Na Sunrise ściągneliśmy swoich znajomych z Katowic, którzy mają chyba ok. 800km do Kołobrzegu. Razem spędziliśmy Mayday 3 lata temu i stwierdziliśmy że Sunrise będzie mega. Impreza rozpoczynała się w piątek i trwała do niedzieli kończąc na plaży After Party. W piątek był dniem house a sobota transe.
Przyjechaliśmy w piatek do Kołobrzegu na waleta i tu niespodzianka bo z uwagi na Festiwal niegdzie nie było wolnych miejsc noclegowych. Niektórzy desperaci prosili o możliwość przenocowania na balkonie
Nam pewna miła pani z sanatorum podarowała kopie swoich notatek z telefonami wszystkich ośrodków w promieniu 20 km od Kołobrzegu i tym sposobem trafiliśmy do Grzybowa.
Z Grzybowa dojechaliśmy do Kołobrzegu podwiezieni przez chłopaka, który pogubił drogę i zamiast w Koszalinie wylądował na drodze do Dzwirzyna :D
W piątek na Sunrise wybawiliśmy się super, była super muzyka i dj'e. Wybudowane były dwie sceny, główna w Amfiteatrze w którym kiedyś odbywały się Wojskowe Festiwale,
była też mniejsza scena na której wybawiłam sie przez całą noc. Cała muzyczna infrasktuktura otoczona była milionem barków, bareczków i różnego typu budek z napojami i fastfoodami. Były też przygotowane mini puby ze skórzanymi sofami do siedzenia i drinkbarami. Całość dopełniały dzikie tłumy, kóre przelewaly się z jednego miejsca na drugie. Chodząc grupą chodziliśmy gęsiego trzymając się za ręce żeby nie zgubić się w śród tej szarańczy
Piątkowy dzień wspominam super, impreza i muzyka na światowym najwyższym poziomie.
Horror zaczął się w sobotę...
Dojechał do nas brat mojego faceta z Angli, specjalnie na tę okazję oraz para znajomych z Poznania. Wykupili na tę okazję bilety VIP Exotic za 200,00. Mieli mieć do dyspozycji osobny namiot z drink barem free i loże odseparowaną od reszty. Mieli.... :D
Przyjechaliśmy pod Amfiteatr ok. 22.00 i zdziwiliśmu sie lekko, kosmiczną kolejką do wejscia. Okazało się, że na sobotę sprzedano więcej biletów niż było miejsc. Po dwóch godzinach stania czekając w kolejce do wejścia, kiedy jedna z dziewczyn zemdlała ścisnięta przed tłum odpuściliśmy i poszliśmy do pobliskiego baru na piwo, czekając kiedy ewentualnie będzie można wejść
Weszliśmy o 24.30 :D :D :D :D :D . Bilety Vipowskie naszych znajomych poszły się........ Weszliśmy na teren imprezy i co z tego, jak póżniej okazało się na terenie Amfiteatru było ponad 20tyś ludzi. Przejście pod jakąkolwiek ze scen było niemożliwe. Pozostał nam namiot po byłym Exotic ogródku, który był prawie pusty. Po wejściu do środka okazała się dlaczego :D
. Grał tam dj, który chyba najadł się grzybków halucogennych
Zostawiłam towarzystwo i pojechałam przespać się na kwaterę.
Niedziela - After Party :D :D :D :D
Możecie zobaczyć na zdjęciu co działa sie na plaży. Tabuny ludzi upchane jak morświny, jeden na drugim a ciągle przybywali nowi..........
W końcu pojechaliśmy na plaże do Grzybowa a tam cisza, spokój.
Ponoć w przyszłym roku Sunrise odbyć się ma na lotnisku ale zastanowie się dwa razy zanim tam pojadę
Ktoś ze znajomych poleca mi Dębki niedaleko Helu, zachwalając że są tam fajne imprezy.
Co wy na to?