Jak to jest u Was z tymi świętami?

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Merlinka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1509
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:44
Kontakt:

Post autor: Merlinka » 15 gru 2005, 20:19

ja nie lubie - dzielenia sie oplatkiem :/ A nie znosze wrecz gdy ksiadz przylazi po koledzie. kufa naprawde nie kumam tego zwyczaju - na kij mi taka wizyta i wypytywanieo to co sie dzieje w rodzinie i wyciaganie lapy po koperte :evil: i na dodatek ksiadz oczywiscie gada glownie z moim starym jako glowa rodziny no bo przeciez baba to do garow sie nadaje i rodzenia dzieci :evil:

poza tym uwielbiam swieta :D , kupowanie prezentow , przygotowywanie potraw... :)

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 15 gru 2005, 20:29

Merlinkaja nie lubie - dzielenia sie oplatkiem :/ A nie znosze wrecz gdy ksiadz przylazi po koledzie. kufa naprawde nie kumam tego zwyczaju - na kij mi taka wizyta i wypytywanieo to co sie dzieje w rodzinie i wyciaganie lapy po koperte :evil: i na dodatek ksiadz oczywiscie gada glownie z moim starym jako glowa rodziny no bo przeciez baba to do garow sie nadaje i rodzenia dzieci :evil:
zgadzam sie tez tego nie trawie :?

co do swiat w tym roku zbuntowalam sie i nie ide- nienawidze skladania zyczen sobie rok w rok tych samych - zalosne- w dodatku niektore to potrafia tylko czlowiekowi zepsuc humor - i to w wigilie, poza tym zawsze co roku nie mozemy sie doczekac kiedy to na chate wrocimy ,kazde swieta tak samo wygladaja u nas - ta sama rodzinka i scenariusz taki sam :? buuu
jak bylam mala to przynajmniej mialam jeszcze radoche z Mikolaja :wink: a teraz... niedlugo rozdzwonia sie telefonu od rodzinki czegoz to my na swita sie nie wybieramy jak tak mozna bla bla bla :?

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 15 gru 2005, 22:41

ja księdza do domu nie wpuszczam. u rodziców mnie wtedy akurat nie ma, a tu to nigdy mnie w domu nie zastanie. tylko raz w Warszawie mi się zdażyło, że zapukali do domu i zapytali czy przyjmuje księdza- więc powiedziałam, że nie. Tyle mamy nienormalnych zwyczajów w tym kraju, a ludzie wciąż bardziej chcą żyć jak 200lat temu.
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 16 gru 2005, 12:03

Wlasnie Gaga! Durne zwyczaje! Jak mnie to drazni... jeszcze dzwoni i sie pyta czy przyjmuje... :roll: :roll: Nie lubie jak ktos jest nachalny!

Tak samo w szpialu.. ostatnio lezala moja babcia, 7:00 rano ksiadz chodzi z komunia, wszyscy musza wstawac i albo przyjac albo odmowic...
Babcia udawala ze spi, bo nie chciala z nim rozmawiac, to podchodzi i szturcha budzi i pyta czy podac.... :evil: :evil: :evil:
Gdzie ja mieszkam!
Co za ponury kraj!
ZAWSZE BLACK & WHITE!

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 16 gru 2005, 12:32

MonisiaPP pisze:Wlasnie Gaga! Durne zwyczaje! Jak mnie to drazni... jeszcze dzwoni i sie pyta czy przyjmuje... :roll: :roll: Nie lubie jak ktos jest nachalny!

Tak samo w szpialu.. ostatnio lezala moja babcia, 7:00 rano ksiadz chodzi z komunia, wszyscy musza wstawac i albo przyjac albo odmowic...
Babcia udawala ze spi, bo nie chciala z nim rozmawiac, to podchodzi i szturcha budzi i pyta czy podac.... :evil: :evil: :evil:
Gdzie ja mieszkam!
Co za ponury kraj!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
rozbawiłam się..... żeby ją szturchać to przesadził
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 16 gru 2005, 14:48

Moze powinien powstac nowy watek :roll: -" ksiadz, tez czlowiek...???"
:lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
agatha_s
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 851
Rejestracja: 01 cze 2005, 08:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: agatha_s » 16 gru 2005, 15:37

Ja jesli chodzi o bożenarodzenie to mam mieszane uczucia, jako dziecko zawsze czekałam na mikołaja i nie mogam się doczekać, poza tym u mnie w domu w wigilię panowała taka cudowna świateczna atmosfera, moja mama świetnie gotuje więc często nie mogłam sie doczekać tych wspaniałych potraw, które przyrządzała na wigilię. Ze wzgledu na fakt, że moja rodzina jest mieszana to obchodzimy zawsze świeta podwójnie 24 grudnia i 6 stycznia.

Teraz z racji małżeństwa, świeta 24 grudnia zawsze spędzamy z rodziną mojego męża, a dopiero 6 stycznia jedziemy do mojej rodziny. I to jest dopiero poraźka, przez to przestałam w ogóle lubic te święta. Nie czuję w ogóle tego klimatu, już nie wspomnę kwestii prezentów.

Co do księży to bywa różnie, ja ich nie skreślam, jestem przyzwyczajona do "przyjmowania księdza", ale od kiedy "zmieniłam wyznanie" (o ile w głębi serca to jest w ogóle możliwe), i zaczęłam poznawać religię katolicką, niestety zaczynam być coraz bardziej negatywnie nastawiona do tego kościoła i tym samym do księży.

Awatar użytkownika
kita
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 107
Rejestracja: 20 paź 2005, 17:05
Kontakt:

Post autor: kita » 16 gru 2005, 17:36

Jak bylam mala uwielbialam swieta ale nie ze wzgledu na prezenty tylko za finalny nastroj, chyba po prostu nie przejmowalam sie niczym za bardzo co sie dzialo w okol mnie. Uwielbialam zapach wypastowanej podlogi, smazonego karpia, sledzikow, ciasta drozdzowego mojej babci i jej szarlotki:)...Uwielbiam cisteczka mojej mamy - cynamonowe z bakaliami:), bigos specjlanie dla mnie, krokieciki, barszcz i ryby z naszego stawu:) no i wieczor gdy tylko ja moj brat, rodzice i zwierzaki zostajemy po kolacji wigilijnej w domu, gromadzimy sie wokol choinki i rozpakowujemy prezenty (u mnie prezenty robi sie tylko dla dzieci no i babci bo ma wtedy urodziny ale ja lubie je robic dla rodzicow i brata)...Potem do bialego rana rozmawiam i smieje sie z bratem...
Na wigilii jest ok, oprocz tych zyczen, kt sa dla mnie wyjatkowo jedyna nieprzyjemna czescia programu swiatecznego no i po kolacji kiedy wiem ze zaraz musimy sie zbierac do domu to jestem strasznie leniwa:) Ale jest ok moze dlatego ze nie musze gotowac i sprzatac tylko przyjezdzam na gotowe??:) Moja mama nie cierpi swiat...bo wszystko jest na jej glowie..
W tym roku bedzie beznadziejnie bo na swieta bede sama, nie wracam do kraju:( Nie bedzie karpia, szarlotki, ciasteczek cynamonowych ani sledzika..i wdodatku jesli nie uciekne w siweta do mojego przyajciela to beska nastroj panujacy przez cale swieta bedzie przypominal dzielenie sie oplatkiem, bo zostaje w domu z osoba z kt sie tylko i wylacznie tolerujemy...to chyba beda najgorsze swieta w historii... beska

Awatar użytkownika
Josie M
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 614
Rejestracja: 13 kwie 2005, 19:35
Lokalizacja: Neverland

Post autor: Josie M » 29 gru 2005, 00:00

ja lubie tylko fakt, ze jest wolne

nienawidze za to nawet samego zwrotu "swiateczne porzadki" tak jakby caly rok mogl byc syf, ale na swieta to ma blyszczec?

nie lubie zyczen i oplatka, zwlaszcza jak wczesniej w szkole i teraz na uczelni sie robi jakas wigilie i sie ludzie lamia oplatkiem to uciekam i wracam jak juz skoncza, bo mnie irytuja te nieszczere przewaznie wydumane zyczenia, wszystkie takie same i wszystkie pierdolut-paralut co slina na jezyk przyniesie... kazdy kazdemu ble

nie lubie kolendy, ale mieszkam z rodzicami i oni zawsze wpuszczaja... (u nas jak jest kolenda to ksiadz wchodzi tylko do tych drzwi co sa od razu otwarte, jak ktos ma zamkniete, to dzwoni tym swoim dzwoneczkiem i jak sie nie otwieraja to nie stuka - przynajmniej kultura jakas)

nie lubie chodzenia po sklepach i robienia zapasow chocby na wojne - a to przeciez tylko 2 dni wiekszosc sklepow jest zamknieta, a moi rodzice to zawsze nakupią wszystkiego na zapas, jakby jakas epidemia miala potem byc i wszyscy by mieli byc objeci kwarantanną

nie lubie siedziec w kuchni, gotowac, piec i przyrzadzac jedzenia i przesiakac zapachem wszystkiego co sie tam dzieje...

w ogole jakas aświąteczna jestem...
Jesli cos za bardzo udoskonalasz, na pewno to spieprzysz.

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 29 gru 2005, 00:32

ja chyba 3 lata temu ostatni raz ubieralam choinke :wink: wole ja podziwiac jak juz
ale co tam swieta juz po :wink: nawet nie zdarzylam poczuc ze sa a juz ich nie ma :wink: moze za rok mnie tak nie zaskocza szybko- bo nie wiem jak Wam ale mi czas strasznie szybko leci :?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”