jak pozbyć się "niechcianego" smoczka - apel do

Post autor: **angelika** » 05 sty 2006, 11:13

ruta25 pisze:nooo moja dopiero mówi mama i tata...a co dopiero kuka...

ale o tak najlepiej mu wychodzi jak chce pierszy dobiec do komputera "kulde no " :D
wiesz on od czytania :D jak natalia letury czyta powtarza za nia..dobrze ,wlasnie, choc tu, neno (pies), mama, tata ??nie wiem do kogo taty nie zna, baba, babcia, i mowi daj zamiast masz :D

Post autor: **wicherek** » 05 sty 2006, 14:10

angelika pisze:mama, tata ??nie wiem do kogo taty nie zna, baba, babcia, i mowi daj zamiast masz :D

Hmm? Moja jak zaczęła mówić "tata" to zwracała się tak do większości spotkanych mężczyzn :lol: , zwłaszcza na spacerach :?

Ach jeszcze są metody odzwyczajania od ssania palca polegające na bandażowaniu dłoni

, albo usztywniania zgięcia łokciowego :? tak aby dziecko nie mogło zgiąc ręki i włożyć palca do buzi ale nie polecam. Chociaż swego czasu zaszyłam wszystkie lewe rękawki od śpioszków mojemu dziecku. Troche się denerwowała

, ale w pewnym sensie poskutkowało. Ssała mniej :D albo ssała zaszyty rękawek :lol:

Post autor: **angelika** » 05 sty 2006, 15:14

wicherek pisze:
angelika pisze:mama, tata ??nie wiem do kogo taty nie zna, baba, babcia, i mowi daj zamiast masz :D
Hmm? Moja jak zaczęła mówić "tata" to zwracała się tak do większości spotkanych mężczyzn :lol: , zwłaszcza na spacerach :?

hahaha dobry motyw na podryw :D..
a potem ludzie se pomysla ze puszczalska jakas jestem czy co ...ze do kazdego tata synek mowi...w wujkach sie myli

:lol: :lol: :lol:

Post autor: **wicherek** » 05 sty 2006, 16:32

No właśnie

- Dobry/niedobry

ale wstyd jak cholera

Post autor: **Calimero** » 05 sty 2006, 19:27

U nas ze smoczkiem bylo bardzo ciezko bo im byla starsza tym bardziej za nim szalala, w koncu powiedzialam jej ze bedzie miec krzywe zabki i dzieci beda sie z niej smiac ze jest taka duza i ze smokiem biega( ma 2 latka), moze niezbyt to pedagogiczne ale chcialam w koncu ja oduczyc. Razem wyrzucilysmy go do kosza, chociaz na "napad smoczkowego szalu" mialam ukryty zapasowy. Pierwsza oc byla nieprzespana- placz i wrzask, tlumaczylam ze przeciez sama go wurzuciala. Druga noc i trzecia to samo, kolejne coraz lepsze z czasem budzila sie raz na kilka dni i sobie przypominala. Teraz- minal miesiac -jest ok, nawet pokazuje inne dzieci i mowi ze ona maja smoka a ona nie;)
Co do problemow z piciem z kubka- probowalas Paula zwiekszac systematycznie otwor w smoczku? My tak robilismy az do momentu kiedy otwor byl naprawde wielki( mala tez sie dolaczala przegryzajac go troche), wtedy zaczelam dawac jej picie z butelki Kubus Play a dalej z kubka. Niekapek wogole u nas nie sprawdzil sie- same problemy z nim byly.

Post autor: **wicherek** » 05 sty 2006, 20:13

Calimero http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... /bravo.gif takie podejście mi się podoba :)
Konsekwencja. Dobrze, ze udało Ci sie przetrwać te przepłakane noce.

To chyba synek Pati ma problemy z piciem a nie Pauli :?

Post autor: **Pati** » 06 sty 2006, 12:45

no wiec probowalam i za kazdym razem sie krztusil. mysle, ze przyjdzie czas na niego, tylko sie boje o jego zgryz, chociaz na ten czas jest ok.
ale co mnie rozbraja w moim malenstwie to taniec, szkoda ze nie moge wam pokazac jego popisow :lol:

Post autor: **ruta25** » 06 sty 2006, 13:29

no to musiałby się z moją spotkać...wystarczy, że usłyszy jakąś melodię to od razu zaczyna się ruszać, rączki do góry i klaszcze+kręci się wokół własnej osi...nieraz tak się zakręci, że zaraz na ziemi leży..drugim jej popisowym numerem jest taniec z przytupem...można sie posikać jak się to ogląda... :lol: :lol:

Post autor: **angelika** » 06 sty 2006, 14:25

ruta skad ja to znam..a najlepiej to wyglada jak proboje nasladowac teledysk "my humps" niezle berety sa :D
[ati przypomnialo mi sie ze ja mialam identyczne problemy z piciem u natalki..z tym ze ona pila z lyzeczki a potem z kubka..krztusila sie ZAWSZE!!! normalnie paranoja co lyk co kaaszel...az samo przeszlo :D
alex pil z niekapka..ale niekapek byl taki ze i tak kapalo bo maly go tak strzasal ze kapalo...potem pies pogryzl przykrywke z dziubkiem...i dalam normalny kupek..lazi i pije..i sie nie krztusi :) tyle ze on jeszcze ma etap rurki..ale tez po wypiciu troche soczku potem sie nim bawi..acha ja uczylam go z rurki oprocz ze mial nasladowac natalie to pierwszy raz wsadzilam mu rurke i scisnelam soczek sam poplynal..reszte zalapal..sprobuj:) moze ci sie ua powodzenia :)

Post autor: **Pati** » 09 sty 2006, 15:18

mam nadzieje! my humps - taa, ulubiony mojego synka, ostatnio jak go uslyszal jak wpadl do pokoju, w dzwiach biodrami pokrecil do ziemi zjechal, hehehhe, ale ulubiony to don;t cha, jak spiewa- buhahah
ruta - bylo spotkanie forumowiczek to moze byc spotkanie dzieci forumowiczek