Beauty w Polsce

Àle ja nie pisalam ze dach sie wymienia co 20 lat , tylko dom ktory nigdy nie bym remontowany ( i jest juz wiekowy lub ma przynajmniej 30 lat) zapewnie potrzebuje przynajmniej wymiany dachu , starych nieszczelnych okien itp.
Na zachodzie sa pewne normy . Pewne remonty sa wrecz wskazane przy starych domach i juz nie wspomne o wysokich oplatach elektrycznosci czy ogrzewania domu ktory jest nieszczelny i nieizolowany ale rowniez o niskiej wartosci takiego domu w przypadku sprzedazy .

Ja mieszkam w fermie z konca XVI wieku ...

nie Ty ale celka cyt.: Bo wiadomo, nowy dom to np. 10 lat spokoju, czy 20 lat. I dopiero po 20 latach dach.

Aaaaa , ok , juz nie wyskakuje z tlumaczeniem , jesli to nie do mnie

Beata-małgorzata na fermie z końca XVIw? Szczęściara jedna! Mam nadzieję,że tam chociaż zimno i pada...
Tak na serio to i stary dom i kamienica to nieustające źródło wydatków,ale wygoda i urok starych domów i kamienic nie ma nic wspólnego z mieszkaniem w bloku,nie ma co porównywać.W co lepiej zainwestować(bo o to najwyraźniej pytała autorka wątku) zależy od miasta i własnych możliwości.Dobrze się całkiem po prostu dobrze zorientować w temacie i podpytać specjalistów.
Mnie od zakupu mieszkania w kamienicy odwiódł fakt,że cała dzielnica była zabytkowa i uznana za dziedzictwo kulturalne ludzkości przez Unesco-co za tym idzie, na same koszta utrzymania w idealnym stanie fasady wydawałabym kilka procent wartości mieszkania.Dodając inne koszta i podatki poszłabym z torbami zanim mogłabym je odsprzedać zarabiając co nieco.Trudno generalizować.

Proszę Was o jeszcze jedną rade. Chcę kupić mieszkanie w tym roku, albo na początku przyszłego (na początku chcę je wynajmować). Jednak teraz chodzi mi po głowie pomysł, żeby kupić 2 mniejsze, ale to drugie za niecały rok.
Czy warto kupić kawalerkę z aneksem kuchennym. Wiadomo, że rodzina z dzieckiem woli osobno. Ale to by było pod wynajem, więc ktoś nie będzie w nim całe życie mieszkał.
Czy najemcy unikają takich mieszkań? Czy łatwiej mi będzie wynająć z osobną kuchnią?

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ma-22- ... zadowolona" onclick="window.open(this.href);return false;
http://jakoszczedzacpieniadze.pl/kupic- ... mieszkanie" onclick="window.open(this.href);return false;
http://mieszkanicznikodpodszewki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://wynajmistrz.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

celka-xx pisze:Proszę Was o jeszcze jedną rade. Chcę kupić mieszkanie w tym roku, albo na początku przyszłego (na początku chcę je wynajmować). Jednak teraz chodzi mi po głowie pomysł, żeby kupić 2 mniejsze, ale to drugie za niecały rok.
Czy warto kupić kawalerkę z aneksem kuchennym. Wiadomo, że rodzina z dzieckiem woli osobno. Ale to by było pod wynajem, więc ktoś nie będzie w nim całe życie mieszkał.
Czy najemcy unikają takich mieszkań? Czy łatwiej mi będzie wynająć z osobną kuchnią?

Ja szukałam właśnie mieszkania do wynajęcia z otwartą przestrzenią i specjalnie unikałam mieszkań z oddzielną kuchnią

Czytałam, że teraz standardem u deweloperów jest aneks kuchenny, ale nie wiem czy to prawda. W mieszkaniach z drugiej ręki natomiast kuchnia jest przeważnie oddzielna, ewentualnie jesli ktoś sobie sam zrobił aneks, to ma.

Z drugiej strony ludzie piszą, że wszyscy są teraz niezadowoleni z aneksów. Nie mam doswiadczenia dużego z mieszkaniami, ale widzę ciekawe oferty z aneksami.

Foxy , czy dopiero pierwszy raz bedziesz mieszkała z aneksem, czy na podstawie doświadczeń wybierasz aneks, już wiesz, że jest dla Ciebie lepszy?

Ja chcę za jednym zamachem (urlop) kupić mieszkanie i od razu robić usta - cięcie pod nosem. I nie wiem, czy teraz w grudniu, czy w lutym.

Iff, dziękuję za namiary, przydał mi się wynajmistrz.

ja podczas remontu zlikwidowałam drzwi do kuchni i salonu (na szczęście dzieli je przedpokój) i trochę żałuję.. Kuchnie już malowałam i w trakcie zakurzyło sie całe mieszkanie. Gdyby były drzwi , to by można zamknąć.
Na wynajem dla studentów czy pary ludzi, którzy nie będa remontować lepszy aneks. Takie kupiłam i nie mam problemu z wynajęciem.

Blok..w zielonej czesci naszej stolicy. Bardzo bliziutko do Starego Miasta.
Na szczescie na sasiadow nie mam co narzekac