ciekawe książki (godne polecenia) i ich szybkie czytanie

[gosienka]

moze jestem niemodna ale uwielbiam czytac romanse,najbardziej lubie Nory Roberts.

[shandapanda]

Oj nie, ja od romansow z daleka Nie lubie ani ksiazek,ani fimow romantycznych.
Dla mnie musi byc akcja, musza byc zagadki Taka ciagla niewiadoma a nie tam kisiel w gaciach

No ale kazdy czyta to co lubi

Moj TZ mowi,ze ma pewne obawy czy ja czasem nie chce go zabic bo jak nie czytam ksiazek o socjopatach to ogladam dokumenty na discoveryWorld o tej samej tematyce Mowi jednak,ze nie jest wysoko ubezpieczony, wiec raczej mu to nie powinno grozic

[Michitka]

Shandapanda

a czytałaś "Miesiąc miodowy" o kobiecie co swych mężów dobijała?


Mnie właśnie ostatnio wzięło na czytanie... weszłam do Empiku i cisza...nie wiedziałam co kupić...
Ale kupiła te "Związki" Plebanek, coś o miłości w Arabii Saudyjskiej

a przyjść mają do mnie "KObiety mafii" oraz o księżniczce Japonii


JA właśnie kocham książki o dalekich krainach, egzotycznych...może coś jeszcze znacie godnego polecenia?

[shandapanda]

Michi, no ba!
Ja jak weszlam do empiku to tak calym objeciem rak zgarnelam z polki jego ksiazki (Pattersona).
Jak mam czas to w 2 wieczory lykam ksiazke,chyba,ze jest jakas mega mega to nawet w jeden

Dluga mialam przerwe w czytaniu ale znowu zalapalo

[magda1600]

Nie naleze do lubiacych lit.wspolczesna, jednak spragniona ksiazki w j.pol. kilka tygodni temu udalam sie do biblioteki... Znalazlam tam '' Szukam meza, szukam zony'' autorstwa Chris Manby. Ujmujac rzecz niezwykle prosto- sikalam po nogach. Pochlonelam ponad 300 stron w mgnieniu oka, co raczej mnie sie nie zdarza. Opowiesc o trojce przyjaciol, szukajacych sobie wzajemnie partnerow zyciowych, napisana lekkim jezykiem zachecila mnie do siegniecia po inne ksiazki Ch. Manby. Polecam na sloneczne, letnie dni, do czytania w ogrodzie, parku czy podczas opalania:)) Warto!!!

[gosienka]

magda1600 mnie by sie pewnie spodobała,
shandapanda czytam tez ksiazki innych autorow,np.Ledluma,nie jestem az tak romantyczna

[szkarolina]

Dopiero co skonczylam "Nieznosna lekkosc bytu" (po raz kolejny) Milana Kundery. Jest to chyba moja najukochansza ksiazka. Druga, ktora przychodzi mi do glowy jest "Shantaram" autora Gregory David Roberts.

[iff]

A ja w ramach wakacyjnego relaksu machnelam sobie "zaginiony symbol" Dana Browna. 600 stron gladko poszlo! A tym bardziej, ze miesiac temu bylam w Waszyngtonie, gdzie rozgrywa sie akcja ksiazki i nawet momentami w mapach googla siedzialam, zeby sledzic, ktoredy dokladnie biegaja bohaterowie.

[nesia]

Jestem na etapie Muzeum Niewinności (Orhana Pamuk) - prawie 800str; jestem na 190 - piekny opis miłości w dawnej, zaborczej Turcji. Jak narazie jestem pod wrazeniem

[jsia]

Ja, jak zwykle w wakacje, nadrabiam zaległości w lekturze. Zajrzałam tu, by poszukać ciekawych pozycji, a przy okazji dorzucę autora, który chyba się tu nie pojawił: Irvine Welsh ("Trainspotting", "Porno"), bo nie chcę powtarzać mistrzów, którzy już niejednokrotnie byli polecani.

Nabyłam dziś nową Gretkowską "Miłość po polsku" i właściwie skończyłam już - lubię jej soczysty język i sporą dawkę ironii, nabyłam też "Ku słońcu" Ingi Iwasiów, po dziesięciu latach od skończenia studiów mogę sięgnąć po prozę niezbyt lubianej przeze mnie wykładowczyni bez uprzedzeń