Moderator: Zespół I
jessssuuuu Samanthi.... czemu takie rozwiązanie przyszło Ci do głowy???????????????????????????????????????????Samanthii pisze:Nalwinka-a jaki to piesek??? Duzy jakis...???
Naprawde szkoda biedaka... ! Lepiej go uspij,po co ma zdychac z tesknoty w samotnosci... :? ( nie chce nikogo urazic -sorry-ale jesli ma psina cierpiec... )
Jesli to tylko kwestia srodka lokomocji,to byc moze da sie cos wymodzic do jesieni,a pieska podleczyc i przygotowac.O ile wiem to w Anglii pies musi przejsc polroczna kwarantanne,co jest chore i zbedne,ale inne kraje chyba nie robia takich problemow...To nie szczeniak,ktorego mozna oddac.A ewentualny nowy wlasciciel moze miec w koncu gdzies opieke nad staruszkiem i moga go spotkac rzeczy rownie okropne co tesknota :? Stanelabym na rzęsach,zeby psine zabrac ze soba.malwinka pisze:W mojej rodzinie większość ma psy. Najbliższa mi mama jest za granicą, ojciec przyjeżdża raz w tygodniu i to na parę godzin, a moja babcia idzie do domu spokojnej starości. Problemu nie byłoby, gdybym jechała samochodem. Do tego mój pies ma chorobę lokomocyjną i padaczkę. Zobaczymy, wyjazd najprędzej w październiku.