angielski w stopniu zaawanasowanych (jestem świezo upieczonym nauczycielem języka angielskiego)
uczyłam sie długo rosyjskiego (podstawowka, gimnazjum i liceum) ale nic mi nie chciało wdchodzic. Pewnie dlatego, ze nie lubie tego jezyka i nie lubilam nauczycielki, hehe
niemiecki ale z przymusu na studiach a wiadomo, ze jak musisz sie czegos uczyc to sie blokujesz i nic Ci nie wchodzi (po kij komus jeszzce język niemiecki na filologi angielskiej?
Do tej pory jest to dla mnie mega zagadką bez odpowiedzi)
troszeczkę liznęłam japońskiego, ze wzgledu na to, ze treneowałam przez pare lat karate kyokushin ale przytrafiła mi sie kontuzja. Kariera sportowa się skończyłą i kontakt z japońskim też :/