Strona 14 z 16

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 31 sty 2014, 23:54
autor: kochaneczka7
rainbow - co masz na myśli ?
Nie wychwalam tutaj brytyjek, bo to już inna historia. Obalam tylko stereotyp pięknej(najpiękniejszej) zadbanej polki - wymyślony przez polki (rofl
Jeżeli ty masz tylko obraz patologiczej europy wschodniej przed oczyma ( a rzec by można było, że to właśnie polki uosobniają ten obraz) - nie mamy o czym rozmawiac. Oczywiście nie będę uogólniać - bo jest wiele dziewczyn z klasą.
Jednak typowa kowalska to niestety wszystko to co wymieniłam wczęśniej.
Możesz się z tym nie zgadzać. (angel

Żeby więcej nie zaśmiecać oszacowałam swoje wydatki na ten rok na same zabiegi i będzie to około 35 tys.
Kosztem,co prawda, innych przyjemności (giggle zmiany są dobre ! :)

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 01 lut 2014, 10:38
autor: amistad
kochaneczka7 jestem zaskoczona tym co mówisz o Polkach. Ja ani żadna z moich koleżanek tak nie wyglądamy... Co prawda mieszkam w Polsce, ale mam parę koleżanek w UK i serio wyglądają normalnie, naturalnie... Nie mówię, że żadna nie musi nic robić i wygląda jak milion dolarów ale ja się z czymś takim nie spotykam. Żadnych tipsów, przedłużanych włosów. Jedynie jedna ma przedłużane rzęsy. Ja też się kiedyś w to bawiłam.

Moja wydatki typu "mieć":
kosmetyczka (oczyszczanie cery, brwi) - 120 zł/ mc
fryzjer (grzywka) - 5 zł ;p (końcówki w domu podcinam)
kosmetyki - 50 zł/ w przeciągu kwartału
ciuchy - 300 zł/ w przeciągu kwartału
soczewki - 80 zł/ raz na kwartał

Wydatki typu "być":
kurs językowy: 1 000 zł/ semestr
podróże: 2 000 zł/ rok

Wydatki w planach:
całkowita korekcja nosa - 10 000zł
powiększenie piersi - 15 000 zł
wybielanie zębów (kolejne) - 700 zł

W sumie wszystko co mam to wydaję na siebie bo mieszkam sama. Jeżeli chodzi o takie "przyjemności", to fakt, w porównaniu z wami mało wydaję... Ale ostro oszczędzam na operacje, jakieś 400 - 600 zł miesięcznie. Wydaje mi się, że nie ma sensu kupować nie wiadomo jak drogich ciuchów. Jak ktoś wygląda słabo to mu i buty za tysiaka nie pomogą (happy Poza tym mam poważne i kosztowne leczenie dentystyczne, wiec wolę zrezygnować z zakupu kolejnej ładnej bluzki niż być "dziewczyną bez zęba na przedzie" (rofl
Paznokcie mam naturalne, mocne i ładne. Potrafię je sobie sama "zrobić". Jeżeli chodzi o ciało to ćwiczę w domu tzw. "dywanówki"i efekty też są :)

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 01 lut 2014, 22:27
autor: pimpek1984
amistad (yes) (kiss

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 01 lut 2014, 23:01
autor: Michitka
Temat rzeka...
Każdy powinien wydawać na tyle ile go stać i tyle ile potrzebuje (wiadomo w granicy zdrowego rozsądku)
Złe słowa zawsze się znajdą i osób co dogryzą, bo zazdroszczą lub ich nie stać.
Zgadzam się też z tym, że jak ktoś nie ma klasy i szyku to nawet najdroższe ciuchy mu nie pomogą (clapping

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 25 lut 2014, 19:03
autor: oll93
O, zauważyłam, że jest taki temat (mdr

Co do tego ile na siebie wydaję.. hmm, dla niektórych z Was może być to całkiem dziwne, ale wydaje tyle co nic. Kosmetyki (i to tylko niezbędne) takie jak peelingi, mydła, balsamy oraz do make upu kupuję hurtem na allegro i to tylko po porównaniu cen z innymi sklepami. Na ciuchy nie wydaję więcej niż 100 zł miesięcznie, gdyż uwielbiam ręczne robótki i czasem zawitam do pewnego lumpeksu, znajduje ciuchy z metkami i je przerabiam. Nie chodzę na siłownie ani na żadne fitness areobiki, ćwiczę w domu, biegam, raz na jakiś czas pójdę na basen i to ze zniżką studencką (giggle a moja sylwetka jest wysportowana. Moja koleżanka jest fryzjerką, włosów nie farbuję, tylko podcinam, więc za fryzjera nie płacę (do tego chodzę raz na 4-6 miesięcy), a zakręcić loki czy wyprostować włosy doskonale umiem w zaciszu domu. Paznokcie sama sobie robię i lubię to (mam też w domu zestaw do robienia hybrydy), kosmetyczka też mi nie potrzebna, sama sobie robię depilację woskiem, reguluje brwi, robię maseczki itd. Zęby wybielam raz na pół roku, sama, przy użyciu pasków wybielających. Do tego jeszcze nie pracuję, ale na wszystko co potrzebuję dają mi rodzice (oczywiście mówię o przydatnych rzeczach) i nie mam jakiegoś parcia na jakieś dodatkowe formy dbania o siebie. Według mnie nie trzeba dużych kwot, aby o siebie dbać, a nawet fajne ciuchy można kupić za śmieszne pieniądze na niektórych wyprzedażach. Jestem totalnie oszczędną osobą i nie lubię wydawać kasy, ot taki już mój urok, ale dzięki temu mogę odłożyć kasę na przyjemności oraz podróże. I żyjąc w Warszawie na prawdę widać to, że kobiety dbają o siebie i mają poczucie własnej wartości (nod

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 05 cze 2014, 13:12
autor: Michitka
Ostatnimi czasy chyba przegięłam (thinking

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 05 cze 2014, 14:27
autor: beata-malgorzata
Ja w ciagu tych kilku ostatnich dni rowniez przegielam . Trzy stroje kapielowe , do nich parea , spodnie i spodnica , dwie pary butow , spodnie , torebka i wklad do torebki , do tego dzisiaj zafundowalam sobie makijaz permanentny oczu . Nie moge tak kontynuowac bo moj portfel placze (giggle (cash

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 05 cze 2014, 16:53
autor: beata-malgorzata
Zapomnialam o skorzanej kurtce ..
Im wiecej chudne tym wiecej wydaje (giggle

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 05 cze 2014, 18:12
autor: Nataa
To jeszcze chudniesz? Ciągle????
Ludzie, co z Ciebie zostanie?

Re: Ile na siebie wydajecie???

: 05 cze 2014, 18:40
autor: beata-malgorzata
Nie zadaje sobie tego pytania bo zostalo mi jeszcze nie malo do zgubienia (giggle
Chudne teraz tak wolno ze prawie nic . Tak jak wspomnialam moj portfel wiecej chudnie (giggle