L-instant, Ariela to od małej syrenki
tak słodko mi się kojarzy, mojemu TZ też się bardzo podoba. Bardzo wdzięcznie, nietypowo i skracać łatwo. Nataniel też bardzo wdzięcznie- Natanek, Nataś. Poza tym, nie kłuje tu w oczy polsko brzmiące nazwisko. Dodatkowy atut, że będą wyglądać egzotycznie po mamusi (mieszanka polsko-afrykańska)
Po dziadkach nie mam odwagi ich nazwać, hehe