ciekawe książki (godne polecenia) i ich szybkie czytanie

[szyszunia]

Alchemik
Alchemia Alchemika
Przedwiosnie
Cyfrowa twierdza
Demon i Panna Prym
Kobiety i pieniadze Hitlera
teraz czytam Kod Leonarda Da Vinci(ale ciezko mi idze)

[MonikaS]

1. " Samotność w sieci "
2. " Czasami wołam w niebo "
3. " Życie Pi "
i wiele, wiele innych !

[Dorka]

A ja wszystkim goraco polecam ksiazki Doroty Terakowskiej"Poczwarka" "Samotność Bogów" "Tam gdzie spadaja anioly" "W krainie Kota" "Ono", swietnie pisze tez Joanna Szczepkowska, Kofta i Janda. Uwielbiam tak jak daria Williama Whartona-"Spóznieni kochankowie" "Ptasiek""Niezawinione śmierci", "Al" "Szrapnel" "W księżycową jasną noc"itd. Lubie tez ksiazki podróznicze np Beaty Pawlikowskiej, bylej kobiety Wojtka Cejrowskiego, ktorego ksiazki tez mam. Janusza Wiśniewskiego podobala mi sie "Samotnosc w sieci", a teraz czytam "Los powtorzony", czytalam tez jego "Martyne" i "Zespoly napiec" ale to juz sa slabsze pozycje. Polecam taz ksiazki Romy Ligockiej zwlaszcza "Dziewczynke w czerwonym plaszczyku". Paulo Coelho lubie"Weronika postanawia umrzec", czytam tez Kinga, lubie "Kolorowego ptaka" Kosińskiego. Ja czytam bardzo,bardz duzo, kocham ksiazki a ksiegarnie sa dla mnie poprostu niebezpieczne, bo jak wejde, to wychodze zawsze z ksiazkami pod pacha. Najgorzej ze nie mam gdzie juz ich trzymac. A czytam w kazdej wolnej chwili, mimo ze mam bardzo duzo obowiazkow-praca,dom, 9-cio letnie dziecko Ale bez ksiazek zycie jest ubogie, zarywam noce dla nich :D

[agafijka]

Ja tez uwielbiam czytac i gdy juz totalnie brakuje mi czasu na czytanie czegos dla przyjemnosci czuje niedobory ; jednej ulubionej ksiazki nie mam, tym bardziej ze czesto dopiero w konretnej sytuacji przypominam sobie ze cos juz czytalam :lol: - coz bywam roztargniona.... :lol: ; w kazdym razie z czystym sumieniem moge napisac, ze wprost uwielbiam "fride", poza tym "dlaczego dziecko gotuje sie w mamalydze" aglaji veteranyi, "przeklinam cie, cialo"...; polecam coehlo /.np "11 minut"....dla mnie bomba :D /, terakowska /chociaz np. "kraina kota" troche dzialala mi na nerwy...ale moze czytajac ja bylam akurat w zlym nastroju /, "widmokrag" wojciecha kuczoka /"gnoj" to juz chyba klasyka.... :) /, wszystkie trzy ksiazeczki Romy Ligockiej, janusza wisniewskiego, warris dirie.........eh moglabym tu tak wymieniac bez konca, ale po pierwsze: jak zwykle nie pamietam o czym dokladnie chcialam napisac :lol: , po drugie- mysle ze duzo zalezy tez od osobistych gustow.....w zwiazku z czym na razie juz daje sobie spokoj, a ad wymienionych przeze mnie autorow- mysle ze tu kazdy znalazlby cos dla siebie PDT_04 PDT_07 PDT_21 ..... :lol:

[Dorka]

agafijka, to ktora ksiazka Ligockiej najbardziej Ci sie podobala Bo dla mnie "Tylko ja sama" jest najslabsza i juz lekko nudnawa. Jak wyda ksiazke o swoim ojcu to chyba juz wyczerpie swoje wspominkowe tematy. Pisze lekko ale juz jakby nie miala o czym, czwarta ksiazka juz bedzie"na sile", bo wydawca czeka...Takie odnosze wrazenie.

[kate]

Po operacji czytałam "Z dzienników botoksowych" niestety nie pamiętam autorek. Tak się uśmiałam, że myślałam, że sobie cycorki pourywam :lol: .

[Gosc3]

Na imieniny dostałam od Skarbka "King i Królik" drugą część korespondencji Zofii i Melchiora Wańkowiczów- więc czytam po raz drugi i zakreślam fragmenty, ktore najbardziej mi się podobają :)

[kasiaczek_78]

A ja nie bardzo lubię czytać ksiązki, no Nigdy w życiu grocholi mi sie bardzo podobały- i 3 ksiązki pochłanelam w mig a tak poza tym nie bardzo lubie czytac, jeszcze mam czas, napewno kiedys bede czytac wiecej

[agafijka]

do Dorki: mnie "tylko ja sama" tez/jak pozostale dwie/ bardzo sie podobala, moze dlatego ze w ogole mam slabosc do tej autorki... :) za to takie lekkie zniechecenie jak Ty przy "tylko ja..." odczulam czytajac coehlo "na brzegu rzeki piedry......" /to bylo juz dobrych kilka lat temu i nie byla to pierwsza jego ksiazka ktora czytalam, ale jak dla mnie bylo tam za duzo odniesien do Boga/ oraz terakowska "w krainie kota"- bylam zawiedziona tym bardziej, ze np "ono", "poczwarka", "tam, gdzie spadaja anioly" zachwycily mnie niemalze w calosci; w "krainie kota" do przyjecia byla dla mnie wlasciwie tylko koncowka. pozdrawiam :D

[Dorka]

Do agafijka:No popatrz, a ja sie zachwycalam ta ksiazka, ale za to polecam Ci "Samotnosc Bogow"i "Lustro pana Grymsa"(oczywiscie tez Terakowskiej). Ta ostatnia jest wlasciwie dla dzieci, mam w planie przeczytac ja mojemu synkowi ale jeszcze nie dojrzal do takiej lektury mimo, ze ma juz prawie 9lat. Ale jesli masz dzieci w wieku wczesno szkolnym to polecam Ci swietnie napisana i bardzo pouczajaca ksiazke"Babci Brygidy szalona podroz po Krakowie" i zaraz z drugiej strony-od konca-""Dzien i noc czarownicy"(to nawet dla przedszkolakow-tych dojrzalszych) Ona pisze genialnie zarowno dla dzieci, mlodziezy i doroslych. Wielki zal, ze nie ma jej juz wsrod nas i ze juz nic nie napisze. Po lekturze "Tam gdzie spadaja anioly" pozwolilam powiesic swojemu dziecku aniolka(taka slodka,kiczowata karta), ktorego dostal od babci. Jakos tak to sie dziwnie zbieglo w czasie, czy to przypadek? Ja jestem na dystans do wszelkich dewocjonalii, a zwlaszcza odpustowo-kiczowatych A czytalas"Oskar i Pani Roza"Eric-Emmanuel Schmitt-bardzo wzruszajaca. Najbardziej w swiecie z rzeczy martwych kocham ksiazki i"starocie".