Post
autor: Dominicana » 27 wrz 2006, 12:18
wow, szyszka, super ze wyjazd sie udał :D
czy to w drodze na Giewont to jest przy takims schronisku?? jak tak, to tez tam sobie leżalam na trawie i łykałam piękne słoneczko, popijając kawke z plastikowego kubka i gryząc czekolade
29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli juĂâÂż po i bardzo szczĂĆÂŞĂâÂśliwa:)