Moderator: Zespół I
O tak ! Potwierdzam! Trafiłam tutaj właśnie z powodu takich emocjonalnych defektów, gdy usiłowałam sobie poradzić z kompleksami, złym samopoczuciem, złą samooceną - co miało (???) przełożenie na KAŻDĄ sferę mojego życia. "Miało" ze znakiem zapytania, bo nie wiem czy czas przeszły...raczej nie - ale to inna bajka ;-)anima60 pisze: każda ma jakiś defekt emocjonalno-erotyczny
no tak ale to poprawi tylko i wyłącznie Twoje odczucia, związku Ci to nie uratuje i nie uratuje to Twojego pożądania do męża, kochanek to pocieszenie w tej sytuacji , czy dowód na to że moje ciało dalej dobrze reaguje, trochę dobrej rozrywki czy innych emocji, ale nie jest to lekarstwo na poprawę związku, a z tego co piszesz widzę że mimo wszystko na mężu Ci zależy i głównie na ratowaniu tej sytuacji z nim,kama39 pisze:
A gdybym miala kochanka to spoko - w zyciu bym pary z geby nie puscila. Rozumiemy sie?
Kama, a mnie teraz głupio, że się tak wymądrzałam i sprawiłam Ci przykrość.kama39 pisze:Az sie wzruszylam, ze tak sie przejelyscie moim problemem. Dzis mialam wyjatkowo fatalny dzien i nie jedna lezke z zalu uronilam. W takich chwilach kiedy dowiaduje sie, ze inne laski czuja podniecenie pod wplywem dotyku meza albo na sam jego widok to mam wrazenie, ze ja zmarnowalam kilkanascie lat zycia nie czujac niczego takiego, ze widocznie wybralam nie tego faceta.
Dokładnie tak jest. Nigdzie nie jest idealnie Kama. Ja jak już pisałam nie czuję się super pożądana od czasu operacji i dupa. Mogę dwoić się i troić, w koronkowej bieliźnie latać po chałupie a mój facet ledwo zerknie i to bez przekonania.anima60 pisze: Dostrzegasz tu prawdziwą szczęściarę? bo ja nie - każda ma jakiś defekt emocjonalno-erotyczny, choć sama u siebie tego nie widzi
Pewnie teraz już wiesz, ale żadna operacja plastyczna nie odmieni nam życia, co najwyżej poprawi samopoczucie.iff pisze:O tak ! Potwierdzam! Trafiłam tutaj właśnie z powodu takich emocjonalnych defektów, gdy usiłowałam sobie poradzić z kompleksami, złym samopoczuciem, złą samooceną - co miało (???) przełożenie na KAŻDĄ sferę mojego życia. "Miało" ze znakiem zapytania, bo nie wiem czy czas przeszły...raczej nie - ale to inna bajka ;-)