Post
autor: babina7 » 18 lis 2008, 15:47
Byłam na imprezie i przyszła tam taka babeczka, ok.50 może tuż po {zadbana, fajna, młodzieżowo ubrana} ,którą widziałam dwa lata temu....aż mnie rzuciło jak ładnie wyglądała. Siedzieliśmy przy stole ,więc nic nie pytałam , ale do córki skomentowałam, że na bank botox albo lift. Na drugi dzień córka rozmawiała z koleżanką z którą pracuje tą "odmłodzona" i powiedziała jej, że owa pani miała urlop ,potem był długi weekend i jak przyszła do pracy była strasznie posiniaczona i miała ryjek z ust. Pytały ją co się stało ale nie przyznała się do zabiegów:badgrin: Pod oczami miała gładziutko nawet przy uśmiechu, więc chyba botox? A może jedno i drugie? Wyglądała 10 lat młodziej niż dwa lata temu!! Koleżanki nie mają jej za złe , że coś zrobiła ,tylko, że je oszukuje, bo każdy widzi różnicę.