Co studiujecie, gdzie pracujecie, co zamierzacie???

[viriel]

Nie ma egzaminów, na studia przyjmują na podstawie wyników nowej matury. Nie wiem jak jest w przypadku studentów zagranicznych- trzeba sie dowiadywać indywidualnie zapewne, bo na jednych uczelniach wymagają międzynarodowej matury a na innych nie.

A co to znaczy ze nie będzie mieć prawa wykonywania zawodu? Tzn. Chodzi mi o to, co musi zrobić zeby takie prawo uzyskać? W Polsce tez nie jest tak, że po skonczeniu studiow medycznych ma sie od razu prawo wykonywania zawodu. Najpierw trzeba zdać egzamin- LEP. Nie wiem jak jest na stomatologii, ale pewnie podobnie.

[beata-malgorzata]

Najpierw wytlumacze ze syn jest na studiach "dentystycznych" nie stomatologicznych , czyli nie lekarskich . Wiem ze to jest nieczytelne ale w Belgii albo jest sie dentysta ( to nie lekarz) albo stomatologiem ( lekarz) , no i studia dentystyczne nie istnieja w polskim slownictwie , ale nie moglam inaczej tego ujac . Numer Inami to ilosc miejsc pracy . Moze sie okazac ze po skonczonych studiach nie bedzie mogl wykonywac zawodu bo nie dostanie Inami , byla juz taka afera z fizjoterapeutami ktorzy skonczywcy nauke nie mogli podjac pracy bo dla wiekszosci nie starczylo Inami . Syn ma rok zmarnowany i nie wiem czy podejmie inny kierunek , bardzo watpie , pewnie pojdzie do szkoly wyzszej . W Belgii do tej pory nie obowiazywaly egzaminy wstepne na studia , wiec zbieralo sie bardzo duzo studentow z innych krajow gdzie taki egeamin np nie zaliczyli u siebie . Na roku mojego syna jest 350 studentow , zostanie pewnie 30 i z tego odpadna nastepni przy konkursie eliminacyjnym na drugi rok . Nie ma szans by zaczal drugi rok!

[viriel]

Trochę to skomplikowane ale jak rozumiem ten dentysta i stomatolog to podobna sytuacja jak kiedyś w Polsce felczer i lekarz?
Może zatem lepiej było iść na stomatologię a nie studia dentystyczne ? Nie ma możliwości, żeby się przenieść?
A jeśli w danym roku nie dostanie tego Inami to nie może go dostać np. za rok? W Polsce też nie jest tak, że każdy może zostać lekarzem dowolnej specjalizacji. Etaty rezydenckie na danych specjalizacjach też są ściśle regulowane.

A czy żeby dostać się na drugi rok nie trzeba zaliczyć po prostu egzaminów ze wszystkich przedmiotów? Czy na czym polega ten konkurs eliminacyjny? Może jak się porządnie do niego przygotuje to będzie miał szansę się załapać na kolejny rok? W Polsce przecież też trzeba się dużo uczyć żeby zaliczyć rok i móc studiować dalej. Bez zdanych egzaminów także się wylatuje z roku...

[cyryl-bea]

cos kolezanki pomieszali wy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lekarz_dentysta" onclick="window.open(this.href);return false;

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stomatologia" onclick="window.open(this.href);return false;

poki co w pl to jedno i to samo

nie mylic z protetyka oczywiscie

[beata-malgorzata]

Dentysta w Belgii nie jest lekarzem , studia trwaja 6 lat . Stomatolog to lekarz dentysta ze specjalizacja , leczy tak samo jak dentysta + moze operowac , ile lat trwaja studia tego nie wiem ale wiele dluzej niz dentysty .
Na koniec roku syn , jak wszyscy , bedzie zdawal egzaminy koncowe i nawet jesli je zaliczy , nie bedzie znaczylo ze dostal sie na drugi rok bo jak pisalam dodatkowo wprowadzili egzaminy konkursowe i tylko ci ktorzy przez nie przejda beda kontynuowac nauke na drugim roku . Poziom jest bardzo wysoki , juz do tej pory odpadlo wiecej niz polowa studentow a jednym z przedmiotow eliminujacych jest fizyka z ktora wszyscy maja problem ( tylko na pierwszym roku).
Widac ze dentysta moj syn nie zostanie . Rok studiow nie bedzie zaliczony nawet jak by chcial rozpoczac nauke w Wyzszszej Szkole Pielegniarskiej .

[babina7]

W Polsce na UJ sa studia medyczne dla cudzoziemców. Co roku jest tam kilka miejsc dla Polaków. Egzaminy zdaje się z chemii i biologi ( na polską stomatologię jeszcze zdaje sie fizykę). Wykłady po angielsku a jeżyk polski cudzoziemcy mają w ramach studiów. Jest łatwiej niż na polskiej ale sa płatne. Można wybrać stomatologię albo medycynę. Po skończeniu oczywiście mozna robic specjalizację.Studiują głównie norwedzy (mają dofinansowanie swojego rządu) i amerykanie. Studia nie są ciężkie tylko takie "kucie", wiadomo anatomia i zajęcia w prosektorium dla twardych.

[beata-malgorzata]

Syn bardzo lubi anatomie . Angielskim wlada tyle o ile wiec pewnie za malo by uczyc sie w tym jezyku , polski rozumie . Jesli chodzi o koszta studiow to nas rodzicow kosztuja baaardzo duzo tutaj w Belgii ( dodatkowo oplacamy jego stancje w Brukseli ) , ciekawe ile wynosi to w Polsce .
Corka za kilka miesiecy leci do Stanow na rok do szkoly jezykowej , pozniej chce podjac studia medyczne . Syn wybral od razu studia .
Babinka , zorientujesz sie jak wygladaja studia dla cudzoziemcow w praktyce ? Jakie sa koszta w przblizeniu ?

[Blair1]

Medycyna i stomatologia odpadają zdecydowanie, nawet do głowy by mi nie przyszło, by próbować się tam dostać. Tym bardziej, że nie zamierzam zdawać rozszerzonej matury z przedmiotów ścisłych. Co do filologii angielskiej uznałam, że to nie to, wolę szlifować swój angielski samodzielnie, ewentualnie zrobić sobie jakiś kurs i później certyfikat ze znajomości języka angielskiego. Ekonomia? Matma to moja zmora, nie ukrywam, że nie przepadam za tym przedmiotem (łagodnie mówiąc). Co chciałabym robić w życiu? W tym problem, że nie wiem. Fajnie by było mieć coś swojego, chciałabym w przyszłości założyć swoją działalność (marzenia).

[viriel]

Cyryl ja wiem że u nas dentysta i stomatolog to to samo, ale jak widać w Belgii jest inaczej

Studia medyczne dla cudzoziemców prowadzi więcej uczelni. Np. Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
jeśli chodzi o opłaty za studia niestacjonarne dla Polaków to teraz w Katowicach wygląda to tak:
33 tysiące rocznie za lekarski
37 tysięcy rocznie za stomatologię

Jak ja studiowałam to koszta były znacznie niższe- o ile się nie mylę to 20 i 25 tysięcy...

Dla zagranicznych studentów jest nieco inaczej- 10 tysięcy euro rocznie za pierwsze 4 lata medycyny a potem się płaci za każdy tydzień zajęć klinicznych.
A za stomatologię 5500 euro za każdy semestr
http://smdz.sum.edu.pl/tuition-fees" onclick="window.open(this.href);return false;

Blair1 są kierunki ekonomiczne gdzie styczność z matematyką kończy się po pierwszym roku.
Jak myślisz o własnej działalności to studiuj coś co Ci w tej działalności się przyda. Nie wiem o czym konkretnie marzysz w tym względzie wiec ciężko doradzać. Nikt Ci nie powie co masz robić w życiu (no może po za rodzicami hehe), musisz sama wiedzieć czego chcesz. Wyznaczyć cele i je realizować. Nic nie spada z nieba i zazwyczaj jest tak że by osiągnąć sukces trzeba się nieźle narobić.

[jsia]

W Szczecinie też na PUMie są studia dla obcokrajowców, nie orientuję się jednak w cenach.