wiecie, ja tam nie mam żadnego doświadczenia, bo dzieci nie posiadam...jeszcze
(już niedługo
)
Ale wydaje mi się, że chyba najlepsze jest przeczekanie "furii" , bo jak się ugnie, to dziecko się nauczy, że wszystko mu wolno i wszystko dostanie jak się będzie tak zachowywał. Choć potrafię sobie wyobrazić, jak trudno jest tak patrzeć "zimno" gdy dziecko dostaje takiego ataku, zwłaszcza w miejscach publicznych, gdzie zawsze są gapie, i nie wiadomo co sobie myślą, że wyrodna matka czy coś
Ale chyba lepszego sposobu nie ma...
luna 1 może rzeczywiście coś między nimi zaszło, czy się pokłócili i teraz sobie dogadują.