Ja już sama nie wiem jak to jest z tymi facetami i naszymi relacjami z nimi.bluebeleczka pisze:i dlatego my tez powinnysmy myslec bardziej o sobie.
kobiety maja problem z asertywnoscia, szczegolnie w stosunku do mezczyzn.
dbajmy o siebie nie tylko w sensie fizycznym.
faceci lubia pewne siebie kobiety,
wiekszosc facetow lubi byc po pantoflem, oczywiscie nie oficjalnie.
ststystycznie wiekszosc mezow odchodzi od zon uleglych niz od tych pewnych siebie egoistek.
Znam układ w którym kobieta jest ewidentnie tzw książkową zołzą, a jednak na maxa podporządkowała się facetowi. : ,,nie wolno nosić sexownych ciuchów,, ,,spotykać się z przyjaciółmi,, ,,wychodzić bez ukochanego,,
Paranoja jakaś!!!
Już widzę siebie jak by mi facet zabronił wyjścia np na siłownię, bo inni faceci mogli by się na mnie gapić.
No w twarz bym mu się chyba roześmiała
