Ratujmy maluchy!!!!!!

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
*kawa*131
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 769
Rejestracja: 23 sty 2008, 14:30
Kontakt:

Ratujmy maluchy!!!!!!

Post autor: *kawa*131 » 11 gru 2008, 21:12

Rodzice jeżeli jesteście przeciwni by 6 latki szły do I klasy podstawówki ...oddajcie swój głos

oto link
http://www.ratujmaluchy.pl/index.php?op ... e&Itemid=1

Ja jestem kategorycznie na NIE!!!!
03-04-2008 - powiĂŞkszenie piersi dr Kasprzyk, 375cc okrÂągÂłe Mcghan Inspiria TRX

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 11 gru 2008, 22:27

wlasnie podpisuje.
uwazam,ze to chore zanizac wiek, tak wystarczajaco trudny jest poziom polskiego nauczania wzgledem innych narodow,w ktorym mimo to zyje sie łatwiej,zeby jeszcze coraz to mlodsze dzieci "doksztalcac"!
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
magdaj
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 276
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magdaj » 12 gru 2008, 00:27

A ja jestem za obniżeniem wieku szkolnego, ale jednoczesnym! dostosowywaniu podstawówek dla tych maluchów. Wiele razy spotkałam się z zaniedbanymi pod względem małej motoryki, dziećmi ze wsi i małych miast, gdzie edukacja przedszkolna jest totalnie w tyle jeśli porównamy ją z innymi krajami europejskimi. Niejednokrotnie poznane przeze mnie sześciolatki nigdy nie trzymały kredki, przez co ich rączki zupełnie nie były przygotowane do rysowania, wycinania, a tym bardziej pisania. Powinniśmy dać równe szanse pod względem rozwoju, zarówno dzieciom z dużych aglomeracji jak i tym z nieco mniejszych. Czy zdajecie sobie sprawę ile ucieka takiemu malcowi, gdy nie jest w żaden sposób stymulowany jego rozwój?! Ile mogłoby się w tym czsie nauczyć, poznać, doświadczyć..? Okres pierwszych lat naszego życia decyduje o dalszym rozwoju charakteru, zainteresowań, upodobań, fascynacji i lęków. Prawie wszystkie nasze póżniejsze wybory będą zależały od tego co przeżyliśmy w ciągu tych pierwszych lat, jedne będą bardziej świadome, inne mniej. Ale to jest wystarczający powód do tego, by pod żadnym pozorem nie zmarnować tego tak ważnego dla nas okresu.

Dla jasności, nie byłabym za obniżeniem wieku szkolnego, gdyby w każdej, nawet najmniejszej gminie w Polsce znajdowało się przedszkole, a niestety tak nie jest i długo jeszcze nie będzie.
Po drugie, jestem za obniżeniem wieku szkolnego tylko wtedy, gdy szkoła będzie spełniała wszystkie kryteria, pozwalające czuć się sześciolatkom bezpiecznie.
Po trzecie, taki sześciolatek musiałby przejść pomyślnie test gotowości szkolnej (jak to ma teraz miejsce, gdy rodzice chcą posłać dziecko do szkoły rok wczesniej).
18.09.08 mentor plus profil 250cc i 225cc
14.06.10 mentor 275hp i 225hp
15.11.10 korekcja otoczek

dr Checinski

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 12 gru 2008, 01:21

Jestem zbyt wielka egoistka jesli chodzi o moja rodzine, dlatego tez nie zgadzam sie na obnieznie wieku szkolnego.

"W kolejnych krajach obniża się wiek szkolny. Czy to dobrze?

Diabeł tkwi w szczegółach. Trzeba mieć na uwadze fakt, że przyspieszony rozwój umysłowy wiąże się z zapóźnieniami emocjonalnymi. Wcześniejsze pójście dziecka do szkoły może być dobrą odpowiedzią na wcześniejszy rozwój intelektualny, pod warunkiem że jest dostosowane do możliwości dziecka. Na Zachodzie do szkoły idą nawet pięciolatki, ale po to, żeby się bawić, przyzwyczajać do funkcjonowania w grupie rówieśników, a kiedy to możliwe – ewentualnie się pouczyć. U nas natomiast wymaga się od dzieci opanowania materiału przekraczającego ich zdolności poznawcze! Dowodem są założenia programowe przedstawione przez minister Katarzynę Hall. Nie tylko nie zrekompensuje to dzieciom deficytu emocjonalności, ale też doprowadzi do regresu intelektualnego. Zderzając się z wiadomościami i umiejętnościami, których nie są w stanie przyswoić, dzieci zniechęcają się bowiem do nauki. Ponadto nacisk na szybkie zdobywanie wiedzy powoduje, że jest ona przekazywana niedokładnie."


Jesli chodzi o spelnienie wszystkich kryterii pozwalajacych dzieciom czuc sie bezpiecznie w szkolach, to jestesmy tak samo daleko jak te przedszkola, ktore powinny znajdowac sie w kazdej gminie.

"Dzieci jak kwiaty

Nie wszystkie kwiaty dojrzewają jednocześnie – jak głosi sentencja.Dzieci z tego samego rocznika są na różnym etapie rozwoju umysłowego, fizycznego i emocjonalno-społecznego, zwłaszcza te z końca roku przejawiają często większe nieprzystosowanie. Dzieci te funkcjonują w klasie „0” tak jakby miały 5 lat; mają większą potrzebę zabawy i zachowania typowe dla 5-latka. Oczekiwanie od wszystkich dzieci, urodzonych przecież w różnych miesiącach tego samego roku, że 1 września będą jednakowo gotowe do podjęcia nauki, byłoby niedorzecznością. Jeśli rozpiętość tych różnić nie jest istotna, rozpoczęcie nauki rokuje nadzieję na dobre funkcjonowanie dziecka w klasie I, ale jeśli jest znaczna, to najczęściej nie. Wiele dzieci, którym pozwolonoby dojrzeć do obowiązków szkolnych, nie przeżywałaby goryczy porażki i poczucia niższej wartości w klasie I."


Oczywiecie jestem za ratowaniem maluchow ;)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
janko2
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 718
Rejestracja: 30 sty 2006, 19:02
Lokalizacja: warmiak

Post autor: janko2 » 12 gru 2008, 07:55

A ja chętnie poznam link,gdzie mozna oddać głos za rozpoczynaniem nauki przez 6 latków .......Bo jestem za.....i nie widzę w tym nic złego...To jeżeli chodzi o naukę ..Bo..dlaczego nikt nie broni dzieci,które bardzo wcześnie sa wysyłane na nauke tańca towarzyskiego,przymuszane przez rodziców do uprawiania sportów...nauki angielskiego juz w przedszkolu..przykładów można by chyba mnożyć....
Nie dajmy się wpuścić w kanał,wyścig szczurów trwa w najlepsze ..nie zatrzymacie tego.....a nasze dzieci,to już inne pokolenie...To nasza rola ,żeby im w tym czasie pomóc...da się zrobić.....
--------------nosek u dr.Bieleckiego

''Nigdy , nie mĂłw nigdy.''

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 12 gru 2008, 10:43

janko2 pisze:A ja chętnie poznam link,gdzie mozna oddać głos za rozpoczynaniem nauki przez 6 latków .......
Janko, przeciez dzieci moga rozpoczac nauke w wieku szesciu lat ;)
janko2 pisze:Bo..dlaczego nikt nie broni dzieci,które bardzo wcześnie sa wysyłane na nauke tańca towarzyskiego,przymuszane przez rodziców do uprawiania sportów...nauki angielskiego juz w przedszkolu..przykładów można by chyba mnożyć....
Janko bo mamy demokracje i wolnosc w dokonywaniu wyborow, wyborow dotyczacych naszych dzieci. Poza tym mysle, ze to chore ambicje rodzicow, a nie ich pociech ...
Uwazam, ze nic na sile ... ;)
janko2 pisze:Nie dajmy się wpuścić w kanał, wyścig szczurów trwa w najlepsze ....
wielce przesadzone ...

Pozdrawiam Kamila :-)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
janko2
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 718
Rejestracja: 30 sty 2006, 19:02
Lokalizacja: warmiak

Post autor: janko2 » 12 gru 2008, 12:37

Kamila pisze:Janko, przeciez dzieci moga rozpoczac nauke w wieku szesciu lat
Więc teraz zmieni się tylko zapis,że...muszą.... :-D

Do siedmiolatka też możemy mieć zastrzeżenia,czy aby na pewno ,wszystkie siedmiolatki są już na tyle dojrzałe emocjonalnie,aby zaczynać naukę w tym wieku...
Wiekszość właśnie po pojściu do szkoły,stopniowo zaczyna się usamodzielniać,nabierać pewności siebie i właśnie w tym rola rodziców,aby pokonywały ten etap w miarę bezboleśnie...Często odnosze wrażenie,że rodzice wymagają od szkoły,aby zapewniła jej dziecku wszelkie warunki ,sami zaś sprowadzają się do wymagań i narzekań...Niestety zastajemy warunki takimi jakie są i musimy sie do nich dostosować..

Ale różnych rzeczy możemy się domagać...Prawo demokracji...
Choćby tego,żeby dzieci na wsi,nie musiały być poza domem 9 godzin ,kiedy maja tylko 4 lekcje...Bo musza przecież dojechać do szkoły gminnej i wrócić... :?
--------------nosek u dr.Bieleckiego

''Nigdy , nie mĂłw nigdy.''

Awatar użytkownika
*kawa*131
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 769
Rejestracja: 23 sty 2008, 14:30
Kontakt:

Post autor: *kawa*131 » 12 gru 2008, 12:45

Widać inaczej myślą rodzice a inaczej osoby nie będące jeszcze rodzicami.

Mój syn chodzi do II klasy podstawówki i wiem jak "wygląda" szkoła, przerwa po między lekcjami ....ci co mają dzieci w wieku szkolnym wiedzą...jest to po porostu strasznie przynajmniej dla takiego malucha. Wyobrażacie sobie takiego malucha z tornistrem pełnego książek i zeszytów..przecież kręgosłup jego tego nie wytrzyma....sześciolatki nie przystosowane są do 45 min siedzenia w ławce ono nie potrafi na tyle skupić uwagi ono chce się jeszcze bawić!

Wyścig szczurów...hm ja do tego ręki nie przyłożę.....a ci co pędzą w tym wyścigu sami proszą się o choroby wrzodowe, nerwice i inne przypadłości cywilizacyjne .. ludzie przecież to od nas zależy jaką drogę wybierzemy.... nie mam chorych ambicji względem moich dzieci ... no może jedną, że ma być szczęśliwe i radosne i jak na razie tak jest....

Mój syn był bardzo dobrze przygotowany do szkoły ...bo i chodził do dobrego przedszkola (nie mylić z drogim) ale to też od nas rodziców zależy gdzie poślemy nasze dziecko do przedszkola (oczywiście myślę o osobach mieszkających w mieście) Córcia poszła w tym roku do tego samego przedszkola i jest w nim przeszczęśliwa ... wizja pójścia jej do szkoły w wieku 6 lat jest straszna :evil:


Dlaczego nie może zostać tak jak jest!? czyli jeżeli rodzic chce posłać 6 latka do szkoły to może ....mamy wybór ....a ta reforma spowoduje że wyboru nie będzie i ucierpią tylko na tym dzieci które nie są emocjonalnie przygotowane do pójścia do szkoły!

Nie skracajmy dziecku dzieciństwa!!!!!!! nie przyspieszajmy tego pędu do nikąd - jak to określił Janko - wyścigu szczurów.
janko2 pisze:
Do siedmiolatka też możemy mieć zastrzeżenia,czy aby na pewno ,wszystkie siedmiolatki są już na tyle dojrzałe emocjonalnie,aby zaczynać naukę w tym wieku...
Jasne że w każdym wieku znajdą się dzieci nie przygotowane do szkoły...ale na pewno większy procent jest przygotowany w wieku 7 lat niż w wieku 6lat.

Rozmawiałam z paniami w przedszkolu które edukują dzieci i każda z nich jest zdania, że wiek 6 lat to za wcześnie na pójście do szkoły.

Jeżeli Ministerstwo chce zmieniać naszą szkolę to owszem mają ogromne pole do popisu ale obniżenie wieku szkolnego tego nie rozwiąże!!!! nie tędy droga.....niech zajmą się szkołami i przedszkolami na wsiach, niech wyposażą szkoły w materiały edukacyjne niech zorganizują pieniądze na zajęcia pozalekcyjne dla dzieci w szkołach...(ja z sentymentem wspominam SKS) ......jest tyle do zrobienia w polskiej szkole a ministerstwo zaczyna od tyłu ...czyli wysłaniem 6 latków do nieprzygotowanych dla nich podstawówek ...toż to jakaś paranoja :evil:
03-04-2008 - powiĂŞkszenie piersi dr Kasprzyk, 375cc okrÂągÂłe Mcghan Inspiria TRX

Awatar użytkownika
janko2
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 718
Rejestracja: 30 sty 2006, 19:02
Lokalizacja: warmiak

Post autor: janko2 » 12 gru 2008, 13:34

*kawa*131 pisze:Widać inaczej myślą rodzice a inaczej osoby nie będące jeszcze rodzicami.
Jeśli to o mnie..to.... pudło.... :badgrin:
)Prędzej byłbym za podziałem...kobieta-.mężczyzna,bo myślę ,że stąd może brać się różnica w poglądach...
*kawa*131 pisze:Rozmawiałam z paniami w przedszkolu które edukują dzieci i każda z nich jest zdania, że wiek 6 lat to za wcześnie na pójście do szkoły.
Nie odwoływałbym sie do srodowisk bezpośredni zainteresowanych,bo te zawsze są odporne,na wszelkiego rodzaju reformy...czasami trzeba zrobić coś na siłę...aby w ogóle to zrobić...Nigdy nie będzie reformy przygotowanej w 100 %..

Te różne niedociągnięcia ,które się pojawią ,można korygować w trakcie...
--------------nosek u dr.Bieleckiego

''Nigdy , nie mĂłw nigdy.''

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 12 gru 2008, 13:47

janko2 pisze:
Kamila pisze:Janko, przeciez dzieci moga rozpoczac nauke w wieku szesciu lat
Więc teraz zmieni się tylko zapis,że...muszą.... :-D
:|
Dlatego tez, zapis powinien pozostac bez zmian :!: Dla dobra wszystkich dzieci ;)
janko2 pisze:Te różne niedociągnięcia, które się pojawią, można korygować w trakcie...

Niedociagniecia :o
Nie kosztem moich dzieci :evil:

Pozdrawiam
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”