aanniiaaa90
najlepiej jak skontaktujesz sie z behaviorysta. poniewaz iesek jest ze schronu, nie wiadomo nic o jego historii.
widac ze piesek nie byl socjalizowany.
na wszystko sa metody, wazna jest konsekwencja.
nos ze soba jakies przysmaki, ale naprawde male np; kawalek zoltego sera, psy go uwielbiaja. kawaleczki male ok 0.5cm, zeby sie nie najadl ale posmakowal.
naucz go komend, to podstawa. pies zyskuje poczucie stabilizacji i wartosci jak rozumie o co nam ludziom chodzi, wiec komendy wazna rzecz.
jak zaczyna szczekac, kaz mu usiasc, powiedz cicho albo cokolwiek co ta komende bedzie oznaczalo i daj smakolyk, nawet jesli bedzie to chwila. nagradzaj dobre zachowanie nie zle.
nie przytulaj, glaskaj kiedy sie boi i szczeka bo on sie nauczy ze robi dobrze.
to malutka psinka jeszcze, wybierz sie z nim na zajecia dla szczeniaczkow, musisz go socjalizowac.
jak masz pytania i obawy pytaj.
zycze wam powodzenia i uklon w twoja strone za podarowanie malenstwu kochajacego domu.
a to moj wyrosniety zabojad;
upload/1382650498_Lewisham_20130924_00288.jpg
michi
mialam nie pisac zeby nie prowokowac, ale szczerze powiem ze mnie twoja wypowiedz troche obruszyla.
wyjasnie dlaczego.
otorz;
1. mam do czynienia z pieskami, ktorym los nie dal urody lub kochajacego domu, a przede wszystkim nie dal zdrowia.
2. jakos odebralam z twojej wypowiedzi ze bardziej przejmuje cie wyglad tych onkow niz np; ich zdrowie, lub wlasnie socjalizacja.
3. dzialajac na rzecz fb w uk, mam do czynienia przede wszystkim z onkami, ktore niekiedy w 1/10 przypominaja fb, ale jakby nie to jest priorytetem. kazdy psiak jest unikatowy, czy to z urodzy czy charakteru.
dla mnie wazne zeby byly zdrowe, dobrze wychowene co pozwoli im byc szczeliwymi zwierzetami i zeby znalazly kochane rodziny.
4. wspomne rowniez o hodowlach;
zkwp-fci no coz i tu sa dwie grupy;
te z pasji i te zarobkowe.
pseudohodwole, temat niewyczerpany, ale co mnie najbardziej denerwuje to wlasnie takie wypowiedzi, ze niewiadomo co chodzi po ulicy.
obserwuje taka zaleznosc.
sa ci wlasciciele psow rodowodowych co to na kazdego psa w typie rasy robia grymas, ewntualnie naskocza na wlasciciela ze zakupil z pseudo, lub ci z onkami w typie co nie odrobili zadania domowego i wydali kupe kasy na to zeby robic szal na osiedlu.
rzecz w tym ze ten wlascicel onka, mimo ze len i pozer niekiedy, lub poprostu laik w temacie, mimo iz dofinansowal pseudo i skazal kolejna suczke na rodzenie co cieczke, to wlasnie on moze byc tym, ktory jak zabawa w domino zacznie zmieniac swiadomosc innych takich jak on, ale z takiego osobnika trzeba sobie zrobic sprzymierzenca, zeby ruszyl domino. skoro chcemy walczyc z pseudo, jak chcemy cokolwiek osiagnac, kiedy notorycznie widze ze wlasciciele psow z rodowodem pyskuja na tych co go nie maja, robiac sobie z nich wrogow i jedynie przekonujac ze sa snobami. stalo sie, piesek jest juz w rodzinie, ale ten co go kupil, moze poradzic dla odmiany sasiadowi zeby nie popelnil bledu, ale tu trzeba wspolpracy, nawet z przeciwnikiem. poki co pseudo rosna jak grzyby po deszczu, wiec moze podejdz na spacerze do wlascicela takiego onka i porozmawiaj zamiast przejsc obok z maska wyzszosci na twarzy.