Praca za granicą

[joanajaski]

No to teraz moje trzy grosze,

Mieszkam z rodzina w Irlandii,pracuje w zawodzie zwiazanym z medycyna.
I wszystko jest ładnie i pieknie ....bo niezle zarabiam, (ale zaczynałam od 8,65na godz), maz tez ma sie niezle w swojej pracy ,i jescze pare innych ochow i achow.....

Jest tylko jeden mały ,malutki niuansik- ja raczej nie lubie lokalesow ,i i tego zadupiowatego kraju...Tak mi duszno tu jakos...

No i znalazla się rada.
Codziennie w pracy słuchawki na uszach i rypie francuski (kiedys uczyłam sie w liceum).Dlaczego? Bo południe Francji (okolice Carcasonne i Perpignan ) to jest nasze wymarzone miejsce do zamieszkania , włacznie z kupnem nieruchomosci, ktore sa znacznie tansze niz w Irlandii .

Ale tez nigdy nie zapomne ,ze to wlasnie tu w tym kraju, rozpoczelam droge do realizacji planow.
Generalnie jak sie ma jakies poszukiwane wyksztalcenie , to ja polecam, wyjazd za granice...

[majamajamaja]

No to i ja: Niemcy, od prawie 10 lat.
Tu wyrobilam sobie zdanie o Niemcach, Arabach i Chinczykach. I tu glosno sie wyklocam, kiedy ktos o Polakach mowi, ze to zlodzieje samochodow. Moim zdaniem to wielka bezczelnosc i jakze ogromna bezmyslnosc ze strony jakiegos kolejnego Niemca mowic przy MNIE Polce o tym, ze Polacy kradna mu samochody. To tak, jakbym ja mowila za kazdym razem, kiedy spotkam Niemca, czy znowu planuje zaglade Zydow... ale sie zapedzilam, sorry.

No i tez nie moge bez kontaktu z Polakami, brakuje mi takiej swiezej energii, zamieram. Mam znajomych z roznych narodowosci, a z Niemcami utrzymuje formalne kontakty. Nie nabylam ani troche niemieckich nawykow, a ten niemiecki porzadek, to tez jest roznie interpretowany. Od samego poczatku nie mialam tu zadnych przywilejow i nikt mi niczego nie ulatwil. W koncu sama cos wywalczylam, ale bylo to tez w miare krotkotrwale. Trzeba tu sie wyklocac, a ja taka na dluzsza mete nie jestem.

Zostalam tutaj, bo spotkalam tu swoja milosc. i z nim jestem szczesliwa. Chce miec z nim dziecko i "spadac" z nim do jego kraju, przynajmniej na rok. A potem blizej mojej rodzinki zamieszkac, zeby sobie na weekend moc do nich wyskoczyc, do Polski. Kupic polska kielbase i polski chleb.

Przez to, ze tu pracowalam, moglam sobie jednak na cos pozwolic, i to bez wahania: widzialam prawie wszystkie duze masta Europy, odwiedzilam ojczyzne mojego faceta (18 000 km) no i na koncu powieczki. Tak, to bylo warto, ale zawsze niechetnie wracam tam, gdzie mieszkam.

Nie wiem, jak teraz potoczy sie moja historia z poszukiwaniem pracy. Ile teraz bede musiala przelamywac barier. Nie mam na razie innego wyjscia niz tu zostac, jesli chce zostac z mezem.

[papik85]

hej ja mieszkam w irlandii prawie 5 lat .przyjechalam do irlandi z moim ex i jego znajomymi .on wrocil po paru tygodniach a ja zostalam .po roku przyjechal moj brat a pozniej rodzice .nie jestem za bardzo szczesliwa tutaj gdyz uwielbiam imprezy a tutaj cluby zamykaja o 2 a poza tym nie mam duzego grona znajomych i nie wiem jak to zmienic

[marta2454]

papika trzeba było przeprowadzić się do Anglii tu cluby są świetne i co najważniejsze nie zamykają już o 2 możan się wybawić niesamowicie

[brachypelma]

A możecie powiedzieć coś aktualnego konkretniej o Szkocji? :)
Jakieś wrażenia, jak z pracą, ludźmi?

[carmen20]

Bardzo mi zależy na wyjeździe za granicę na 3 mies. od czerwca do września. Potrzebuje kasy a tutaj musiałabym tyrać kilka lat, żeby zrealizować marzenia. Dzisiaj szukałam pracy i jednym słowem załamka, nawet do supermarketu mnie nie chcieli Nigdy nie byłam za granicą więc sama w ciemno nie pojadę. Wyjeżdża ktoś w celach zarobkowych na okres wakacyjny? Muszę się stąd wyrwać, bo tu usycham, duszę się, męczy mnie ta bezsilność. Marzy mi się życie na własny rachunek

[toxic]

carmen20 a moze pomysl o jakiejs wyspie np Cypr czy Ibiza. Zaczyna sie okres turystyczny - wielkie BOOM - ktory trwa od maja do pazdziernika i pracownikow szukaja wszedzie - w hotelach, w restauracjach, barach i.t.p. Zarobki to 5 euro na godzine ( np na Cyprze) + spore napiwki - zalezy oczywiscie gdzie :)

[carmen20]

Gdybym miała z kim jechać to bym się nawet nie zastanawiała... samej trudniej wszystko zorganizować... od czego tu zacząć... Mam kuzyna który wyjeżdżał za granicę, ale jemu załatwiał urząd pracy i mnie by nie zabrał ze sobą.

[toxic]

Poszukaj czegos na internecie moze - pelno jest ofert pracy na wakacje:)

[anita111]

carmen20 a moze pomysl o jakiejs wyspie np Cypr czy Ibiza. Zaczyna sie okres turystyczny - wielkie BOOM - ktory trwa od maja do pazdziernika i pracownikow szukaja wszedzie - w hotelach, w restauracjach, barach i.t.p. Zarobki to 5 euro na godzine ( np na Cyprze) + spore napiwki - zalezy oczywiscie gdzie :)

to chyba niewiele 5 euro