Post
autor: Merlinka » 12 lip 2006, 15:45
Operator Telewizji Katowice musiał stanąć na krześle, by nakręcić krótką wypowiedź wicepremiera Romana Giertycha. - Powiedział nam, że nie chce być filmowany z dołu - mówi dziennikarka stacji.
Dziennikarka częstochowskiej redakcji TVP Katowice Anna Migalska poprosiła go o wypowiedź podczas niedzielnej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Pech chciał, że zarówno ona, jak i operator są niscy, zaś wicepremier Giertych bardzo wysoki. Kamera zarejestrowała dialog wicepremiera z ekipą. - Proszę stanąć na jakimś stołku. Nie możecie mnie od dołu robić. Ja rozumiem, ale niech pan stanie jakoś na czymś - mówił Giertych.
Migalska: - Musiałam mieć ten wywiad. Podstawiłam krzesło operatorowi i zadałam dwa pytania. Do tej pory coś takiego mi się nie zdarzyło.
Kaja Małecka, rzeczniczka Ministerstwa Edukacji, mówi, że analiza materiałów filmowych z udziałem Giertycha pokazuje, że często jest filmowany z dołu. Uważa, że to negatywnie może wpłynąć na odbiór osoby premiera.
:lol: