Nasze Postanowienia Noworoczne

[pimpek1984]

Ja napisalam sobie liste marzen i jest na niej okolo 50 pozycji wiec nie bede Was zarzucac az wszytskimi bo to w sumie lista na przyszlosc a nie tylko na przyszly rok

Na rok 2011 zaplanowalam

-osiagniecie szczuplej sylwetki
-gimnastyka codzienna
-nowy nos i implanty ust
-rozwiniecie swojego bloga (marze aby byl znany:))
-bardziej przemyslane zakupy i wydawanie pieniedzy.

Wierze ze to moze mi sie udac a to chyba pozytywne

[justynkaaa5]

ja tez ma mnoooostwo postanowien:) mam nadzieje ze chociaz czesc-ta najwazniejsza da sie zrealizowac a to min:
-obronic mgr
-dostac sie na aplikacje wymarzona-notarialna
-przefarbowac sie na blond
-przestac obgryzac paznokcie
-byc bardziej konsekwentna w splawianiu facetow ktorzy mnie nie interesuja a nie jak dotychczas jakies smieszne wymowki wymyslac
i udowodnic sobie i swiatu jak wiele jestem warta ot co :D


przede wszystkim sobie:)

[wunala]

ja mam tylko jedno postanowienie - rzucić palenie przy piwie :D

[tOOsia]

Hej dziewczyny i chlopaki nadchodzi Nowy Rok!

Pewnie czesc z Was juz sie szykuje na imprezki ale ja mam jeszcze czas, wiec zabralam sie za rozpamietywanie tego roku i przypomnial mi sie ten temat.

Przeczytalam swoj post i musze powiedziec, ze z trzech postanowien nie udalo mi sie spelnic jednego - nie zabralam sie za robienie prawa jazdy. Ale mam wytlumaczenie! Postanowilam to przelozyc na wiosne 2012 ze wzgledu na operacje. Chcialam zrobic prawo jazdy dopiero jak bede miala nowy nosek tylko dlatego, zeby nie wymieniac potem dokumentu no i zeby instruktor nie gapil sie na moj paskudny profil. Wiem, ze to byc moze glupie, blahe... ale dla mnie kazda sytuacja, kiedy siedze do kogos bokiem jest stresujaca.

Splacilam kredyt! z czego jestem bardzo zadowolona :) wlasnie dzieki temu zapisalam sie na operacje noska poniewaz bede zaciagac nastepny, na szczescie mniejszy niz mialam w tym roku.

Ograniczylam slodycze - to fakt. Jednak nie jest to moja zasluga. Zabronil mi lekarz z powodu pewnej przypadlosci. Moj zoladek powoduje nadmierna ilosc kwasow a czekolada (rowniez kawa, cebula, ostre potrawy, tluste jedzenie, alkohol...) wzmagaja nieprzyjemne dolegliwosci. Dzieki mojej chorobie (glupio to brzmi, wiem... ) odrobinke schudlam.

Teraz pora na nowe postanowienia...

To, ze zrobie nosek jest pewne ale postanowilam sobie, ze wezme sie za swoje zycie i jak tylko nabiore pewnosci siebie bede starala sie o awans lub lepsza prace.

Zastanawiam sie tez nad kursami, szkoleniami w dziedzinach, ktore mnie interesuja. Byc moze postaram sie dostac na studia a napewno skoncze dwa kursy internetowe, ktore zaczelam.

Przestane sie spozniac! To na 100%!

I w koncu zrobie prawo jazdy :)

I postaram sie nie byc tak zlosliwa i jedzowata


Wszystkim zycze Szczesliwego Nowego Roku i udanej imprezki sylwestrowej.
I oby Was zoladki i glowy jutro bardzo nie bolaly

Buziaki wszystkim!


A i jeszcze jedno - finansowe. Splace kredyt zaciagniety na nos, splace komputer, ktory kupilismy dwa dni temu i naucze sie robic przemyslane zakupy, szczegolnie ciuchowe i kosmetykowe.

To tyle :)

Kolej na Was :)

[Sylwia_gdn]

Witajcie dziewczyny w ten sylwestrowy wieczór!
Moje postanowienia noworoczne to:
1) zrzucić kilka kg. przed operacją powiekszenia piersi 7.03.
2) utrzymać wymarzoną wagę
3) ukończyć rozpoczetą specjalizację
4)dostać wymarzoną pracę
4) no i ostatnie chciałabym wygospodarować więcej czasu dla siebie i swojego mężusia

[celka-xx]

Rok temu mój XXX ogłosił oficjalnie, że jego postanowienie noworoczne to zapomnieć o mnie. I udało się. Cierpiał przez pierwsze pół roku.
Nie pozostaje mi nic innego jak postanowić zapomnieć o nim.

[shandapanda]

- chcialabym rzucic papierochy,ale to juz co roku postanawiam i poki co sie nie udaje

[celka-xx]

Wiecie co, mój cel już dawno osiągnięty. Pisałam o nim o 20:23, a niecałą godzine później zaciągnięto mnie na imprezę. Poznałam tam "innego". Tamten poszedł w niepamięć.