DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Midorianka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2024
Rejestracja: 01 sie 2014, 17:42

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: Midorianka » 08 lut 2015, 07:40

Viriel, małpka przede wszystkim strasznie broi w domu, mały kot i pies to jest pikuś przy malpce. Znajomi od lat mają kapucynke. Na początku robiła im dżunglę w domu (giggle Rwała na strzępy firanki, wyrywała kable ze ścian, ze nie wspomnę o tym, ze załatwiala się gdzie popadnie. Jednym słowem masakra.
Pojedż że swoim chłopem do jakiejś hodowli na testy (giggle Zaręczam, ze nie będzie smarkal. Mam koleżankę uczulona na koty, która mizia Saszke kiedy jest u nas i nic się nie dzieje. To samo z córką innej koleżanki. Też mają Neve w domu i dziecko na nią nie reaguje alergia.
"Nie ma brzyd­kich ko­biet, są tyl­ko leniwe. "
Helena Rubinstein

Awatar użytkownika
niebieska
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1986
Rejestracja: 27 cze 2005, 14:11

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: niebieska » 08 lut 2015, 10:13

mnie sie marzy miec malpki pigmejki i akwarium morskie.
poza sporymi kosztami zakupu i utrzymania pozostaje kwestia opieki.
juz dwa psy nieraz wymagaja specjalnej logistyki i ograniczaja a co dopiero wymagajace akwarium.

Awatar użytkownika
beata-malgorzata
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4048
Rejestracja: 25 cze 2006, 12:18
Lokalizacja: belgijska pralinka

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: beata-malgorzata » 08 lut 2015, 11:41

Pimpkowe slodziaki sa przecudne (inlove i te fajne fotki (rire
Probowalam zrobic zdjecia mojej kotki z kudlaczem jak fuka na niego , ale ciezko jest ujac moment . Kudlacz ( 20 kg zywej wagi) traktuje kotke jak ... zabawke (whew biega za nia caly czas i nie daje jej spokoju , nic nie pomaga by go od niej odciagnac . Uparty egzemplarz (thinking . Jest posluszny tylko ...na szkoleniu , a w domu (headbang (whew

a tu inne moje stwory : karpie pod lodem
DSC_0595pod lodem.jpg
DSC_0594pod lodem.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mentor, 275 cc okragle,profil sredni , 04. 2006
poprawka asymetrii jednej piersi , 375 cc ,02 2007
uszy plus korekta powiek ,14.05 2008
zmniejszenie platkow usznych , 19.01 2013- dr Lemaître - Belgia
nos, powieki i lipofilling - 6.04 2013- dr Lemaître
plasyka brzucha i podniesienie piersi z wymiana protez na 350cc , 9.09 2014

blog makijazowy - http://www.bbeabeautyimage.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
viriel
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3618
Rejestracja: 08 lip 2005, 13:30
Kontakt:

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: viriel » 08 lut 2015, 12:39

Czytałam o małpach, że to zależy jak one były chowane w hodowli. Że trzeba brać takie ręcznie wykarmione przez człowieka, a nie przez matkę. Inaczej będą takie nieco zdziczałe i zawsze będą się trzymać na dystans.
Takie ręcznie wykarmione są niestety drogie.
Ja bym chciała żeby mi tu jakiś futrzak w domu porozrabiał (bear Miałam szynszyla to gryzł wszystko co się da, kot też mi firanki rwał, niszczył meble pazurkami i jeszcze czasem sobie siknął (clin Także chyba nic mnie nie dziwi (giggle
Zawsze miałam zawierzaka, a teraz od prawie 6 lat nie mam... Pusto tak w domu, nie ma kogo poczochrać (pleure
Teraz jestem sama przez 2 tygodnie i nie mam nawet do kogo pogadać poza telefonami i spotkaniami na mieście.
A tak to bym ze zwierzakiem gadała hehe (giggle

martajoanna
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 556
Rejestracja: 09 paź 2013, 13:50

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: martajoanna » 08 lut 2015, 13:25

Wiele lat temu miałam mastiffa angielskiego. Wyglądaliśmy naprawdę rozkosznie moja postura ( 160 cm i 48 kg) i jego 76 kg. Udawaliśmy oboje, że to ja wyprowadzam na spacer jego a nie, że jestem czymś na kształt breloczka na końcu jego smyczy. Miał wrodzony wstręt to sportu, bieganie i pływanie napawało go obrzydzeniem co bardzo sobie chwaliłam. Uwielbiał bigos po którym trzeba było otwierać okna nawet w zimę stulecia. Spał pod kocem, na plecach więc chrapał tak głośno, że trzeba było go 3 razy w nocy przekładać na bok bo inaczej nie dało się oka zmrużyć.
Był wielbicielem chipsów i lodów. Pił też piwo, nie odmawiał. Był uroczy i zupełnie bezmyślny - kiedy zobaczył kogoś, kogo bardzo lubił to walił prosto w drzwi ( każde się potem telepały w zawiasach ) wybiegał i gnał się witać z największą możliwą prędkością. Witany miał wtedy dwa wyjścia - albo złapać się czegoś i trzymać kurczowo ( np drzewa) albo skulić tak, żeby jak najmniej sobie połamać. Bo mój angielski gentelman wiedział, że z radości trzeba się rozpędzić ale żeby wyhamować przed a nie na witanym biedaku, tego nie ogarnął do końca życia. Ale bardzo go kochaliśmy
Tyle szans ile odwagi!

Awatar użytkownika
niebieska
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1986
Rejestracja: 27 cze 2005, 14:11

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: niebieska » 08 lut 2015, 13:34

viriel, midorianka Ci dobrze napisala.
malpa w ogole sie nie nadaja do hodowli domowej, sa z nia same i to powazne klopoty, wlaczenie z tym, ze moze zrobic krzywde opiekunowi. jest to zwierze calkowicie absorbujace czasowo, zlosliwe i psotne, trzeba mu zapewnic wlasny pokoj.
to juz lepsze pigmejki, ale one wymagaja terrarium i zyja wlasnym zyciem, nie zrobi sie z nich kotka na kolanka.
martajoanna, cudowny pies, co sie z nim stalo?

martajoanna
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 556
Rejestracja: 09 paź 2013, 13:50

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: martajoanna » 08 lut 2015, 13:40

Przeżył 10 lat. Zdechł ze starości. Miał min.płyn w osierdziu więc moja Mama brała dla niego leki od swojego kardiologa (rofl . Któregoś dnia się przewrócił. Nie cierpiał. Ja ryczałam przez tydzień non stop.
Tyle szans ile odwagi!

Awatar użytkownika
niebieska
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1986
Rejestracja: 27 cze 2005, 14:11

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: niebieska » 08 lut 2015, 14:08

10 lat to powazny wiek dla duzego psa.
ja po swojej moze nie plakalam rozpczliwie, ale przez 3 czy 4 lata slyszec o psie nie chcialam i mialam wtedy tylko ptaki.
kazdy inaczej reaguje, niektorzy na drugi dzien biora innego psa.
a co do ludzko- psich zapozyczen ja systematycznie wyzeram moim gotowanego kurczaka.

Awatar użytkownika
viriel
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3618
Rejestracja: 08 lip 2005, 13:30
Kontakt:

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: viriel » 08 lut 2015, 14:34

martajoanna opis psiaka brzmi niesamowicie (rire

niebieska ale jednak niektórzy mają małkpi i sobie chwalą... Tych małpek jest wiele gatunków, nie znam się na tym zbytnio ale chyba nie wszystkie są takie psotne...?

Kurcze przecież nie wezmę sobie żółwia (envy Potrzebuje futrzaka ! I to takiego z którym będzie kontakt , a nie jakąś mysz czy królika.

Awatar użytkownika
bellaluna
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5585
Rejestracja: 27 maja 2013, 18:25
Lokalizacja: Rzym

Re: DOMOWE ZWIERZACZKI CZ.7

Post autor: bellaluna » 08 lut 2015, 14:49

pimpek sliczna gromadka i swietne ujecia (clapping

beata-malgorzata rosnie ta Twoja bestyjka (clin

martajoanna zajmujesz sie zawodow pisaniem? Bo czyta sie Twoj wpis z ogromna przyjemnoscia i napisalas to z taka latwoscia i humorem, ze az musialam przeczytac mojej corce i obie sie nasmialysmy (clapping

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”