nie pamiętam swoich dziecięcych marzeń dotyczących zawodu
nie mam zdolności manulanych i artystycznych, więc nie ciągnęło mnie do szczotki i grzebienia, ani do malowideł, pudrów itp
Moją obsesją było zdobycie zawodu stewardesy. Tak bardzo mi na nim zależało, że chciałam rzucić studia i pójść do Szkoły dla Sekretarek przy ul.Ogrodowej w Wwie.
Przypadkiem przeczytałam artykuł poświęcony pracy personelu pokładowego w LOT. Napisałam do jednej z Pań- która miała 30 letni staż pracy i szkoliła nowe stewardesy.
Opisała mi cały proces przyjęcia do LOT'u.
Nie zniechęciła mnie do tego zawodu. ...Zasugerowała bym poleciała gdzieś samolotem-i się przekonała na własne oczy jak to jest.
Poleciałam samolotem i nadal marzyłam... W sumie mam poza sobą 60 lotów samolotem.
Dowiedziałam się o naborze ... złożyłam papiery, przeszłam badania, testy. Potem był zamach na WTC i masowe zwolnienia z LOT'u.
Na marzeniach się skończyło...