Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: majamajamaja » 12 gru 2010, 19:04

Co racja, to racja.
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Kwiatuszek*
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1592
Rejestracja: 07 mar 2008, 12:52
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: Kwiatuszek* » 12 gru 2010, 19:19

Przez długie lata ucierałam jaka z cukrem w zwykłej tzw. polewanej misce i tez było dobrze. Potem dorobiłam sie makutry, ktora teraz bezczynnie lezy i zabiera miejsce, bo teraz tez nie chce mi sie piec. Są tak wspaniałe gotowe ciasta,że naprawdę nie warto. Ale fakt faktem,że pieczone w domu sa tańsze i napewno zdrowsze.
Moim sztandarowym ciastem przez wiele lat był makowiec drozdzowy zawijany. A teraz koniec nie pieke i kropka. Nawet moj maz taki oszczedny a nie każe mi piec.

Ale może zrobie paszteciki drozdzowe / jak mi sie bedzie chciało/.

Macie racje po co sobie zycie komplikować i narabiac sie jak przysłowiowy woł. Dosyć narobiłysmy sie w tych trudnych czasach jak nic w sklepach nie było.

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: muflon2121 » 12 gru 2010, 21:31

No. I ja tak myślę (happy

Awatar użytkownika
marena103
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2008, 13:32
Lokalizacja: polska
Kontakt:

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: marena103 » 14 gru 2010, 08:42

co do orobienia sie jak wol
ta tą opcje odrzucam
zrobie na wigilie tylko uszka i barszczyk (reszte siostry na wigilie skladkową) a na swieta tylko pieczony karczek, pasztet z kury lub kurczaka zamienna wersja pasztetu z krolika i dwa ciasta i koniec zadnego bigosu nozek itp i 1 jakas salatke jeszcze nie wiem jaka
a co do naszych lat
od dwu miesiecy biore menoplant i uregulowal mi sie okres takze nie wiem czy dr mial racje ze to juz przekwitanie bo ostatnio byly rozbierznosci w regularnosci ale teraz znowu jak w zegarku, tylko ze przed przez 3 dni bolaly mnie jajniki i dol brzucha noi cycki przez dwa tygodnie
ale bede nadal brala bo nie mam zadnych objawow, ktore czasami sie zdarzaly czyli pocenie w nocy i drzenie rak
noi od dwu tygodni biore ten biosteron
ogolnie czuje sie bardzo dobrze i zdrowo takze nie wiem czy to zasluga tabletetk czy tego ze sie nie przejmuje ewentualnym przekwitaniem a znam osoby co sie zalamuja z tego powodu ale jest ok
rano biore biosteron, menoplant i 1 kapsulke tranu
wieczorem menoplant, tran, bellisa, falvit bo troche anemi mam a bellise bo mi strasznie wypadaly wlosy ale juz nie wypadaja wiec teraz tak na wszelki wypadek

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: babina7 » 14 gru 2010, 15:12

u mnie karp w bułce {jak kotlet} , karp z grilla , karp w panierce, karp z grilla, karp itd......... (giggle . Zawsze mam prawdziwą wiejska kiełbasę {pycha!!!} . Nie zmeczę sie, będe sie bawic z wnuczką i tak lubię!!

Jestem dumna, bo załatwiłam badania. Wszystko idealnie w środku norm, tylko białko na granicy. Lilijka pisała, że też miała za mało i źle jej się szwy goiły. Tylko nie wiem ile za mało miała? Ja mam 6,48 a norma jest od 6,6 do 8,7.
Kłopot był z pobraniem, bo krew mi nie idzie (nod . Rano mam tak niskie ciśnienie , że praktycznie nie mam prawa uważać się a żywą...no a badania robią do 10. Jestem nocny marek. Zaczynam aktywność od 17 (giggle
zadowolona

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: Sabrina » 14 gru 2010, 15:33

Dziewczyny co robicie w Sylwka,idziecie gdzieś? Ja siedze w domu bo towarzystwa fajnego nie ma,a to co jest to jest byle jakie wiec wole dom. Męza musze gdzies wyprawic zeby mi na glowie nie siedzial i nie marudził ze sie nudzi,a o 23 pojde spać.Albo druga opcja Sylwester w Operetce Krakowskiej,moze sama sie przejde?
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Kwiatuszek*
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1592
Rejestracja: 07 mar 2008, 12:52
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: Kwiatuszek* » 14 gru 2010, 16:28

Ja na sylwestra od wielu lat nie chodzę. Moje opinia na ten temat jest taka,ze albo super bal albo wcale. Zreszta tak jak Sabrina piszesz, towarzystwo sie wykruszyło z powodu braku kasy albo i wieku. W sylwestra to i fryzjer i makijaz trudniej zrobić bo kolejki i duzo drozej. Wole w karnawale gdzies pojśc. W tym roku jak mi sie uda pojdziemy z synem i synową na bal sportowca. Towarzystwo przy stloliku bedzie samo młode w wieku syna i my dziadkowie. Ciekawe jak to bedzie, mi to nie przeszkadza a im to już nie wiem? Ale to 22 stycznia wiec jeszcze biletow nie kupilismy. Jak sadzicie bardzo bedziemy odstawać. O taniec sie nie boje bo dam radę. Kiecke długa mam, tylko kilogramow przy duzo ale do stycznia może cos da sie ugrac, chociaz ze 3 kg. Bedzie motywacja przynajmiej.

(dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance (dance

Awatar użytkownika
marena103
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2008, 13:32
Lokalizacja: polska
Kontakt:

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: marena103 » 16 gru 2010, 15:15

kwiatuszku na pewno nie bedziesz od nich odstawala - wygladasz kwitnaco
widzialam zdj z wesela i jest super
ja nie mam jeszcze zadnych planow na sylwestra
nachetniej bym znikla (nawet juz dzis) i znalazla sie juz w nowym roku
na bal nie pojde bo w tym roku tak wyszlo, a o prywatkach to nawet mi sie myslec nie chce
wszyscy siedza jedza pija nawet nie bardzo jest jak potanczyc
przed tv tez kiepsko
(mooning blada nie wiadomo co robic
myslalam ze cos wykombinuje moze nocne kino? ale na tej mojej zas...nej prowincji nie ma takiej opcji dzis dzwonilam i w tym roku nie robia, w teatrze tez nic....
zostanie dom, tv i sypialnia - atrakcja ze szok
a w ogole to niedawno zdalam sobie sprawe (bo jak pisze to o tym nie mysle ) ze ja nie pisze do 6 - 8 dziewczyn ktore naprawde znam bo mam takie wrazenie ze rozmawiam z kolezankiami ,a dopiero potem uswiadomienie ze moj post moze przeczyc 100 a moze 500 osob i czasami czlowie sie troche za bardzo uzewnetrzni i podizeli wlasnymi doznaniami - niby jest sie anonimowym ale......
tak sobie mysle ze musze zrobeic zdj twarzy i wyslac do moderatorek zeby mi daly dostep do gz do liftow
to ze zrobie to wiem juz na pewno, nie wiem tylko kiedy - oczywiscie chcialabym jak najszybciej - bo co rano juz na swojego wiszacego buldoga patrzec nie moge i jeszcze non stop wory pod oczami
wyugladam jakbym ciagle byla smutna i zmeczona - wkurza mnie to
moze uda sie w przyszlym roku gembe zrobic i byc znowu cud miod

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: babina7 » 16 gru 2010, 17:01

A jest galeria zamknięta liftów? Tez bym chciała.
zadowolona

Awatar użytkownika
marena103
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2008, 13:32
Lokalizacja: polska
Kontakt:

Re: Zycie zaczyna sie po 40-tce. cz.4

Post autor: marena103 » 16 gru 2010, 20:27

babina noi zalamka ,dopiero teraz sprawdzilam i nie ma gz liftow, sa usta, nosy, oczy, broda a litow nie ma wiec nie wysle zdj bo i po skoro i tak nie beded mogla zobaczyc jak ktory lekarz kroi i szyje
a juz myslalam ze sobie znajde najlepsza opcje
choc z tego co juz widzialam i moje fianse to pewnie zrobie u furmanka
jak fajnie ze ty juz niedlugo dolaczysz do wyliftingowanych i odmlodzonych
tez bym juz chciala (clapping

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”