Strona 1 z 100

pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:28
autor: Lubka
w takim razie jako Matka Tubka Przelozona (angel poczulam sie w obowiazku zalozyc ten nasz nowy watek, w ktorym bedziemy mogly paplac o wszystkim i o niczym bez obawy, ze nie na temat ;)

Wlasnie zrobilam sobie jakis durny test na date smierci i wyszlo mi, ze umre w wieku 83lat a po reinmkarancji bede szopem (giggle , smutno mi tylko, ze moj brzydal dozyje tylko 57lat (pleure m wiecej w takie glupoty sie nie bawie (headbang

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:34
autor: szkarolina
Ooooo melduje sie w nowym watku (party

Lubka ja nigdy takich testow nie robie bo pozniej bym sie stresowala, ze w wyniku reinkarnacji bede watrobka albo jakas larwa.

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:36
autor: ewawawa
swietny pomysl Matko Tubko Przelozona.
Organista sie melduje: TA DA DA DAAAAM!
(no wiecie, piata beethovena: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... rs1to5.ogg)
w boa oczywiscie (bronze (makeup (emo

ja tez takich testow nie robie, uwazam ze mogloby mi to zaszkodzic psychicznie (giggle

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:40
autor: szkarolina
Kurde dziewczyny chyba mi zaraz plecy pekna (pleure

Nie wiem co ja im zrobilam, w zyciu mnie tak kregoslup nie bolal. W ciagu dnia juz bylo lepiej, wieczorem postanowilam sie poruszac i pojsc na spacer i ledwo sie do domu dowloklam bo po godzinie spacerowania bol powrocil. Moze powinnam sobie (beer (drink strzelic na znieczulenie (tongueout

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:43
autor: Lubka
Pani Organistko ja bym chetnie posluchala TA DA DA DAM lub czegokolwiek innego w Twoim wlasnym wykonaniu-niekoniecznie przy organach i w boa (giggle

Ale pocieszajace jest to, ze umrzemy z Ola Banderola w tym samym roku (tez\ robila ten test ;) ) (giggle , wiec licze, ze na starosc bedziemy sie tez jakos wspierac na rozowym (giggle (giggle (giggle


Szkarolina Oklady z twoich czarnuszkow psotnikow powinny pomoc-ja uwielbiam jak moja mi sie uklada na plecach i grzeje (inlove a dodatkowo mozna tez rozgrzac sie od srodka (drink skoro mamy weekend (clin

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:44
autor: ewawawa
Szkarolina ja tez tak miewam, skolioza na maxa, nawet mi dzis doktorka od lipolizy ja wytknela (thinking
na starosc bedzie masakra (shake

MTP jesli zawitasz do ojczyzny na 15.04 to przesle zaproszenie na concerto! (music
ale nie wiem czy nie uciekniesz (giggle

Lubka pisze:Szkarolina Oklady z twoich czarnuszkow psotnikow powinny pomoc ..
holender, jest taka przyprawa czarnuszka, teraz bedzie mi sie z kotami kojarzyla (giggle

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:48
autor: szkarolina
Lubka kochana ja mam jutro zajecia od 9 rano takze weekend nieciekawy mi sie szykuje (speechless A te siersciuchy zlosliwe wlasnie nie chca mi dzisiaj na plecach siedziec, juz probowalam i poleglam. A figa, wysmarowalam sie Voltarenem...i teraz sie modle zeby jednak nie postanowily sie na moich pleach zagniezdzic bo po takiej terapii mialabym owlosione pleacy jak goryl (rofl

Oj Ewcia nie strasz (worried

Kurcze musze ponazekac, ale obiecuje ze nie bedzie dlugo. Tez tak macie, ze czasami macie oslabione organizmy i wtedy sie Was wszystko czepia? Ja na poczatku tygodnia mialam zapalenie pecherza, jak tylko przegonilam to dopadl mnie okropny bol plecow i brak apetyttu...do tego pobolewa mnie zoladek. Jezu drogi ja sie juz chyba rozpadam (headbang

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:49
autor: ewawawa
moze trzeba bylo sie posmarowac kocia mietka? (thinking

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:53
autor: Lubka
Ewa na 15tego to sie moze wyrobie, ale lipca ;)
przez wzglad na sympatie do twej osoby mysle, ze postaralbym sie wytrwac do konca wystepu (giggle
Ale jak sie odpiernicze na rozowo jak przystalo na MTP, to chyba mnie tam w klubie nie zabija wzrokiem, co (giggle ???
Szkarolina ja mam studia juz za soba, niestety kierunek lipny i nie przyszlosciowy bo resocjalizacja i tak mnie naszlo, ze moze by cos sorbie jeszcze studnac (thinking ....chyba zrobie male rozeznanie u siebie i pomysle nad tym..choc jak sobie przypomne lata studiow, wyciete z zyciorysu-pon-piatek praca, weekend albo zajecia albo praca-ZERO wolnego dnia na nic.....kosmos byl a mowia, ze studia to najpiekniejszy okres w zyciu (giggle

Re: pogaduchy o wszystkim i o niczym ;)

: 26 mar 2010, 21:56
autor: szkarolina
Lubka ja mialam to szczescie ze licencjat robilam dziennie i bylo fajnie bo laba (rofl Teraz koncze magisterke zaocznie i juz tak fajnie nie jest bo tak jak mowisz, na nic nie ma czasu. Zreszta ja juz mam dosc studiowania, juz sie tyle nastudiowalam ze nie moge sie doczekac...jeszcze tylko 1 semestr (yes) Chociaz musze przyznac, ze mi przez jakis czas po glowie chodzila psychologia i kurcze sama nie wiem...moze zrobie sobie kilka lat przerwy i jednak kiedys pojde na ta psychologie, pozyjemy zobaczymy.