Praca za granicą

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Praca za granicą

Post autor: majamajamaja » 02 mar 2010, 12:09

Ola, normalnie odnosze wrazenie, jakbysmy mieszkaly w zupelnie innych krajach! Tutaj (Kilonia) o czyms takim jak pieniadze na urlop czy Boze Narodzenie, to jedynie slyszalam pare lat temu, ze bylo! Otrzymasz owszem, ale jesli jestes w panstwowej firmie, ktorej tez akurat nie redukuja. W prywatnej firmie jest tak: wczoraj o 20tej dostalam zlecenie, nad ktorym siedzialam do 1.30! Mialo byc zrobione koniecznie do nastepnego dnia rano. Akurat mialam tez w tym czasie gosci! Za to dzis jest cisza totalna i zaraz wezme sie za pisanie podan.
Juz sie zastanawialam, czy sie po prostu najpierw nie przeprowadzic (a myslalam tez wlasnie o zalebiu Rury), a potem dopiero szukac pracy. Jedynie ogranicza mnie to, ze moj maz tu nadal studiuje i znowu sie nie bedziemy widziec tygodniami.
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: Praca za granicą

Post autor: ola banderola » 02 mar 2010, 14:14

Ja jestem w szoku jak czytam, co Ty Maja piszesz (wow (wow (wow
Mój mąż pracuje w jednej z najwiekszych firm jezeli chodzi o swoją branże i ma premie na święta, pieniądze na urlop,podwyżki i mogłabym tak jeszcze wymieniać (clin Nie mam powodów żeby pisać tutaj nieprawdziwe informacje
Nam się naprawde żyje tutaj dobrze (yes)

Ty, o ile db pamiętam pisałaś w innym wątku, że pracujesz poniżej swoich kwalifikacji i to za marne pieniądzę, jak nie wiem jak to jest mozliwe, bo tu na rozmowie kwalifikacyjnej patrzą jakie masz wykształcenie i ile masz lat doswiadczenia i później patrzą na tabelę zarobków i określają Twoją pensję brutto na tej podstawie i pracodawca może jeszcze coś od siebie dorzucić, tzn. zwiększyć tą pensję o daną kwotę (clin
Ja to muszę mojemu mężowi powiedzieć, bo normalnie nie mogę uwierzyć (wow że W Niemczech można pracować poniżej swoich kwalifikacji (wow

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Praca za granicą

Post autor: majamajamaja » 02 mar 2010, 14:22

Kurcze Ola dobrze tak sobie pogadac, zeby sie upewnic, ze ludzie gdzies tam maja nieco lepiej i jest jeszcze szansa, zeby znalezc lepsza posade z lepszymi mozliwosciami. Bo oczywiscie, kiedy sie slucha wiadomosci, to same ponuraki tam gadaja o Harz IV i ze reszta ludzi pracujac nie dostanie nawet tyle...
W moim otoczeniu jest tak, ze pare osob ze skonczonymi studiami pracuje po knajpach jako kelnerki/kelnerzy i w ten sposob niby maja pomost do konkretnej pracy. Niestety trwa to czasem latami, zanim cos znajda. Tak po prostu jest, ze w Kilonii nie ma miejsc pracy dla ludzi z dyplomem. Czlowiek robi sie taki osowialy od tego. (emo

No Olu, tak to jest, ze pracuje ponizej kwalifikacji, ale to dlatego, ze cos za cos: pracowalam przez pewien czas 400 km dalej i meza widzialam raz na tydzien, na poczatku jeszcze rzadziej. Po tej "przygodzie" nie chcialam juz nic innego, tylko wrocic do ludzi, ktorych znam od lat i do meza. W miedzyczasie wladze z reszta juz sie skontaktowaly z nim proszac o potwierdzenie, ze sie rozstajemy (dopiero co wtedy sie pobralismy). To strrrraszne, co oni robia dla pieniedzy.
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: Praca za granicą

Post autor: ola banderola » 02 mar 2010, 14:28

Dla mnie to jest szok (wow dosłownie szok (wow
Maju, a nie planujesz się przenieść w inne rejony Niemiec ????

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Praca za granicą

Post autor: majamajamaja » 02 mar 2010, 14:30

No...
jestem zmuszona poniekad.
Znowu bede sama, ale moze tym razem bede miala wiecej szczescia z praca (rire
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
daria_1
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 782
Rejestracja: 08 paź 2006, 21:19
Lokalizacja: DE
Kontakt:

Re: Praca za granicą

Post autor: daria_1 » 02 mar 2010, 19:26

u mnie w srod znajomych to normalka otrzymywac weihnachtsgeld, urlaubsgeld i zaden z nich nie pracuje w panstwowej firmie (wondering

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: Praca za granicą

Post autor: ola banderola » 02 mar 2010, 19:55

Ja mam radę dla osób wybierających się do Niemiec np. na stałe: Nie czytajcie tych głupot, które ludzie wypisują na forach internetowych na temat życia w Niemczech i wszelkich aspektów z tym związanych!!!!!!!!! My jak się przeprowadziliśmy do DE, to się naczytaliśmy takich głupot, że głowa mała np. że na uznanie dyplomu czeka się rok lub więcej, że potrzebny jest certyfikat zdrowia, że konieczne jest zaświadczenie o niekaralności - BZDURA, nic z tych rzeczy nigdy nie było nam potrzebne, a w urzędzie wszystko dostaliśmy od ręki (clin
Ja nie mam pojęcia dlaczego Polacy wypisują takie durności (shake ręcę opadają (triste

No właśnie daria1 tutaj jest tak samo, premie na świeta, kasa na urlop, premia od zysku firmy, podwyżka co rok (clin

Prawda jest taka, że Niemcy się strasznie rozleniwili, państwo za dużo moim zdaniem pomaga, bowiem niektórzy nie mają żadnych ambicji i siedzą na socjalnym cały czas i to im wystarcza, smutne to, ale niestety prawdziwe.
Kręcą nosem na każdą prace, bo za mało płacą, bo godziny nie te etc. wolą trzymać pilota i lecieć po kanałach i oglądać papkę w tv, a później jak reporter spotyka takiego na ulicy i pyta kto to: George Bush, to idiota odpowida, że to prezydent Rosji (wow Koszmar w najczystszej postaci...

Moja mama mi zawsze powtarzała, że jeżeli ktoś chce coś w swoim życiu osiągnąć, lub zmienić to szuka rozwiązań, a jak ktoś tego nie chce to szuka wymówek, bo tak łatwiej (clin

Mnie w Niemczech wkurza wiele rzeczy np. panoszące się wszędzie Turki, mam ich powyżej uszu, traktują Niemców okropnie, np. jak kiedyś byłam w restauracji, to byłam świadkiem przykrego i oburzającego mnie obrazu, a mianowiecie Turek zaczął szturchać młodego Niemca i wkładać mu paluchy do jedzenia (punch niestety nikt nie zareagował (headbang Oni myślą, że wszystko im wolno (tongueout są bezczelni, głośni, okropni!!!!!!!!!!
Jest jeszcze wiele rzeczy, które mnie irytują, ale może innym razem (clin

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Praca za granicą

Post autor: majamajamaja » 03 mar 2010, 02:23

ola banderola pisze:My jak się przeprowadziliśmy do DE, to się naczytaliśmy takich głupot, że głowa mała np. że na uznanie dyplomu czeka się rok lub więcej, że potrzebny jest certyfikat zdrowia, że konieczne jest zaświadczenie o niekaralności - BZDURA, nic z tych rzeczy nigdy nie było nam potrzebne, a w urzędzie wszystko dostaliśmy od ręki (clin
Ja nie mam pojęcia dlaczego Polacy wypisują takie durności (shake ręcę opadają (triste
(clin
Sporo sie zmienilo po wejsciu do Unii, ale tez nie od razu, tylko stopniowo. Dlatego, jesli ktos napisal informacje, ktore "przelezaly" rok gdzies w necie, to pewnie, ze byly nieaktualne. Gorzej jeszcze, jesli u kogos te informacje w glowie "przelezaly" bez ich aktualizowania. To wiadomo, ze wtedy wprowadza sie czlowieka w blad.

Ja jak do tej pory raz dostalam 13tke na swieta i to bylo, kiedy pracowalam w panstwowym szpitalu. Moze i duze firmy nadal wydaja gratyfikacje, ale do takiej firmy nie latwo sie dostac. Poza tym mam oczywiscie z praktyki doswiadczenia tylko z mojego regionu, wiec pisze, ze sie ciesze, kiedy uslysze, ze nie jest az tak deprymujaco wszedzie.
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: Praca za granicą

Post autor: ola banderola » 03 mar 2010, 08:48

majamajamaja pisze:
ola banderola pisze:My jak się przeprowadziliśmy do DE, to się naczytaliśmy takich głupot, że głowa mała np. że na uznanie dyplomu czeka się rok lub więcej, że potrzebny jest certyfikat zdrowia, że konieczne jest zaświadczenie o niekaralności - BZDURA, nic z tych rzeczy nigdy nie było nam potrzebne, a w urzędzie wszystko dostaliśmy od ręki (clin
Ja nie mam pojęcia dlaczego Polacy wypisują takie durności (shake ręcę opadają (triste
(clin
Sporo sie zmienilo po wejsciu do Unii, ale tez nie od razu, tylko stopniowo. Dlatego, jesli ktos napisal informacje, ktore "przelezaly" rok gdzies w necie, to pewnie, ze byly nieaktualne. Gorzej jeszcze, jesli u kogos te informacje w glowie "przelezaly" bez ich aktualizowania. To wiadomo, ze wtedy wprowadza sie czlowieka w blad.
to były aktualne informacje, bo gdyby były zamieszczone jeszcze przed wejściem do UE, to nie zaprzatalibyśmy sobie nimi głowy (clin

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Praca za granicą

Post autor: majamajamaja » 03 mar 2010, 18:13

No jasne, ze to byly aktualne informacje. Sami sie o tym przekonaliscie. (clin
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”