Beauty w Polsce

A mi tez szkoda wydawac kasy. Oczywiscie zaliczam posezonowe wyprzedaze i zakupuje rzeczy bezwzglednie mi potrzebna.Odkad mieszkam we Francji wyleczylam sie z tzw zakupcholizmu. Na pewno pomoglo mi to, ze mieszkam z dala od centrow handlowych. Mieszkajac w Warszawia wyskakiwalam sobie z kumpelkami po pracy na zakupki, ktore bardzo czesto knczyly sie wyrzutami sumienia

marieroos ja bym własnie chyba wpadła w zakupoholizm we francji! to kraj mody;) wiec chyba wiecej mysli sie o ciuchach :) chociaz to fakt zawsze sie bedzie nam cos nowego pobodać i cieżko jest wszystko kupić i mieć .tez kupuje co mi w danej chwili jest potrzebne ,poza tym niektóre ciuchy sa tak drogie ,ze wole te pieniądze wydac na cos zupełnie innego .poza tym też wyszukuję ,gdzie taniej;)

RedOne, kolebka mody jest tylko i wylacznie Paryz. W Paryzu znajdziesz wszystko co dotyczy prawdziwej mody, sztuki, kultury. Reszta Francji jest pospolita. Ludzie ubieraja sie przecietnie czesto o siebie nie dbajac, ale to im nie przeszkadza w byciu zadufanymi i pewnymi siebie.

Aaa ok ! nigdy nie byam we Francji ,ale moim marzeniem jest tam pojechać no i Paryz !! stamtad bym jakiegos ciuszka przywiozła (jako suvenir haha )..mnie od zakupoholizmu odstraszają ceny .. ostatnio kupiłam kurtke a'la skórzana no i jestem zadowolona ,wole cos porządnego co będzie mi słuzyć długo i w miare nie wyjdzie z mody ,raczej praktyczna jestem w tych sprawach

... ostatnio duzo

Ja sporo moich oszczędności przeznaczam na podróże, bo nie mogę usiedzieć w miejscu. Kocham odwiedzać nowe miejsca, zwiedziłam kilka fajnych miejsc w Europie, teraz pragnę podpić Azję.

Ja ostatnio też o wiele za dużo wydaje...

Jak to aktualnie u Was wyglada dziewczyny?
Osobiscie jestem w trakcie planowania wielkich wydatkow na siebie i troche mi waz w kieszeni siedzi,ale raz sie zyje.

Nigdy nie jest za dużo

u mnie około 5 tys miesięcznie na zakupy, paznokcie, fryzjera , kosmetyki i ciuchy :) na operacje wydałam już jakieś 50 tysiecy