Mnie najbardziej rażą krzywe, zaniedbane, zepsute zęby, że nie wspomnę już o braku jedynki lub dwójki
. Porażka. Kiedys mieszkałam za granica i usłyszałam od pewnego obcokrajowca, że jestem jedyna znana mu polką która ma ładne zęby (dodam, że polaków znał naprawdę wielu). Niestety gdy się rozejrzałam wśród naszych wspólnych znajomych okazało się, że miał rację. Fatalnie to o nas świadczy.
Ze względu na mój (już nieaktualny
) kompleks zwracam, też uwagę na nosy. Dla niektórych małe niewidoczne niedoskonałości ja spostrzegam od razu. No cóż takie małe zboczenie
.
I jeszcze razi mnie rozmazany, brzydko wykonany makijaż u kobiet.