Moderator: Zespół I
Przypadkiem nie rób sobie wyrzutów Chcesz dobrze dla dzieci, dla siebie, dla całej rodzinki. Jeśli ciotka sobie nie radziła to nie ma co przeciągac - zmieniasz opiekunke i tyle. Jesli tak jak piszesz dzieci gdy są z Taobą czy z Twoja mama są ułozone, maja swój "harmonogram" wieczorny itp; tzn. ze sa na poziomie, ze opieka ciotki tylko niepotrzebnie wprowadza do waszego domu zły nastrój. Na spokojnie podejdz do tego (choć wiem , ze na spokojnie nie można ) ; zobacz na zywo jaka jest ta nowa pani; nie kieruj sie emocjami. Powodzeniagosienka pisze: Boje sie,mam dylemat bo ciotka to zawsze ciotka a nie obca kobieta.Cioci jeszcze nic nie powiedziałam ze ja zwalniam,nie za opieke,bo pewnie serce by im dała,ale za zniszczenia ktore sa w moim domu,a trafia mnie cos bo mieszkam w nowym domu od 2 lat a zniszczenia jakie tu powstaja sa tylko wtedy gdy dfzieci sa z nia,
widzisz ja rownież mam rodzenstwo pracowałam juz 3 razy jako opiekunka, ponadto odbywałam praktyki w przedszkolubeata-malgorzata pisze:Nie zgadzam sie z Anetus , uwazajac ze mlode studentki beda lepszymi opiekunkami niz starsze panie . Owszem starsze panie moga miec troche inne podejscie do dziecka ,moze troche z innej ery wychowania ale im intuicja i wiedza zyciowa wiecej pomoze niz mlodym dziewczynom co to wiedza o wychowaniu dziecka z ksiazek a nie z wlasnego doswiadczenia .