Życie zaczyna się po 40-tce. cz 8.

[muflon2121]

a ktora lubicie najbardziej??
ja chyba amande.

hehe. cała niebieska ale ja też chyba ją lubię najbardziej. Jest bezpruderyjna w dobrym znaczeniu tego słowa. W jej zachowaniu i komentarzach nie ma podziału na "damskie ' i "męskie" zachowania. I to nam, kobietom się w niej podoba. Mężczyzn denerwuje, bo jak to się ona kiedyś wyraziła (będąc na nudnym przyjęciu "parami"): "tego przeleciałam i tamtego i tamtego też" Mój też ogląda, bo o tej porze to ja się wspomagam telewizorem jako usypiaczem a telewizor jest jeden i wyjścia nie ma. Ale bulgocze regularnie pod nosem na "te...tam..."

[ulla10]

No chyba że o Samantę chodzi :D
Samantha jest super nowoczesną babką, która wie czego chce i bierze to bez opierdalania.

Natomiast nie wiem czemu, ale zawsze ryczę ze śmiechu, kiedy Miranda ląduje w łóżku z przystojnym policjantem "Ciiiiiiiii, może nie jestem pięknością, ale w seksie nie ma lepszej" popychając wystraszonego porucznika w stronę sypialni :D I kiedy rano zastaje wizytówkę do AA :))

[muflon2121]

no, "s" zjadło.
Mnie bardzo bawił wątek z niezrozumieniem słowiańskiej duszy przez Carrie. Chodziło o romans z rosyjskim artystą, który czytywał jej wiersze co robiło na dziewczynie piorunujące wrażenie. Okazał się dxxxxxm, ale zderzenie kultur było pokazane ciekawie.

[ulla10]

S zjadło i udźwięczniło "t" ale co tam, Samantha - amanda się nie obrazi chyba.

Ja tego Pietrovskiego nie znosiłam od początku, taki skwaszony, zasuszony ogórek.
Zresztą Carrie zemdlała była od tego romantyzmu. Mina i komentarze sarkastycznej Mirandy słuchającej rozanielonej i nieco skonfudowanej Carrie bezcenne :)

Uwielbiam kiedy Samantha szlocha w toalecie, że jej wybranek ma za małego penisa :) albo kiedy dostaje okres brudząc kosztowną pościel swojego sąsiada :))) "przede mną jeszcze wiele jurnych byczków"...mogłabym bez konca :D

[muflon2121]

Ja tego Pietrovskiego nie znosiłam od początku, taki skwaszony, zasuszony ogórek.

hehe, dobre, dobre
na mnie on nawet na początku niezłe wrażenie robił

[babina7]

Czy ma któraś mopa parowego? Zastanawiam sie czy to warto kupić, bo na reklamie fajnie wygląda.....Mam trochę tych podłóg i juz mnie męczy czyszczenie leżąc na brzuchu . No i czy ta gorąca para nie uszkodzi podłogi z paneli drewnianych? Na płytki chyba idealne ale tych mam mniej.......Doczytałam, że najlepszy jest zielony {waży tylko 2 kg!}.
Czym myjecie podłogi? Mam nowe , kolor marbou {Może przekręciłam nazwę ale takie jak kasztan}. Uwielbiam jak sie podłoga błyszczy ale nie zamierzam zostać ich niewolnicą........

[Sabrina]

Zalożylam córce pol roku temu panele i myje leciutko wilgotnym plaskim zwyklaym mopem za 40 zl ale co któres mycie dodaje ten plyn. Kupilam go razem z panelami
http://www.ceneo.pl/15391959allegro" onclick="window.open(this.href);return false;
Na dole domu w częsci salon i stołowy, mam flizy imitujące parkiet. Mają 15 lat. Myje je zwykłą wodą bez zadnych dodatków i bylyszczą sie jak złoto zima jest troche od nich chłodno,ale latem jest bosko

P3240003 (Kopiowanie).JPG

[beata-malgorzata]

Drewno nie lubi wysokiej temperatury i duzej ilosci wody .

[babina7]

No wlaśnie tego się boję, że zniszczę sobie podłogę

[beata-malgorzata]

Zniszczysz jak nic . Zastanow sie . Ja tez mam parkiety w domu , bardzo lubie takie podlogi ale niestety trzeba sie troche poswiecic by utrzymac je w czystosci . Do kafli mam maszyne , taka duza co czysci i myje ale jezdze nia tylko w kilku pomieszczeniach a tez wolalabym zeby czyscila mi w calym domu .