Beauty w Polsce

No ja bym mogła mieć,al musiał by być taki roześmiany jak w tym linku

Najgorzej martwi mnie to,że owoce pojawiają sie na 3-4 letnich nieprzycinanych pędach..więc jeśli przed zimą ,w uprawie gruntowej trzeba je przyciąć i okryć,to nie ma szansy na dochowanie sie owoców.... ..ładnie nas tu w konia robią.. .b.ędzie ozdobą tylko z liści ,bo ma prawdopodobnie duże przyrosty roczne.....
Chyba ,że ktoś ma oranżerię...wówczas bedzie ok.....

Znam czlowieka - tez takiego maniaka ogrodniczego- ktory ma w ogrodku bananowce ale mieszka na slasku (troszke cieplej niz u mnie na podlasiu) i ma zamontowana grzalke w gruncie i podgrzewa glebe zima!

Rzeczywiście musi być maniakiem..Podgrzewanie gleby nie jest wcale takie tanie,ale przypuszczam,że zabezpiecza je jeszcze w inny sposób...No bo co będzie kiedy zabraknie mu prądu.... ..I do końca nie rozumiem...Banany owoce pojawiają się na 3-4 letnich pędach,więc powinien raczej zadbać o część nadziemną roślinki...Grzanie gleby nic tu nie pomoże.....Przyjdzie mróz i mamy pozamiatane...Jeśli roślina jest wrażliwa wystarczy tylko -1 stopień...A zimą zdarza się nierzadko duzo..dużo..mniej....

Jeśli ktoś naprawdę chce wyhodować w naszych ,nienajłatwiejszych warunkach klimatycznych bananowca,musi sie niestety troszkę wysilić...Na tej stronce ,do której link wstawiłem ,pisze nawet,że można je uprawiac w dużej donicy..ale naprawdę dużej...myslę ,że nawet gdzieś 80 litrowej....Wiosną dobrze byłoby zakopać ja w ziemi,żeby nie była narażona na przesuszanie...W ziemi jest bardziej ustabilizowana temperatura,nie ma dużych wahnięć,roslinka nie potrzebowałaby więc takiej ciągłej opieki i podlewania..Pod spodem doniczki muszą być jednak otwory,aby nadmiar wody miał gdzie ujść...Poza tym ,przez te otworki,roślina puści korzenie do gleby,tak więć jej system korzeniowy może być o wiele większy niż pojemność donicy...A po sezonie wegetacyjnym..do domku,byle nie za ciepło..i umiarkowanie wilgotno..
Aby do wiosny... ...
Jest z tym trochę zachodu,ale...dla maniaków,wyzwania są po to ,by się z nimi zmierzyć....

janko2 pisze:owoce pojawiają sie na 3-4 letnich nieprzycinanych pędach

u mnie bananowiec tez ma juz kilka lat i owocuje po raz pierwszy z tym ze zawsze wszystkie pedy przycinalam dosc krotko i okrywalam masa lisci , tak ze zima mial cieplutko
Rzeczywiscie liscie bananowca szybko sie "niszcza" od wiatru , sa cale porozrywne , co nie wyglada ladnie , ale na szczescie nie wszystkie i jest ich duzo . A rosna w zastraszajacym tepie i dosc wysoko .
Kiedys moja przyjaciolka zrobila kawal i obfocila sie przy moim bananowcu wysylajac dalej fotke jako ...pamiatke z podrozy w cieplych krajach

beata-malgorzata pisze:Kiedys moja przyjaciolka zrobila kawal i obfocila sie przy moim bananowcu wysylajac dalej fotke jako ...pamiatke z podrozy w cieplych krajach

Nieźle ..nieźle..... ..Ja mam zdjecie z Egiptu..zrobione w parku miniatur.... ..W teraz grzeję sie po prostu przy kominku.....

A ja kiedys sciemnialam (ale na krotko i na zasadzie zartu) znajomym, ze NAPRAWDE stoje obok Jean Paul Gaultier!!! - a to byla woskowa figura od Madame Tussauds w londynie!

W wolnej chwili zrobilam zdjecia kwiatkom i latajacym stworzonkom

Uspakajajacy szum wody...