TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

iff
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 651
Rejestracja: 11 kwie 2006, 11:19

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: iff » 30 maja 2013, 22:06

Podczas stosowania DC nie miałam żadnych dolegliwości żołądkowych bo był błonnik obowiązkowy.
Czułam się bardzo dobrze ale na ścisłej ( tj. 3 torebki dziennie) oczywiście unikałam wysiłku fizycznego, po schodach wchodziłam baaardzo wolno (lekkie zawroty głowy się zdarzały) no i telepało mną okrutnie!To odczucie zimna było uciążliwe. W domu siedziałam w grubym polarze a kubka z gorącą zieloną herbatą nie wypuszczałam z ręki. Piłam też bardzo dużo wody (min 2 l dziennie).
Batony też kroiłam na kawałki! Gdy głód doskwierał to "ratunkiem" było dla mnie: szklanka wody a potem mała biała kawka i 1/3 batona i jakoś tym sposobem oszukiwałam i głowę i żołądek.

Awatar użytkownika
mijka
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 369
Rejestracja: 14 sty 2005, 18:20
Lokalizacja: centrum
Kontakt:

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: mijka » 30 maja 2013, 22:40

Dobre, właśnie siedzę w polarze z kubłem herbaty :-) Gorzej bo chyba się przeziębiłam (pobolewa mnie gardło i kaszle), bo u mnie w domu jak nie grzejemy teraz jest 18,5-19 stopni, a ja wyziębiona odczuwam to jeszcze bardziej :-(

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: Sabrina » 30 maja 2013, 22:54

U mnie w domu tez 18-19 masakra (angry Dzis dopadlo mnie slodyczowe obzarstwo: mmsy,zelki,czekolada,ciastka z czekoladą,ale nie wszytko zjadlam tylko tak wszystkiego po troche i pewnie bylo tego z 500 cal masakra z tymi slodyczami.
Nie wyobrazam sobie wypijac tylko koktajle. Zaraz po wypiciu perwszego rano byla bym juz glodna i myslala caly dzien o jedzeniu. Okropnie dzialaja na mnie wszystkie ograniczenia jedzeniowe. Jak wiem ze moge jesc,to nie jem duzo,ale jak wiem ze nie moge,ze muse przynajmniej 3 godz poczekac to jestem bardzo głodna i dla tego nie stosuje diet. Jak bylam mlodsza to mialam wiecej samodyscypliny. Ale wrócilam na silownie i jestem z tego megazadowolona (ninja (rofl
Trzymajcie sie Laseczki bo nic nie poprawia tak humoru jak szczupła sylwetka:) (yes)
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: babina7 » 30 maja 2013, 23:41

czym ogrzewacie, że tak marzniecie? Ja muszę mieć 23 stopnie, inaczej nie jestem w stanie funkcjonować. Od tygodnia znowu grzeję,
zadowolona

Awatar użytkownika
anima60
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 643
Rejestracja: 14 sty 2005, 23:55

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: anima60 » 30 maja 2013, 23:48

Też bym nie wydoliła na sztucznych zupkach, dlatego dostałam "dietę urozmaiconą". Ale na niej chudnie się niestety dość wolno (triste za to zdrowo.
Podobnie odchudza się tu tylko Marena, z sukcesem (yes) więc może i ja w lipcu spróbuję

Awatar użytkownika
mijka
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 369
Rejestracja: 14 sty 2005, 18:20
Lokalizacja: centrum
Kontakt:

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: mijka » 31 maja 2013, 07:31

Babina ja mam ogrzewanie na gaz, ale od pewnego czasu mąż wyłączył ogrzewanie i na dworzu jak jest słońce jest cieplutko, a w domu zimno. W każdym razie dla mnie, bo te koktajle wyziębiają organizm :-( Dziś idę do pracy, to będzie łatwiej z nie jedzeniem. Waga znów ruszyła, więc to zatrzymał okres. Dziś rano 54,7.

Awatar użytkownika
eweplu
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 27 kwie 2010, 19:37
Kontakt:

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: eweplu » 31 maja 2013, 07:49

anima60 pisze:Też bym nie wydoliła na sztucznych zupkach, dlatego dostałam "dietę urozmaiconą". Ale na niej chudnie się niestety dość wolno (triste za to zdrowo.
ja mam tak samo, jak się odchudzam, to wtedy jem pięć posiłków, ale mniejszych niż zawsze i oczywiście bardziej dietetycznych, ostatnio schudłam dwa kg. na takiej diecie, w przeciągu miesiąca, teraz mam przerwę w odchudzaniu, bo byłam w Chinach 2 tygodnie, miałam nadzieję, że tam na ich jedzeniu schudnę sporo, ale okazało się , że przytyłam jakieś 0,5 kg, ale od dziś znowu zaczynam z odchudzaniem, bo jak Was czytam to mnie motywujecie :)
CKN - 10.08.2010r. Dr. Stępniewski :)

Awatar użytkownika
anima60
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 643
Rejestracja: 14 sty 2005, 23:55

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: anima60 » 31 maja 2013, 23:07

no, czyli schudłaś 0,5 kg na tydzień.
Ja nawet teraz, chociaż coraz trudniej mi to przychodzi, potrafię schudnąć 1-2 kg w ciągu tygodnia, ale co z tego, jak po rozluźnieniu reżimu, odrabiam te kilogramy w ciągu 2-3 dni (triste dlatego krótkotrwałe efekty mnie już raczej nie interesują.

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: babina7 » 31 maja 2013, 23:54

w poniedziałek zaczynam drugie opakowanie herbalivu. Dwa tygodnie przerwy i nic nie przytyłam ( a jadłam zdecydowanie za dużo ) !!! Ciekawe ile tym razem ubędzie kilogramów?
Zupki w proszku tez nie dla mnie ale śniadania i kolacje jak najbardziej (giggle .
zadowolona

Awatar użytkownika
anima60
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 643
Rejestracja: 14 sty 2005, 23:55

Re: TYCIE zaczyna się po 40-tce:( cz.2

Post autor: anima60 » 01 cze 2013, 00:05

A co to właściwie jest, to co wcinasz? - chodzi mi o ten herbalive. Dlaczego się nie chce po nim jeść? Znasz skład?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”