ja mam pytanie z innej dziedziny, jakby dalszy ciag twarzy po operacji, zaczelo schodzic z tematu to pisze tu.
sabrina pisze, ze nie chce jej sie cwiczyc.
mam ten sam problem.
kiedys bardzo lubilam chodzic na silownie, ale od dluszego czasu obserwuje. ze chociaz nie ma bardziej efektywnej formy aktywnosci to nie sprawia mi to juz radosci.
kiedys latalam na callanetics, ale juz go nie ma.
byl czas, ze codziennie 1,5 godziny cwiczylam w domu i to kilka miesiecy!
zawsze bylam usportowiona, nawet lakkoatletyke trenowalam w klubie, jedzilam konno, i rozne rzeczy wyczynialam, bo chcialam. nawet uwazam, ze moim przeznaczeniem zyciowym byl sport i ruch, niestety minelam sie z nim.
a teraz nic mi sie nie chce, telewizor i komp, rozpacz.
karnet oplacony a ja po wakacjach jeszcze nie bylam, latem tradycyjnie nie ciwcze, bo za goraco.
sa rozne inne zajecia, ale glownie w weekendy, wiec taka czestotliwosc mozna sobie darowac, bo nic nie da,
co byscie polecily 3, 4 razy w tygodniu, moze jest cos fajnego a ja o tym nie wiem.
a ullrike chyba zlozyla jakas partyjna samokrytyke, prl jej sie przypomial czy co
ja te zdjecia widzialam i uwazam, ze wyglada ladnie, seksownie i ponetnie.
nie kazda 20 latka jest atrakcyjna i to samo mozna powiedziec o 50, jest wiele przyciagajacych oko i moim zdaniem ulli do nich nalezy.
albo zly dzien miala.