Beauty w Polsce

zuzakar Bardzo mi przykro. Trzymaj się,musisz być dzielna

zuzakar pisze:Dziś pogrzeb mojej mamy,zmarła we śnie,miała dopiero 56lat,nie chorowała,5 lat temu zmarł mój tata,miał trzeci zawał.Dlaczego? Nie moge sie z tym pogodzić,nie ma Boga w niebie,to niesprawiedliwe,dlaczego zabrał mi rodziców tak wcześnie.Nie wierze w życie po śmierci,ale wierze że cos jest,ale co nie wiem.Przekonalam sie juz nie raz o wiarygodności snów,przestróg i wróżb,znaków od zmarłych.Za 3 godziny pogrzeb,nie mogę sie pozbierać i przestac płakać,dlaczego to się stało? Tak nagle?Już nigdy sie nie dowiem.To okropne!!!

Zuzka przykro mi....wiem co przezywasz, moja mama zmarła w wieku 47 lat.....to juz 7 lat jak jej nie ma......

Bardzo mi przykro zuzkar. Moja mama odeszła nagle pod koniec tamtego roku. Wiem co przeżywasz , miała tylko 53 lata. Strasznię za nią tęsknię, była moją najwiekszą przyjaciółką. Musimy się trzymać . Przytulam

stracic Mame to chyba (po dziecku) najbolesniejsza strata
z Mama laczy nas wiez nie do opisania
i czy Matka to przyjaciolka czy tez wrog - zawsze bardzo boli Jej brak....


jednak uwazam ze warto sie cieszyc tym ze byla....
ze sie ja mialo...
pamietac ja dobrze....

wyplakac sie napewno trzeba po starcie bliskiej osoby, to pomaga...

tak jak napisala przedmowczyni - trzeba sie trzymac.
Mama to skarb.
nie zostawia Nas odchodzac...czuwa nad Nami , czy w to wierzymy czy tez nie....

Dla mnie odpowiedź jest prosta-NIE,nie istnieje Bóg/Bogowie.
Nigdy nie wierzyłam i nie uwierzę.
Choć podejrzewam,że życie byłoby łatwiejsze wierząc,że coś tam/jakaś wyższa siła istnieje,ale niestety nie potrafię tego przyjąć do świadomości.

Dla jednych istnieje dla innych nie istnieje.

alexis777
Podobnie jest z chrzcinami i ślubami teoretycznie "co łaska" a praktyce istnieje cennik usług
Też niewielu jest już księży "z powołania" i coraz ciężej takich spotkać.

U mnie jest podobnie jak u Alexis .. Wierzę ale nie w kościół i w księży jak chce się pomodlić to robie to w ciszy i w skupieniu z własnymi myślami , nie potrzebny mi do tego ksiądz .
U mnie w parafii jest ksiądz który jeździ nowym modelem audi a drugi Sabem
A ponoć ksiądz ma żyć skromnie ..

Jakby Bóg istniał to by się chyba załamał tym jaki świat stworzył.

Co do samej wiary na pewno wielu osobom pomaga w trudnych chwilach i zazdroszczę tym co wierzą. Dla mnie to kolejna bajeczka , którą ktoś tam wymyślił by było łatwiej kontrolować ludzi . Wrzucać im w głowę system kar i nagród, nakazów i zakazów + cała instytucja kościoła , która w dziejach ludzkości zrobiła zdecydowanie więcej złego niż dobrego.

"Niewidzialne Różowe Jednorożce to istoty o wielkiej mocy duchowej. Wiemy to, ponieważ są zdolne być niewidzialnymi i różowymi w tym samym czasie. Jak we wszystkich religiach, osoby wyznające Wiarę w Niewidzialne Różowe Jednorożce opierają się zarówno na logice jak i wierze. Wierzymy głęboko, że są różowe; logicznie dedukujemy, że są niewidzialne, bo nie możemy ich zobaczyć."

Osobiście nie wierzę, ale jeśli komuś wiara (w cokolwiek, jakkolwiek ktoś pojmuje silę wyższą) pomaga żyć to mi nic do tego, szanuje cudze zdanie ale ze swoim go nie zamienię.