Na kawie u Brzuchatkow :)

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
jozia1977
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 692
Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:08
Lokalizacja: brussel

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: jozia1977 » 05 lut 2013, 14:45

dziewczyny zeberko magnolcia jestescie mlode i wasi mezowie pewnie tez (nod ,rozumiem Was bardzo dobrze ja tez kilka lat temu przechodzilam to ze swoim mezem,gdzies wyczytalam ze po 4 latach wspolnego zycia nachodzi na ludzi obojetnosc i wtedy albo przetrwaja i bedzie dobrze albo sie rozejda.Pamietam siebie jak sie meczylam z moim,oblozona dziecmi i obowiazkami domowymi na wygnaniu,pamietam ile to razy gdybym miala blizej mame to bym uciekla no ale sytuacja nie pozwala tak jak piszesz zeberko za duzo nas:) zreszta i co dalej by bylo (shake ,nie ze moj malzonek jest byl zlym czlowiekiem poprostu nie staral sie wcale a i mi tez sie nie chcialo po calym dniu z dziecmi w garach pieluchach i praniu,ale zly czas minal i teraz .....nie moge sie opedzic od mego meza,codziennie daje mi dowody swojej milosci i pozadania,oczywiscie tez sie spieramy czasem nawet klocimy ale juz nie myslimy zeby sie rozstac ,bo wiemy ze w zyciu tak to juz jest nie zawsze bedzie maj (flower) (flower) (flower)
takze glowa do gory przyjdzie wiosna i maj... (giggle
piersi brzuch:Furmanek po http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 01#p748901" onclick="window.open(this.href);return false;
35lat
164cm-60kg
3 dzieci(15lat,5 lat ,3 lata)
makijaz permamentnty kreski gorne i dolne+brwi(w planach usta)
botox i wypelnianie bruzd nosowo-wargowych

Awatar użytkownika
zeberko
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 536
Rejestracja: 23 wrz 2011, 15:01

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: zeberko » 05 lut 2013, 16:32

Jozia zgadzam się z Tobą , u mnie w pazdzierniku mineły 4 lata po ślubie , dorobiliśmy się w szybkim czasie trójki dzieci , ja mam na glowie dom i dzieci , on prace i utrzymanie nas wszystkich .
Nie mamy czasu dla siebie , jestesmy zmęczeni , nawał obowiąków itd.
Ale zawsze jest jakies ale .... wkurza mnie , mysli ze siedzenie w domu i zajmowanie sie dziecmi to zadna praca.
Ja tez jestem zmęczona, nie wyspana. Potrzebuje od nich wszystkich odpoczać.
W dodatku on jest taki pewny siebie .
Plastyka brzucha dr. Szczyt 17.01.2013r.
Wiek - 26 lat
Waga - 52 kg
Wzrost - 164
Dzieci - troje rok po roku ;)
Zdjęcia przed i po operacji : http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 08#p757408" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
lymrscx
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 144
Rejestracja: 25 cze 2011, 14:58

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: lymrscx » 05 lut 2013, 18:16

Witajcie na kawie :)

Napisalam i posta wcielo :( a tak sie wypocilam nt facetow.
17.12.2012 dr Potocki- plastyka brzucha- juz po :)
Wiek 33 lat
Wzrost 1.73 cm.
Waga 59 kg.
Dwoje dzieci: 4 latka; 2,5 latka
Przed i po : http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=260" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
jozia1977
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 692
Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:08
Lokalizacja: brussel

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: jozia1977 » 05 lut 2013, 18:47

zapomnialam dopisac rade ,nam bardzo pomaga :raz w roku (z racji ze mieszkamy za granica i babci czesto wykorzystac nie mozemy)wyjezdzamy sami na urlop,jest to super tydzien ,mozemy wyspac sie do woli ,pobalowac tez do woli i najwazniejsze byc ze soba kiedy mamy na to ochote a nie kiedy dzieci pozwola (a ochota jest wielka (giggle wtedy)po 5,6 dniach zaczynamy tesknic za dziecmi i wtedy wracamy.Takze dziewczyny jezeli macie szanse wyjsc razem albo wyjechac chocby na weekend to polecam bo naprawde warto, a dzieciom te kilka dni rozlaki tez dobrze robi a czym sa starsze tym chetniej z babcia zostaja (rofl 19 marca bedzie nasza 15 rocznica slubu takze wiem co pisze ;) ups
piersi brzuch:Furmanek po http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 01#p748901" onclick="window.open(this.href);return false;
35lat
164cm-60kg
3 dzieci(15lat,5 lat ,3 lata)
makijaz permamentnty kreski gorne i dolne+brwi(w planach usta)
botox i wypelnianie bruzd nosowo-wargowych

Awatar użytkownika
Magnollcia
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 73
Rejestracja: 14 lis 2012, 21:54
Lokalizacja: Londyn

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: Magnollcia » 05 lut 2013, 19:19

Zeberko
Opowiem Ci moja historie.

Mieszkam w Londynie, klocilam sie z mezem dosc czesto. Najgorsze sa dla mnie byly ciche dni. On sie obraza nawet jak jest jego wina, nigdy nie przeprasza, i nawet jak sie godzimy to uwaza ze on mial racje. Po ciszy wszystko wraca samoczynnie do normy, bez zadnych wyjasnien ani przeprosin. Po prostu jakby sprawy nie bylo.
W sumie zazwyczaj godzilismy sie w nocy.
Pewnego dnia powiedzialam sobie ze wole sie rozejsc niz sie meczyc. Wole z gory wiedziec ze nie jestesmy razem nic czekac na jego gest, a moze przeprosi albo cos.

Ostatnia nasza powazna klotnia byla jak bylam w ciazy w 6 mcu ciazy z 3 dzieckiem.
On byl chamski, przygadal mi cos przy znajomych, ja sie obrazilam i nie odzywalismy sie chyba z tydzien albo i dluzej. Ja bylam bardzo neutralna, poprostu odpuscilam.
Po jakims czasie jak mu przeszla duma, wszedl na mnie i zrobil co mial zrobic (to bylo w niedziele w nocy).
Ja lezalam jak kloda. On myslal ze wszytsko wrocilo do normy, ale jak dla mnie to nie tym razem.
Oczywiscie nie ukrywam, ze choc nie udany stosunek, to ukoilo to moje serce i bylam pewniejsza siebie i moglam zarzucic focha.

Wpadlam na genialny pomysl. Nazajutrz w poniedzialek pojechalam z moimi dwoma corkami i 6 miesiecznym brzuchem na jednodniowa wycieczke z playgrupy nad morze (ala angielski kub malucha). Rozmawialam tam z nasza opiekunka na temat rozwodow i samotnych matek w uk. Ona jako starsza i doswiadczona kobieta, wybila mi to z glowy. Powiedziala ze maz ma stres, ze musze go tez zrozumiec i ze ciezko pracuje zeby bylo nam dobrze. A kobiety zadaniem jest aby facet chial do tego domu przychodzic, i nie raz my kobiety musimy schowac dume do kieszeni aby utrzymac rodzine w calosci. A pozatym samotne matki maja przerabane, i jesli naprawde sytuacja nie jest trudna nie poleca podejmowac krokow w tym kierunku. Jesli sie kochamy, to musimy isc na kompromisy. Oczywiscie przekonala mnie, ze moj plan nie mial sensu.

Wrocilam do domu, stwierdzilam ze wykorzystam moment i go nastrasze, zadzwonilam do meza. Powiedzialam mu ze rozmawialam z babka z socjala, opowiedzialam jej cala historie. I ze babka powiedziala mi ze mi pomoze w uzyskaniu hostelu dla samotnych matek. Powiedzialam mu ze ja tak nie chce zyc, i ze od niego odchodze. Jedyna sprawa nad jaka ma sie zastanowic to czy w naszym wynajetym mieszakniu on zostaje, czy ja i dzieci. Jesli on chce zostac, to ja musze go podac na policje ze sie go boje i wtedy dostane hostel albo mieszkanie dla samotnych matek. A jesli on sie wyprowadzi to bedzie latwiej , bo on moze sobie wynajac sobie pokój i w ten sposob nie zabrudze mu papierow.
Ton mojego glosu byl bardzo stabilny i zrownowazony.
Moj maz dumny, odpowiedzial ze jak tak chce to on tez sie zgadza. Zakonczylismy rozmowe.

Po 15minutach zadzwonil do mnie, i spytal z lekkim usmiechem w glosie co ja gadam, jakie rozstanie?
To ja bardzo powaznie strzeliłam mu litanie co mi nie pasuje, i ze juz podjelam decyzje, ze juz rozmawialam z babka z socjala, i zeby sobie nie myslal ze wszystko zalatwi sexem.
Ton glosu mojego meza spowaznial.

Jak wrocil do domu, rozmawialismy godzinami. Ale ja bylam uparta. Powiedzialam mu ze jak teraz sie nie wyprowadze to bedzie myslal ze go nabieram, i ze musze sie wyprowadzic.
On zapewnial mnie ze mi wierzy i ze przeprasza i ze sie zmieni itd itd.
Po wielu godzinach ustapilam i dalam mu kolejna szanse.
Od tamtej pory jest super, jak tylko cos sie psuje zawsze mu przypominam ze jestem samowystarczana i ze go nie potrzebuje. (oczywiscie mowie to w delikatny sposob, zeby nie wjechac mu na ambicje)
Nie wiem co bym zrobila jakby kazal mi sie wyprowadzic, pewnie wzielabym manatki i wyprowadzilabym sie na kilka dni gdzies do hotelu, zeby go nastraszyc. Jesli nadal by nie walczyl, to mysle ze nie bylby wart aby do niego wracac i pewnie zostalabym samotna matka. Ale poniekad wiedzalam ze blefuje, i ze go kocham i ze wrocilabym do niego mimo urazonego honoru. Ale naprawde warto bylo go oklamac i nastraszyc. Teraz nam sie tak uklada, ze go kocham ponad zycie :-) Oczywiscie do dzis utrzymuje ze wszytsko bylo na powaznie.

Jozia ma racje, naklad obowiazkow robi swoje. Duzo stresu i pracy nie sprzyja mlodemu malzenstwu. Trzeba to przetrwac.
Jesli byloby bardzo zle, sprobuj mojej metody, tylko sie do tego dobrze przygotuj, zadzwon do socjala, dowiedz sie jakie sa warunki i jaka pomoc oferuja. Musisz dac mu fakty.
Ale z drugiej strony, jestem pewna ze fajnego tego meza masz, i moze wystarczy szczera rozmowa. A dyrastyczne srodki zostaw na czarna godzine.

Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam.

Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki
20/02/12r Makijaż pernamentny, brwi, kreski gorne, usta - juz po
23/01/2013r.Plastyka brzucha , zszycie miesnia prostego - dr.Brzuchański
11/12/2013r.Powiększenie piersi dr. Brzuchański
Wiek: 29lat
Waga: 65kg
Wzrost: 164cm
Ilość dzieci: Troje dzieci rok po roku 4lata, 2.5roku, 1rok.
Moje zdjecia przed i po http://www.fotosik.pl/u/Magnollcia/album/1384727" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
jozia1977
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 692
Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:08
Lokalizacja: brussel

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: jozia1977 » 05 lut 2013, 19:41

:dobra
piersi brzuch:Furmanek po http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 01#p748901" onclick="window.open(this.href);return false;
35lat
164cm-60kg
3 dzieci(15lat,5 lat ,3 lata)
makijaz permamentnty kreski gorne i dolne+brwi(w planach usta)
botox i wypelnianie bruzd nosowo-wargowych

Awatar użytkownika
zeberko
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 536
Rejestracja: 23 wrz 2011, 15:01

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: zeberko » 05 lut 2013, 21:00

Jozia dzieki za rade , z tym odpoczynkiem od dzieci , masz racje takie wolne i cichsze dni dają wiele dobrego.
Magnolcia super rada , extra pomysł , na razie nie skorzystam , zostawie na czarniejszą godzinę (happy ale świetny pomysł naprawde .
Magnollcia pisze: klocilam sie z mezem dosc czesto. Najgorsze sa dla mnie byly ciche dni. On sie obraza nawet jak jest jego wina, nigdy nie przeprasza, i nawet jak sie godzimy to uwaza ze on mial racje. Po ciszy wszystko wraca samoczynnie do normy, bez zadnych wyjasnien ani przeprosin. Po prostu jakby sprawy nie bylo.
W sumie zazwyczaj godzilismy sie w nocy.
zupełnie tak jak u mnie , identycznie wręcz.

Dziewczyny dziekuje Wam za rady , naprawde dają dużo do myślenia.
Plastyka brzucha dr. Szczyt 17.01.2013r.
Wiek - 26 lat
Waga - 52 kg
Wzrost - 164
Dzieci - troje rok po roku ;)
Zdjęcia przed i po operacji : http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 08#p757408" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Magnollcia
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 73
Rejestracja: 14 lis 2012, 21:54
Lokalizacja: Londyn

Re: Na kawie u Brzuchatkow :)

Post autor: Magnollcia » 05 lut 2013, 21:10

Ciesze sie ze moglam pomoc :-)

Jak macie jakies swoje sposoby na facetow, to tez chetnie wyslucham i w razie potrzeby wprowadze w zycie (clin
20/02/12r Makijaż pernamentny, brwi, kreski gorne, usta - juz po
23/01/2013r.Plastyka brzucha , zszycie miesnia prostego - dr.Brzuchański
11/12/2013r.Powiększenie piersi dr. Brzuchański
Wiek: 29lat
Waga: 65kg
Wzrost: 164cm
Ilość dzieci: Troje dzieci rok po roku 4lata, 2.5roku, 1rok.
Moje zdjecia przed i po http://www.fotosik.pl/u/Magnollcia/album/1384727" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
leemm
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 167
Rejestracja: 11 sty 2013, 22:56

Re: Plastyka brzucha cz. 12

Post autor: leemm » 06 lut 2013, 20:17

Magnollcia widzę że robiłas brwi, kreski i usta
Jesteś zadowolona????
Myślę nad tym ale ja jestem ogólnie blada i mam wąskie usta
Polecasz???? (makeup
Plastyka Brzucha Dr.Furmanek 31-07-2013
Zdjęcia w galerii
Redukcja Piersi NFZ szpital WCLO w Łęcznej 8 lipca 2014 - już po jest 75 F
Zdjęcia w galerii

Awatar użytkownika
Magnollcia
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 73
Rejestracja: 14 lis 2012, 21:54
Lokalizacja: Londyn

Re: Plastyka brzucha cz. 12

Post autor: Magnollcia » 06 lut 2013, 22:12

leemm pisze:Magnollcia widzę że robiłas brwi, kreski i usta
Jesteś zadowolona????
Myślę nad tym ale ja jestem ogólnie blada i mam wąskie usta
Polecasz???? (makeup
Oj tak i to bardzo, czuje sie o wiele pewniej i ladniej.
Usta chce poprawic. Mamy tylko cieniowane, a chcialabym pelne.
Brwi tez kiedys poprawie, bo dosc szybko wyblakly. Poszerze sobie je troche.
Dopiero po czasie wie sie czego sie dokladnie chce, za pierwszym razem, wydaje sie ze makijaz jest mocny, ale po czasie stwierdza sie ze jednak ciut mocniejszy jest ladniejszy.
Ja wczesniej nie za bardzo sie malowalam, ale odkad mam makijaz duzo dostaje komplementow.
20/02/12r Makijaż pernamentny, brwi, kreski gorne, usta - juz po
23/01/2013r.Plastyka brzucha , zszycie miesnia prostego - dr.Brzuchański
11/12/2013r.Powiększenie piersi dr. Brzuchański
Wiek: 29lat
Waga: 65kg
Wzrost: 164cm
Ilość dzieci: Troje dzieci rok po roku 4lata, 2.5roku, 1rok.
Moje zdjecia przed i po http://www.fotosik.pl/u/Magnollcia/album/1384727" onclick="window.open(this.href);return false;

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”