Zycie zaczyna sie po 40-tce.Tak ja cz.2

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

derek123
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 181
Rejestracja: 19 cze 2008, 13:44

Post autor: derek123 » 05 kwie 2009, 16:30

No, nie wiem, co z tą moją szyją, ale wydaje mi się, że jednak doktor coś z nią robił. Fakt, nie było na szyi zwisu (wisiała skóra na policzkach), ale były tak wyraźnie brzydko mięśnie zaznaczone (dwururka chyba na to się mówi), a teraz tego nie ma, jest gładko, z obu stron szyi bolesne siniaki i takie jakby zgrubienia, ale pomału się zmniejszają. Wydaje mi się, że została naciągnięta skóra. Ja w ogóle z doktorem nie dyskutowałam i nie uzgadniałam wcześniej jak i w jaki sposób będzie ciął, tylko tuż przed operacją przy malowaniu twarzy zapytałam, czy będzie ciął pod brodą. Odpowiedział krótko "nie, nie ma takiej potrzeby", a ja dalej nie pytałam. Operacja trwała 4,5 godz.Co do uszu, to byłam przekonana, że będzie tak jak u Muflon i dopiero wczoraj po umyciu zobaczyłam, że jest cięcie w uchu. No, ale doktor przy okazji "przyszył" mi ucho do policzka. Chodzi o to, że miałam taką oddzieloną opuszkę ucha, a teraz tego nie ma, tak jakby ucho sobie od razu wyrastało z policzka. Nie wygląda to źle, ale muszę się przyzwyczaić (mam teraz takie ucho jak powyżej na reklamówce ta pierwsza czarna babka, a miałam to zaokrąglenie u dołu ucha takie fajne, troszkę większe). Widocznie musiał tak zrobić.

derek123
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 181
Rejestracja: 19 cze 2008, 13:44

Post autor: derek123 » 05 kwie 2009, 18:00

Muflon, te moje cięcia tak naprawdę dokładnie w powiększeniu dopiero godzinę temu obejrzałam. I okazuje się, że wprowadziłam Was w błąd!!! Opisałam to w temacie "lifting twarzy". Ja mam cięcia naokoło ucha!!! CAŁEGO!!! Ale tak ukryte w fałdzie, że dopiero w powiększeniu wypatrzyłam.

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Post autor: muflon2121 » 05 kwie 2009, 19:43

aha. To lecę na lifty. Już tam wczoraj Twoją relację przeczytałam ale się nie dopisywałam, bo komp z trudnością z tym serwerem się łączy. Odwirusowany, inne strony chodzą ok, a beautywpolsce jak ta, z przeproszeniem krowa...
Kwiatuszku ja bym uszy zostawiła w spokoju. Bedziesz to osocze testować na sobie?
Sabrina Ty dostałaś mojego maila? Pytałam jak Ci pasta działa na zęby.

Kwiatuszek*
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1592
Rejestracja: 07 mar 2008, 12:52
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post autor: Kwiatuszek* » 05 kwie 2009, 20:54

Ja najpewniej tez zostawie ale najbardziej ze wzgledu na kasę. Jeżeli chodzi o osocze to narazie ta lekarka nie odzywa się, wiec nie wiem kiedy ona bedzie ten certyfikat robiła i czy w ogole mnie wezmie. Ale tak czy owak jak bedzie kiedys robiony w tym gabinecie to napewno sprobuje, chyba ,ze sama lekarka mi odradzi jako takiej zaprzyjaznionej pacjentce. narazie cisza.

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Post autor: Sabrina » 06 kwie 2009, 09:39

muflon2121, no nawet mi nie mów ze nie dostałas mojego maila.Zaraz Ci odpisałam!! A taki był długi :cry: Napisze tu. .
Ogólnie czuje sie od paru tygodni beznadziejnie. Nic mi sie nie chce,ale to tak totalnie! Unikam ludzi,wszystko mnie wnerwia i wyzabijała bym wszystkich w koło. :evil: :(
Zęby wybielałam przez dwa dni.W sumie 4 godziny i przestałam,bo nawt tego mi sie nie chce robić. Trafiamnie na samą myśl,że muszę te szyny trzymać w ustach. Po tych dwóch razach zęby były zdeczka bielsze,albo juz sobie wmawiałam.Teraz wyglądaja tak jak przed wybielaniem.
Jeśli chodzi o Nałęczów,to gdy bym miała dzieś jechać,to nie pojechała bym,nie mam po prostu nastroju i myśl o jakiś zabiegach doprowadza mnie do szału. Nie wiem co będzie za tydzień czy miesiąc?
Dziewczyny ja chyba zaczęłam przekwitać i dla tego jestem taka rozdrażniona i leniwa.
Kwiatuszku w temacie liftu wstawie nowe fotki tylko jak podładuje aparat,bo oczywiście córcia wyczerpała baterie,ale podładować już nie miała czasu!
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Awatar użytkownika
ullrike
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3704
Rejestracja: 01 cze 2006, 08:41

Post autor: ullrike » 06 kwie 2009, 09:49

Sabrina wez no przestan.
To wlasnie wyrwanie sie z domu ,zmiana klimatu podladuje ci akumulatory i nastroj.
Bedziesz miala w glowie co innego ,jak sie wystroic jak umalowac .
Slonce swieci ,wiosna idzie a ty marudzisz :p
Nawet nie mow ze Ci sie do Naleczowa nie chce.Zaraz po swietach juz na powaznie skladamy zamowienie.

derek123
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 181
Rejestracja: 19 cze 2008, 13:44

Post autor: derek123 » 06 kwie 2009, 11:03

Sabrina! Na pewno nie przekwitasz, 47 lat to stanowczo za wcześnie. Ja w tym wieku byłam wulkanem energii. Twoje humory to po prostu zmęczenie wiosenne. Sabrina, to Twoje najlepsze lata! Córcia już w miarę samodzielna, a Ty jeszcze na chodzie! Wykorzystaj to! Zakręć się koło swego przystojnego męża i zabawcie się w najbardziej odmładzający sposób jaki znam. Tak, tak, sex czyni cuda! Odpręża wspaniale i wszelkie humory znikają.A jak na cerę działa! I na inne sprawy (każdy ginekolog Ci to powie).I nie mów mi, że mąż Cię już nie kręci. To nieprawda, tak w głębi duszy wiesz, że to nieprawda. Jeśli mi nie wierzysz, to wyobraź sobie, że nagle pojawia się inna laska i Ci go zabiera, a on odwraca się od Ciebie. I co? Nie poczułabyś, że jak to tak? że Ty przecież tak bardzo go kochasz, że...itd.
Dobrze Ci radzę, słuchaj starszej koleżanki. Zmień swoje podejście do tych spraw, to nie takie trudne. Wyobraź sobie, że minie 10 lat i raptem docenisz przyjemności seksu, ale on już nie zawsze będzie mógł (niestety tak to u facetów jest) i nie będzie to już takie na zawołanie. I wtedy będzie Ci żal, że tyle lat Ci uciekło, kiedy jeszcze można było szaleć.
A w Nałęczowie, gdybyście chciały potańczyć tanga i walce itd. jest taka tancbuda w starym stylu, trochę obskurna, ale grają jak za dawnych lat i śpiewa śliczna pani. I jest to jedyna zaleta tego lokalu (poza przemiłym właścicielem)- jest to "Willa Wołyń".

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Post autor: Sabrina » 06 kwie 2009, 12:24

derek123 pisze:Sabrina! Na pewno nie przekwitasz, 47 lat to stanowczo za wcześnie.

No za wcześnie to raczej nie,bo czytałam wypowiedzi babeczek które juz w wieku 40 lat maja klimakterium:poty,uderzenia,zmiana nastroju,spadek hormonów. Ja jestem tylko słaba i bez chęci do życia,innych objawów nie mam,okres regularnie,ale dziwnie jestem rozlazła,no to nie wiem co to jest? :(
....wyobraź sobie, że nagle pojawia się inna laska i Ci go zabiera, a on odwraca się od Ciebie. I co? Nie poczułabyś, że jak to tak? że Ty przecież tak bardzo go kochasz, że...itd.
No własnie raczej by mnie to nie ruszyło. Jeszcze pare lat temu tak,była okropnie zazdrosna,ale to minęło.
Zmień swoje podejście do tych spraw, to nie takie trudne. Wyobraź sobie, że minie 10 lat i raptem docenisz przyjemności seksu, ale on już nie zawsze będzie mógł (niestety tak to u facetów jest) i nie będzie to już takie na zawołanie
.
Szkoda że jeszcze może :roll: i mnie zamęcza.
Wiesz,to jest trudne do wytłumaczenia dla kogos kto w takim związku nie siedzi,wiec nie zrozumie,że męza po 20 latach małżeństwa mozna kochać jak brata. Ja nie jestem odosobniona,bo kupe dziewczyn jest w podobnej sytuacji,tylko ze one mają po 2o pare lat i sa pare lat po ślubie,a u mnie kryzys zaczął sie trzy lata temu.
No nic,jest już wiosna wszystko budzi sie do zycia,to i ja może obudzę sie ze snu zimowego :badgrin:

;)
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Post autor: muflon2121 » 06 kwie 2009, 12:51

Sabrina, no nie dostałam. Ale kurczę, coś chyba z moim kompem było. Znaczy zawirusowany był :-(
Głowa do góry, przejdzie Ci nastrój. Tylko trochę dłużej pogoda będzie. W sobotę przeszłam piechotą tak z 8 kilosów (ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru). No i tego.... czuję sie robita. Zero kondycji. A droga prosta jak stół.
Po świetach bukujemy Nałęczów :-) I nie mów że Ci sie nic nie chce. W grupie, wspólnie to Cię ozywimy.

Kwiatuszek*
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1592
Rejestracja: 07 mar 2008, 12:52
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post autor: Kwiatuszek* » 06 kwie 2009, 22:01

derek123 pisze:A w Nałęczowie, gdybyście chciały potańczyć tanga i walce itd. jest taka tancbuda w starym stylu, trochę obskurna, ale grają jak za dawnych lat i śpiewa śliczna pani. I jest to jedyna zaleta tego lokalu (poza przemiłym właścicielem)- jest to "Willa Wołyń"

O to coś dla mnie, potańcowac zawsze.

Sabirina musisz byc, nawet nie mysl,ze nie pojedziesz, nie znam Cie jak nie przyjedziesz. Ja tez miałam troche trudniejszy okres miesiąc jakis temu i tu marudziłam. teraz jest pieknie jezdze dużo rowerem i zaczynam chodzic na rolletic od jutra bo dzis już nie była miejsca, tyle chetnych jest.

Derek a daleko jest ta willa Wołyń od rej naszej co mamy jechać? Jak to ona sie nazywa kurcze, w tej chwili zapomiałam.

Termin na 6.06.2009 r nie zmieniajmy już i nie dyskutujmy, czy tak? bo ja chce koniecznie jedynke i już rezerwuje.

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”