Strona 5 z 48

: 02 maja 2007, 11:40
autor: gosia29
Dorta pisze:gosia29!!!
na prawdę uśmiechnęlam się czytając Twój post.
lżej mi znośić takie mysli, wiedząc że gdzieś tam jest dziewczyna która ma takie same mysli (niektórzy twierdzą że to z nudów głupoty po głowie mi chodzą) jak ja.
pzdrwm Cię bbbbbbb serdecznie :-D
Też pozdrawiam:) do mojego postu mogę dodać tylko tyle że w zasadzie to po cichu modlę się żeby moja córcia nie wyrosła na wielka glorię, po tatusiu... Bo choć mnie wysocy mężczyźni bardzo pociągają to wysokie kobiety nie mają lekko... moja znajoma ma 183 cm i raczej nie trafia na facetów wyższych od siebie - raczej równych i ciagle bidna śmiga na płaskich butach... zresztą jak na mój gust i moja własną estetykę jednak preferuję typowe związki w których samiec jest większy od samicy ;) Także optymalnie życze jej wzrostu m. 170 a 176 cm a co będzie to czas pokaże... Widac że tak źle i tak nie dobrze, ideałem byłby "złoty środek"

: 02 maja 2007, 11:56
autor: czwala
A ja mam 172 cm, a mój mężczyzna jest tylko cm ode mnie wyższy, dlatego chciałabym być troche niższa. Mimo to chodze w butach na wysokim obcasie, bo po prostu to lubię :-D

: 02 maja 2007, 12:31
autor: viriel
Ja mam 175 cm i chciałabym 5 cm wiecej ;) Ale wtedy mój miś musiałby też sporo urosnąć ;)

: 02 maja 2007, 12:39
autor: Abigail
Mam 166 cm i nie chcialabym byc ani wyzsza ani nizsza. Uwazam ten wzrost za idealny dla kobiety :-)

: 02 maja 2007, 12:47
autor: ghostdog
A ja ma 162cm i jest oki...tylko kupowanie spodni jeansow mnie wkurza bo 30 za krotkie, 32 nie nadaja sie do plaskich butow :doubt: poza tym wzrost moze byc heheheh....

: 02 maja 2007, 17:01
autor: mona124
Ja mam 160 i uważam,że jestem za niska,to jeden z moich kompleksów :doubt: Chciałabym mieć 165-170cm, ale niestety to nierealne :cry:

: 02 maja 2007, 20:03
autor: Joostyna
Ja mam 164cm i kiedyś chciałam mieć równo 176cm - tak sobie ubzdurałam :badgrin: Strasznie tego chciałam, pytałam lekarzy o terapię hormanalną, myślałam nawet kilka razy o wydłużaniu nóg chirurgicznie :roll:

Teraz akceptuję swój wzrost. Jestem mała, drobna i dlatego mój charakterek tym bardziej zaskakuje facetów, którzy chcialiby się mną "opiekować", a tu trafiają na małe, ale uparte, czasem bezczelne stworzenie. Lubię w sobie tą sprzeczność.

No i dzięki temu długo będę wyglądała jak dziewczynka :badgrin:

Poza tym fajnie jest być takim okruszkiem, który można nosić na jednej ręce, schować pod marynarką :badgrin:, objąć skulone niemal w całości - to jest urocze :p - jesli 'mały potworek' się da ujażmić :badgrin:

Są plusy i minusy jednego i drugiego. Widać, chociażby w tym wątku, że z każdym wzrostem można być i zadowolonym i niezadowolonym :?

Pozdrawiam wszystkie 'małe' i 'duże' :-D

: 02 maja 2007, 20:13
autor: gosia29
Joostyna pisze: Teraz akceptuję swój wzrost. Jestem mała, drobna i dlatego mój charakterek tym bardziej zaskakuje facetów, którzy chcialiby się mną "opiekować", a tu trafiają na małe, ale uparte, czasem bezczelne stworzenie. Lubię w sobie tą sprzeczność.
wiesz Joostyna nie od parady mówi się że małe jest piękne ale tez i że "małe jest wredne bo ma serce blisko d..py";) bez urazy oczywiście bo też wzrostem ani spolegliwościa nie grzeszę.

: 02 maja 2007, 20:17
autor: Joostyna
:badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Gosia świetne. Przy najbliższej okazji poinformuję pana, który mnie co jakiś czas informuję, że jestem "małym potworkiem" skąd to mam ;)

: 02 maja 2007, 20:23
autor: gosia29
takich tekscików n.t. małych osobników jest więcej;) jak ktos mi mówi że sobie z czymś nie poradze to mam jeszcze w rękawie "mała, chuda ale byk";)