Post
autor: majamajamaja » 15 paź 2009, 00:01
Sek w tym, ile taka wrozka przepowie konkretnymi okresleniami, a na ile trzeba sobie dopowiadac. Mnie sie wydaje, ze z duza doza dobrej woli i tak wszystko sie da wyjasnic. Z tego, co jednak napisalas, wynika, ze twojej siostrze wrozka walila konkrety, ktore potem faktycznie sie urzeczywistnialy, wiec hoho!
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki