Ja tydzień temu wróciłam z Wietnamu, Hanoi. Kurczę, zupełnie inny świat. Polecam wycieczkę do zatoki Ha-Long. Piękne widoki, skały wyrastające wprost z morza, jaskinie, bazary owocowe na łódkach.. i jest bezpiecznie. To komunistyczne państwo, na każdej niemal ulicy milicja. Co prawda często grają w karty biesiadując z miejscowymi na ulicach ale posłuch jest.
No i te ceny! W ekskluzywnej, jak na tamtejsze warunki, restaurcji w stolicy zapłaciłam za dwudaniowy obiad plus wyciskany sok z passiflory 10S. Uroczy ludzie, no i 18stopni ciepła. Polecam
Biednie tam ale ciekawie