13 piątek??Hmmm...coś mi to mówi
Tego dnia mamusia wydała mnie na świat. :D Żałowałam tylko,że nie dotrwała do 13
ale urodziłam się o godzinie też z "3" czyli o 3 w nocy....
Myślę,że nie jestem pechowcem.Wręcz przeciwnie...moja mama zawsze twierdziła,że mam szczęście w życiu, chociaż przyznam,że nie wiem po czym to stwierdzała.
A 13.07,czyli za 2 tyg(w moje urodziny)mam korekcje uszu :D Mam nadzieję,że będzie szczęśliwie.Szkoda,że to nie piątek... :lol: