Emigracja, a związek

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Emigracja, a związek

Post autor: Michitka » 11 lis 2007, 14:12

Nie znalazłam podobnego tematu, więc zapoczątkowuje ten :-D

Jakie jest wasze zdanie na temat emigracji, wyjazdu zagranicę, a relacjach w związku jesli jedna osoba zostaje w PL? Czy związki potrafią przetrwać czy wręcz odwrotnie.


znalazłam takie coś:
Psycholog Natalia Tomala twierdzi, że większość wyjeżdżających, szczególnie po raz pierwszy, nie zdaje sobie sprawy, jak drogo może ich to kosztować: emigranci żyją w swego rodzaju zawieszeniu, pomiędzy przeszłością a przyszłością. Tej pierwszej już nie ma, a ta druga jest niepewna. Taka sytuacja musi mieć wpływ na trwałość związków. Rozpad związku niekoniecznie musi nastąpić na skutek zdrady. Wystarczy odległość, rzadszy kontakt i związek obumiera. Rozłąka wcale nie wzmacnia uczucia, to romantyczny mit.

O negatywnych skutkach emigracji nadal mówi się jeszcze dość rzadko, bagatelizując problem. Ciągle na pierwszym miejscu bowiem stawia się korzyści ekonomiczne, tymczasem według prognoz ośrodków badawczych w Polsce w 2010 roku 700 tysięcy polskich par będzie żyło w związkach "korespondencyjnych", a z tego, jak wynika z badań przeprowadzonych przez zespół demografów z Uniwersytetu Jagiellońskiego kierowany przez prof. Jadwigę Slany, tylko co trzecie ma szansę na przetrwanie. Jakie skutki będzie to miało w przyszłości, nietrudno zgadnąć.
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
misialeczek24
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5509
Rejestracja: 22 lis 2005, 14:24
Lokalizacja: Dublin

Post autor: misialeczek24 » 11 lis 2007, 16:02

moim zdaniem albo sie jest razem albo nie takie zwiazki na odleglosc nie maja szans na przetrwanie ,na poczatku jest wszystko cacy ale po jakims czasie okazuje sie ze kazdy prowadzi swoje osobne zycie i z regoly sie rozstaja.zalezy jeszcze na jak dlugo jedna z osob wyjezdza itp.ja nie chce byc w Ie ale moj maz jest zadowolony z zycia tu a ze go kocham to pojechalabym za nim na koniec swiata,inaczej nie wyobrazam sobie naszego zwiazku gdyby tylko jedno z nas wyjechalo.
•1operacja-(przed rozmiar B)-5.10.2007-325&375 cc HP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar D
•2operacja-19.12.2008-450&500 cc VHP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar E/F(wymiana implantow na wieksze i usuniecie CCz lewej piersi)
(angel

Awatar użytkownika
Antonelka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5455
Rejestracja: 30 mar 2007, 20:55
Lokalizacja: beautywpolsce.com

Post autor: Antonelka » 11 lis 2007, 16:22

Michitka ;) , zajrzyj tu :arrow: http://www.beautywpolsce.com/forum/viewtopic.php?t=7142 , chyba podobny temat do Twojego, albo mi się wydaje :roll:
pozdrawiam, Antonelka (sun (flower)

Zapraszam do polubienia nas i tutaj (makeup FACEBOOK

Facet - przedmiot do przytulania

Awatar użytkownika
wicherek
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3419
Rejestracja: 29 maja 2005, 22:38
Kontakt:

Post autor: wicherek » 12 lis 2007, 00:26

Antonella dzięki PDT_Love_01 , później je scalę
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.

Awatar użytkownika
Antonelka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5455
Rejestracja: 30 mar 2007, 20:55
Lokalizacja: beautywpolsce.com

Post autor: Antonelka » 12 lis 2007, 14:08

wicherek, nie ma problemu ;) jak to mawia miluszka, wielki brat nie spi :-D
jestem wszędzie ;)
pozdrawiam, Antonelka (sun (flower)

Zapraszam do polubienia nas i tutaj (makeup FACEBOOK

Facet - przedmiot do przytulania

Awatar użytkownika
milucha
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1453
Rejestracja: 17 sty 2007, 19:33
Lokalizacja: Germany
Kontakt:

Post autor: milucha » 12 lis 2007, 19:10

Antonella pisze: jak to mawia miluszka, wielki brat nie spi
jestem wszędzie
:badgrin:
Marzenia sie spelniaja,trzeba tylko mocno chciec...

Awatar użytkownika
sylwiach
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1222
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:20

Post autor: sylwiach » 11 mar 2008, 10:30

misialeczek24, masz racje.Ja tez tak zrobilam choc chyba troszeczke zapozno przyjechalam...po 4 miesiacach
Usmiech,usmiech,usmiech...to co w kobietach mezczyzni uwielbiaja:-)

Awatar użytkownika
misialeczek24
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5509
Rejestracja: 22 lis 2005, 14:24
Lokalizacja: Dublin

Post autor: misialeczek24 » 11 mar 2008, 19:17

sylwiach, moj maz(wtedy jeszcze tylko chlopak) byl sam w nl jakis tam czas temu i niestety krecila sie jakas lalunia kolo niego :oops: :evil: cale szczescie zdazylam w pore....czulam poprostu ze cos jest nie tak przyjaechalam pierwszym autobusem,,,,cale szczescie do niczego miedzy nimi nie doszlo a lalunia zostala wyeliminowana :badgrin: dobrze ze moja intuicja mnie nie zawiodla bo dzis pewnie nie byli bysmy malzenstwem :!: wiesz faceci jak sa z dala od nas glupieja a jescze jezeli nadazy sie okazja :roll: :doubt: to poprostu nie raz z niej korzystaja,trzymaj sie dzielnie moze tak jak on mowi miedzy nimi do niczego nie doszlo i staraj sie zaufac bo to podstawa!i niech to on o ciebie walczy ;) :!:
•1operacja-(przed rozmiar B)-5.10.2007-325&375 cc HP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar D
•2operacja-19.12.2008-450&500 cc VHP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar E/F(wymiana implantow na wieksze i usuniecie CCz lewej piersi)
(angel

Awatar użytkownika
sylwiach
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1222
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:20

Post autor: sylwiach » 12 mar 2008, 10:16

Bede probowac,napewno.Ale wiesz nie rozumiem tych kobiet bo ja bym nigdy w zyciu NIGDY nie potrafila sie komus w zwiazek mieszac,bo to dla mnie wstretne,a ta lalunia od mojego wiedziala ze on ma dziewczyne!!!Swinstwo!Ja zawsze jak ktos mnie zaczepia czy robi miny to mowi zeby pozostawil to dla swojej kobiety!
Usmiech,usmiech,usmiech...to co w kobietach mezczyzni uwielbiaja:-)

Awatar użytkownika
beniaminn
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 187
Rejestracja: 23 paź 2007, 23:20
Lokalizacja: Polska

Post autor: beniaminn » 12 mar 2008, 22:51

Przykład z mojego podwórka.On..w UK...za pracą oczywiście,od 1,5 roku..Ona z dwójką dzieci w Polsce pracuje ,tęskni ,zajmuje się dziećmi..Sytuacja z przed chwili..on jest w związku z inną...rozwód w toku..Pojechał za chlebem ,a........szkoda gadać...Życie jest ciekawe prawda..ale nie jest wcale takie proste ...
jestem ..jaki jestem

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”