czuje sie niekochana

Post autor: **ghostdog** » 02 lut 2008, 16:01

Oj wiecie jak to jest...Virriel lapie sie wszystkiego by sobie pomoc, by zapomniec, by zrozumiec...heh...rob Virriel co Ci sie zywnie podoba by sie tylko czyms zajac i zapomniec....
Vitez...tak to juz jest...w poszukiwaniu namietnosci...skad ja to znam...tylko ze bardzo czesto ta namietnosc opada...bo na wierzch wychodzi prawda ze inne wartosci sa rownie wazne....niektorzy albo sie otrzasna i chca wracac( jak to bylo w przykladzie mojego faceta) albo i nie...tylko parszywe jest to ze akurat nam to sie musi zdarzyc....heh wszystkim zlamanym serduszkom-przetrwacie

Post autor: **dona7** » 20 lut 2008, 23:15

virriel napisz moja droga jak tam sie masz ? jakie decyzje ?
jesli nie masz ochoty i nie potrafisz to nie wybaczej bo bedzie ci ciezko cale zycie , to naprawde.
to naprawde jest przykre co ty przezywasz ale nie ma tego zlego co na dobre nie wyjdzie,zobaczysz!!!
idz na imprezy , do znajomych , do fryzjera i bierz zycie calymi garsciami.
ja byla w podobnej sytułaci , nie wybaczylam , przezylam i bogu dziekuje ze dal tyle sily i jestem dumna z siebie,
a jemu kij w nery teraz patrzec jak on dostanie roga i zycie toczy sie dalej a ty bierz tylko najlepsze kęski.
pozdrwaim

Post autor: **Samanthii** » 22 lut 2008, 12:18

Rina pisze:No to ja mam 2w1.
Jestem w zwiazku ale tak jakbym byla sama.
Tak to jest jak sie zona zolnierza zostaje
Ostatnie dwa lata to ja mojego misia tylko z 3 miesiace mialam.

doskonale cie rozumiem , Rina, bo
masz podobna sytuacje do mojej ...

..wprawdzie nie jestem zona zolnierza , ale tez czesto jestem sama ...http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... i/1523.gif
(dobrze ze mam jeszcze znajomach !)

kiedy moj maz wyjezdza na dluzej - ja takze pakuje walizy i jade na urlop... ...zeby nie siedziec sama w pustym domu... ...i zeby sie za bardzo nie dolowac... :|

..a gdy jest na miejscu i pracuje ,to i tak wraca do domu , 20:00 - 22:00

...
http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... ii/ech.gif

na szczescie weekendy mamy dla siebie ... ... dluzszy urlop takze jest mozliwy...

Post autor: **Rina** » 22 lut 2008, 15:20

Samanthii taki nasz zywot

Tez sie czasami "ratuje" roznymi wyjazdami, przewaznie w rodzinne strony - biore plecak i kic kic na pociag

Znajomi znajomymi, ale i tak wiekszosc czasu jest sie samemu.. eh

Moze kiedys to sie zmieni.. moze

pozdrawiam

Post autor: **misialeczek24** » 22 lut 2008, 22:12

wspolczuje wam kochane bo ja chyba bym nie mogla tak zyc

Post autor: **groszek** » 23 lut 2008, 16:15

ja chyba też nie... ale człowiek to jest taka istota, że zaadaptuje się do każdych warunków.

Post autor: **groszek** » 08 mar 2008, 08:45

pomocy! mam straszny problem z siostrą, rozstała sie z facetem a właściwie to on ją zostawił, mieszkali razem, to była jej pierwsza miłość, jest kompletnie załamana, od tygodnia tylko płacze, a my wszyscy razem z nią, nie je nic i znika w oczach, jutro musi wracać na uczelnie do poznania, a będzie tam teraz zupełnie sama, tak strasznie się o nią martwie, wiem co czuje bo ja to przeżyłam i nie zyczę tego nawet najgorszemu wrogowi, nie wiem jak ona tam będzie sobie radzić bez nas i naszego wsparcia, nie umiem w tej chwili jej pomóc w żaden sposób... co robić, ona tak strasznie cierpi

Post autor: **beniaminn** » 08 mar 2008, 22:23

Groszku..zawsze potrafiłaś dawać życiowe rady innym..Cierpliwości i zaufaj sama sobie..
Skoro jesteś dla niej kimś bliskim..kims ,kto przeszedł podobną drogę,wiesz,że musisz teraz tylko wspierać ją i czekać... :? ..,..My wesprzemy Ciebie..

Post autor: **groszek** » 09 mar 2008, 10:01

beniaminn, napewno będę ją wspierać, bo cóż innego można uczynić w takiej sytuacji, tak strasznie mi jej żal... ona jest jeszcze taka młoda (ma 20 lat) a uważa, że już nie ma po co żyć, wiem , że potrzeba czasu i swoje przecierpieć musi, tylko poprostu boję się o nią. będzie kilkaset kilometrów o nas całkiem sama... wszyscy chcemy jej pomóc, ale nic nie możemy zrobić..

Post autor: **Samanthii** » 09 mar 2008, 11:39

...groszku, jestem pewna ze siostra ma na studiach mnostwo znajomych... ...bedzie jej ciezko ale moze z ich pomoca szybciej zapomni... http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... eszany.gif
...powinna sie teraz zajac czyms konkretnych i nie rozpamietywac za bardzo... :|

...wiec moze dobrze ,ze wraca na uczelnie...

... trzymam za nia kciuki ....