. Jakby tak szybko tam nie jechali to ten pies i ja nie zostalibyśmy uderzeni.
A szaleję to na autostradzie.
Zrobiłam to, co zrobiłam i bym to powtórzyła. Mimo że wiem, że nie jestem bez winy. Eot.
Dr Kubasik 20.11.09. McGhan 275 cc.