Strona 7 z 10

: 26 mar 2009, 03:24
autor: Morgane
Lilith, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź.
Jeżeli to, co piszesz jest prawdą a ja Ci wierzę to jesteś niesamowicie dzielną osobą. A nigdy to coś nie dawało jakichś znaków czego chce? Może właśnie tu tkwi problem. Trzymaj się cieplutko. Wierzę, że jeszcze wszystko będzie ok.

: 26 mar 2009, 13:46
autor: Rina
magdaj pisze:Ok, ale dlaczego mamy wierzyć w to co jest w "zetgeist"?
hmm nikt nikogo do niczego nie zmusza, mamy swoj rozum przeca. W kazdym badz razie zawsze warto zaznajomic sie z tematem, przenalizowac i wyciagnac wnioski. Jest mase roznej literatury w bibliotekach, wiec samemu mozna skonfrontowac i wypracowac sobie swoja wlasna opinie w danym temacie.

Lilith, powiedz mi, w jakiej pozycji najczesciej spisz?

: 26 mar 2009, 17:41
autor: Morgane
Rina a o co chodzi z tą pozycją w czasie snu?

: 27 mar 2009, 19:53
autor: magdaj
Rina pisze:hmm nikt nikogo do niczego nie zmusza, mamy swoj rozum przeca.
dlatego dla mnie to tylko zawracanie głowy..

: 31 mar 2009, 16:57
autor: Lilith
Rinko, przeważnie śpię na boku. Dzięki, Dziewczyny za słowa otuchy. Nie jestem wcale odważna. Jestem przerażona, tylko nie mogłam już tego w sobie dusić i postanowiłam napisać tu właśnie, gdzie czuję się bezpiecznie. Mam dosyć tych współczujących spojrzeń przyjaciół, którzy chcą jak najlepiej ale zamierzają odwrotny skutek. A co do pytania czy dostawałam jakiś znak, czego ten ktoś czy coś ode mnie chce, to odpowiedź brzmi NIE. I to jest właśnie najgorsze. Żebym chociaż wiedziała po co to robi albo dlaczego. I o co chodzi? Ale te wszystkie pytania zostają bez odpowiedzi. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. Gdybyście wiedziały jak mi pomóc to proszę o wiadomość na priv. Będę baaardzo wdzięczna. Poza tym ze mną wszystko ok. Nie straszę ludzi i nie chodzę w łachmanach z podkrążonymi oczami. Staram się żyć normalnie, co widać na forum.
Jeszcze raz buziaki.

Re: Czy Bóg istnieje?

: 01 maja 2010, 11:18
autor: zuzakar
Dziś pogrzeb mojej mamy,zmarła we śnie,miała dopiero 56lat,nie chorowała,5 lat temu zmarł mój tata,miał trzeci zawał.Dlaczego? Nie moge sie z tym pogodzić,nie ma Boga w niebie,to niesprawiedliwe,dlaczego zabrał mi rodziców tak wcześnie.Nie wierze w życie po śmierci,ale wierze że cos jest,ale co nie wiem.Przekonalam sie juz nie raz o wiarygodności snów,przestróg i wróżb,znaków od zmarłych.Za 3 godziny pogrzeb,nie mogę sie pozbierać i przestac płakać,dlaczego to się stało? Tak nagle?Już nigdy sie nie dowiem.To okropne!!!

Re: Czy Bóg istnieje?

: 01 maja 2010, 23:52
autor: bbpp77
zuzakar bardzo mi przykro.
Trzymaj się...

Re: Czy Bóg istnieje?

: 02 maja 2010, 14:42
autor: marta2454
zuzakar wyrazy współczucia ,trzymaj się kochana

Re: Czy Bóg istnieje?

: 02 maja 2010, 18:16
autor: cukiereczekPL
zuzakar pisze:Dziś pogrzeb mojej mamy,zmarła we śnie
wspolczuje kochana, naprawde bardzo wspolczuje.
wiem ze nic teraz cie nei pocieszy
trzymaj sie zuza i choc troszke pocieszaj faktem ze Mama nie cierpiala,zmarla w spokoju...

badz dzielna.

Re: Czy Bóg istnieje?

: 02 maja 2010, 19:21
autor: Sabrina
zuzakar pisze:Dziś pogrzeb mojej mamy,zmarła we śnie,miała dopiero 56lat,nie chorowała,5 lat temu zmarł mój tata,miał trzeci zawał.Dlaczego? Nie moge sie z tym pogodzić,nie ma Boga w niebie,to niesprawiedliwe,dlaczego zabrał mi rodziców tak wcześnie.Nie wierze w życie po śmierci,ale wierze że cos jest,ale co nie wiem.Przekonalam sie juz nie raz o wiarygodności snów,przestróg i wróżb,znaków od zmarłych.Za 3 godziny pogrzeb,nie mogę sie pozbierać i przestac płakać,dlaczego to się stało? Tak nagle?Już nigdy sie nie dowiem.To okropne!!!
Śmierć, żałoba i życie (pleure
http://www.papilot.pl/article/3787/Jak- ... osoby.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS ... zycie.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Szkoda że nie wierzysz w życie po śmierci,bo ono istnieje. Ten Ktoś na górze wie ze dasz sobie radę, i dla tego zabrał juz rodziców. Oni spełnili swój obowiazek,swoje zadanie na to wcielenie i musieli odejść,ale nie zostawili cie samej i czuwają dalej nad Tobą.