u mnie ostatnio kiepsko pod kazdym wzgledem bylo, takze z tyciem.
nazbieralo mi sie, widze po spodniach a poniewaz wersja mniejsza i zbita jakos bardziej odpowiada mojej wysoko rozwinietej wrazliwosci estetycznej oraz posiadanej garderobie, polazlam wczoraj na silownie po dlugiej przerwie.
no i teraz jest ostani moment, zeby zdarzyc sie wylaszczyc przed wiosna i latem.
mialam ochote, w sumie dalej mam, przeprowadzic dietke oczyszczajaca wg dr. dabrowskiej (wylacznie niektore warzywa i owoce) tylko boje sie, ze nie dam rady bez umilowanej kawy i jajek.
moze dana by cos wiecej napisala o swoich doswiadczeniach?? prosilabym
wyliczenie zapotrzebowana dziennego kalorii wg trenera z mojej silowni:
Podstawową rzecz jaką musimy posiadać jest waga kuchenna. Teraz możemy zabrać się do oblicznia swojego zapotrzebowania kalorycznego. Obliczmy według wzoru: masa ciała x 24, x współczynnik aktywności, - wartość dla płci. Teraz każdy z was musi określić swój współczynnik aktywności:
-od 1,0 do 1,3 brak ćwiczeń, praca siedząca
-od 1,3 do 1,5 lekka aktywność(basen, bieganie 2x w tyg)
-od 1.5 do 1,7 intensywne treningi siłowe ( 3x w tyg)
-od 1,7 do 1,8 intensywne treningi silowe i aeroby (więcej niż 3x w tyg)
Pozostaje nam wartość dla płci, tutaj tylko kobiety odejmują okolo 200kcal.
Jeśli waszym celem jest redukcja tłuszczu obcinamy 200kcal z wyliczonej sumy. Jeśli celem jest zwiekszenie masy miesniowej dobrej jakosci dodajemy kalorii. Utrzymujemy tą wartość dopóki waga stanie w miejscu. Cdn
wyszla mi wartosc do spozycia tak zalosna, ze lepiej sobie podkrecic ten wspolczynnik aktywnoscia fizyczna.
ciezko, ciezko zgubic co sie nazbieralo.
jaglanke moczy sie chwilke w goracej wodzie i goryczka znika.