savanna pisze:A ja mysle ze trzeba miec instynkt samozachowawczy i znac jezyk kraju do ktorego sie jedzie..Ja nie pojechalabym do Japonii nie znajac japonskiego,Tyle
W Japonii jest mnóstwo międzynarodowych firm,gdzie oficjalnym językiem jest angielski,zupełnie wystarczający.
Zwłaszcza w tak kosmopolitycznym mieście jak Tokio.
Dziewczyny,ja się Wam dziwię,że rozważacie w ogóle prace hostessy/barmanki/kelnerki -uważam,że kobiety nie powinny jechać w takim charakterze do azjatyckich państw.
Jak coś ,to tylko jako specjalista,w konkretnym zawodzie i fachu.Do znanej firmy najlepiej.
Po pierwsze dlatego,że jak pisałyście-licho wie jak to jest z tymi klubami,lepiej dmuchać na zimne,po drugie nawet gdyby to była uczciwa i bezpieczna praca,to zarobki,jak na warunki japońskie niskie.Trudno się utrzymać w tak koszmarnie drogich miastach.
Wspomniałam tu kiedyś na forum,że koleżanki ojciec od x lat mieszka w Japonii i bardzo sobie chwali.Tylko,że ma konkretny zawód,dobrze płatny,zdobył wysoką pozycje w firmie,jest szanowany.Bardzo zachwala ten kraj,ale -tylko-w przypadku posiadania dyplomu(najlepiej ,,technicznego'',bo Japonia=nowoczesne technologie=zapotrzebowanie na dobrych pracowników).
Osobiście marzę tylko o zwiedzeniu Kraju Kwitnącej Wiśni,mieszkać to nie wiem czy bym chciała,choć publiczne toalety mają świetne.
http://www.youtube.com/watch?v=NpSa1rbvYdA" onclick="window.open(this.href);return false;
Life is a journey,not a destination.