Jeszcze do niedawna byłam maniaczką ksiażkową. Mogłam czytać nawet 4 ksiażki jednocześnie. Teraz ze wzgledu na brak czasu czytam tylko dorywczo.
Moje uluboine ksiażki to:
1. Samotność w sieci J.L.Wiśniewskiego
2. ksiązki Williama Whartona (wszystkie)
3. Co sie wydarzyło w Madison County (i ksiażka i film bardzo mi sie podobają mogę czytać i oglądać bez końca)
4. wszystkie części ksiazek o Mikołajku (razem z córką czytałyśmy i płakałysmy ze śmiechu)
5.Dzieci z Bullerbyn (to chyba moja ulubiona ksiazka z lat dzieciństwa)
6.Alchemik Paulo Coelho
To tak na szybko co pamietam. Jak sobie cos jeszcze przypomnę to dopiszę








